Jakub Zygarłowski

Czy może ślepy ślepego prowadzić? Może- razem wpadną w dół.

17 czerwca 2025 r., po Nabożeństwie Czerwcowym do Serca Pana Jezusa, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił kazanie “Czy może ślepy ślepego prowadzić?
Może- razem wpadną w dół.
” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

Przed kazaniem Kapłan informował m.in o harmonogramie zbliżającej się uroczystości Bożego Ciała.
W kazaniu, nawiązując do Ewangelii Ks. Woźnicki mówił m.in:
“Czy może ślepy ślepego prowadzić?
Może- razem wpadną w dół.
Jeżeli ktoś czyta Ewangelię, Pismo Św., czytałby fragment, który dzisiaj słyszymy: Ewangelia wg Św. Łukasza 6 rozdz. i chciał tłumaczyć, na literalny sposób, słowo, które słyszymy, bez odniesienia tego słowa do całości Słowa Bożego i Tradycji, a więc do Objawienia, będzie jak ślepy, który prowadzi ślepego.
Pierwszy obowiązek człowieka- osądzić. Wszystko w świetle Bożej nauki, dokonać osądu i siebie i świata i bliźnich. Jeśli by co zatrutego znalazł- wskazać. Upomnieć brata- pierwszy znak miłości.(…)
Świadomość tego, że wiem, że drugi człowiek popełnia zło, daje obowiązek upomnienia braterskiego. Wcześniej musi dokonać się sąd rozumu: prawda- fałsz, dobro- zło.
W tym świetle patrzę, patrzymy na słowa (…) które pisał przed laty, w 1982 r. Ks. Noel Barbara, słowa zamieszczone (…) na stronach ultramontes.pl Econe- koniec, kropka”…”


Ks. Woźnicki czytał m.in.:
“Jednego dnia abp Lefebvre ostro krytykował Vaticanum II: “Odrzucamy i zawsze odrzucaliśmy pójście w ślady Rzymu o tendencji neomodernistycznej i neoprotestanckiej, która wyraźnie zaznaczyła się podczas Drugiego Soboru Watykańskiego, a po Soborze we wszystkich wynikających z niego reformach”. Dodał ponadto, że: “Błędne jest twierdzenie, że reformy nie mają swoich korzeni w Soborze”, że “oficjalne posoborowe reformy i tendencje bardziej niż jakikolwiek dokument ukazują oficjalną i zamierzoną
interpretację Soboru” i że “dlatego jest niemożliwe by jakikolwiek świadomy i wierny katolik przyjął tę Reformę i w jakikolwiek sposób mógł się jej poddać” (12). Innym razem abp Lefebvre deklarował swą gotowość “podpisania deklaracji przyjmującej Drugi Sobór Watykański interpretowany zgodnie z Tradycją”


“Jednego dnia abp Lefebvre traktuje soborowy kościół, jego hierarchię a szczególnie jego
“papieża” jak schizmatyków: “Wszyscy, którzy współpracują przy realizacji tego przewrotu, akceptują i przynależą do tego nowego soborowego kościoła… popadają w schizmę”. A już kiedy indziej zniża się do proszenia owych “schizmatyków” o wciąż przez niego wyczekiwane uznanie: “Ojcze Święty, przez wzgląd na cześć Jezusa Chrystusa, na dobro Kościoła, na zbawienie dusz, błagamy cię byś wymówił jedno słowo, jedno słowo: «kontynuujcie»”

“Tak więc abp Lefebvre nie przyjął wydarzeń – chcianych lub dopuszczanych przez Opatrzność od założenia Bractwa – jako okazji do poszukiwania prawdy, zebrania się w sobie i wypełnienia swych obowiązków biskupa, lecz potraktował je jedynie jako atak na jego dzieło. O różnorodności tych ataków świadczą jego wypowiedzi, sprzeczne ze sobą, ale mające jeden punkt wspólny: wszystkie pojawiły się w wyłącznym celu chronienia mrzonki, którą zdecydował się zrealizować wbrew wszystkiemu. Czyniąc to, abp Lefebvre skrzywdził wielu ludzi, głównie tych katolików, którzy do zrozumienia potrzebowali pewnego czasu. Celem abp. Lefebvre było raczej dobro jego dzieła, niż dobro Kościoła.”

“Trzeba jasno sobie uświadomić: Abp Lefebvre, który tak często głosił, że przyjęcie wolności religijnej wyznawanej przez Vaticanum II równałoby się zanegowaniu praw Chrystusa nad światem, sam nie proponuje niczego innego jak ukrycie Królewskiej godności Pana naszego pod korcem, jeśli tylko pozwoliłoby mu to na wejście w łaski
soborowego kościoła. Lecz czy nie rozumiał on, że usiłując doprowadzić swe bezowocne pertraktacje do satysfakcjonującego zakończenia podporządkowuje wiarę katolicką powodzeniu swego dzieła?”


Na zakończenie Ks. Woźnicki dopowiadał m.in:
“… dzisiaj Ks. Abp Lefebvre ma chyba swojego naśladowcę w Biskupie Schneiderze.
Trochę uprzedzę- autor, dochodząc do konkluzji dojdzie do wniosku, że po największych szkodnikach Wiary katolickiej- sięgnie do Jana XXIII, przez Pawła VI, Jana Pawła II- za niego umiera, można by tu kontynuować- będzie Benedykt XVI, będzie Bergoglio, będzie dzisiejszy Leon XIV, za największego szkodnika Wiary katolickiej, ze względu na ten sposób przeciwstawiania się modernizmowi, bez jego zwalczania, uznał autor- Ks. Noel Barbara- Arcybiskupa Lefebvre.
Także na pewno tej lektury, jak ktoś chodzi do Bractwa
[Św. Piusa X] to nie polecą…”
Ks. Woźnicki kończył kazanie słowami:
“Ks. Arcybiskupa Lefebvre wspomagajmy modlitwą…”

Boże Ciało- czwartek, 19 czerwca. Różaniec i Msza Św. godz. 12:00

W ogłoszeniach z 15 czerwca 2025 Ks. Michał Woźnicki SDB poinformował, że w czwartek 19 czerwca, w Boże Ciało, Kapłan odprawi Mszę Św. po Różańcu, który rozpocznie się o godz. 12:00.

Procesja z Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie odbędzie się popołudniu, ulicami Poznania (spod salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9), jeśli będzie odpowiednia do zabezpieczenia służby ministranckiej i utworzenia procesji liczba wiernych- mężczyzn i niewiast.

W Ogłoszeniach Kapłan mówił m.in:
“Trzeba do Boga wracać, Chwałę Boża głosić.”
“Jak będzie komu do tej procesji dołączyć, zapewniając pierwsze bezpieczeństwo fizyczne, materialne Najświętszej Hostii, a do tego jeszcze głosić, swoją obecnością , śpiewem, ubiorem też, Chwałę Bożą to z procesją, po Mszy Św. po posiłku, który tu spożyjemy po Mszy Św. udamy się pod drzwi kościoła na Wronieckiej, by podobnie, jak minione lata (…) z tą procesją, pod kościół Farny, potem
[kościół przy ul. Żydowskiej] Cudu Eucharystycznego, potem [kościół] było dominikański- dziś jezuicki na ulicy Dominikańskiej, no i wreszcie zakończyć IV stację pod kościołem na Wronieckiej.
Kto z poprzednich lat pamięta- zawsze piekłu zaprzedani ludzie się tam też, jakoś chętnie zgłaszali, w związku z tym (…) obecność wiernych Wiernych- mężczyzn, Bożych mężczyzn
[i niewiast, pożądana].
W czwartek najbliższy Boże Ciało.”


Ogłoszenia i kazanie z 15.06.2025 r. “Niedziela Trójcy Przenajświętszej. Miesiąc do pielgrzymki. Nie czas szykować się?” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.


“Naśladowanie świętych nie polega na odtwarzaniu, uczynek po uczynku, ich działań i przedsięwzięć, lecz na naśladowaniu ich cnót, w okolicznościach wybranych dla nas przez Opatrzność.”

16 czerwca 2025 r., podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił kazanie “Naśladowanie świętych nie polega na odtwarzaniu, ich działań lecz ich cnót” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

Kapłan w kazaniu mówił m.in:
“…wracać nam do tej rozprawy, żebyśmy na drodze, na której jesteśmy- wychodzenia , rozpoznawania się w modernizmie, wychodzenia, ponoszenia skutków (…) żebyśmy się nie zatrzymali w jakimś punkcie- kolejnego “złotego cielca”. Z utopii, w utopię. Z jakieś ułudy, w następną ułudę: że będzie dobrze.
Ze stron ultramontes.pl, przetłumaczone było na polski przed ponad 20-tu laty (…) zatytułowane: “Econe- koniec, kropka” rozprawa 1982 r. Ks. Noel Barbara- dalsza część tej rozprawy (…) rozdział nowy: Doktryna


Kapłan czytał kolejne fragmenty rozprawy:
“Dzieje abp. Lefebvre i jego działalności począwszy już od Vaticanum II są bogate w nauczanie dotyczące doktryny osoby, która najczęściej znana jest przez deformujący pryzmat pochlebstw, wzgardy lub po prostu fałszywych informacji. Biskup tradycjonalistów”, żelazny biskup, zbuntowany biskup, nowy Atanazy: tak wiele tytułów, których, jak mówiono, sam arcybiskup Lefebvre nie cenił zanadto, a które nie odzwierciedlały prawdy.”

“Kryzys, który Kościół obecnie przechodzi zmusił katolików do
postawienia sobie znacznej liczby pytań, które można zgrupować według trzech
kategorii: sobór, msza i papież. Mieliśmy prawo oczekiwać od abp. Lefebvre,
biskupa, następcy Apostołów, członka Kościoła nauczającego, iż rzuci on jakieś
światło na te zagadnienia.”


“Katolik nie może pojmować Tradycji w oddzieleniu od żywego Magisterium, wykonywanego przez kolegium biskupów, a w pierwszym rzędzie przez Papieża. Abp Lefebvre odwołuje się do Tradycji w opozycji do Vaticanum II, praktycznie wbrew wszystkim biskupom i wbrew “papieżowi”. Taka postawa nosi wszelkie znamiona buntu. Jeżeli jednak jest słuszna, to nadal jest absolutnie konieczne, by przedstawić jej teoretyczne fundamenty.
Z drugiej strony, odwoływanie się do Tradycji przeciw innowatorom nakłada obowiązek zwalczania tych ostatnich, a w przypadku biskupa jest to obowiązek szczególnie naglący, jako że jest on szczególnie predysponowany do obrony wiary”

” Abstrahując od jawnie błędnej natury argumentu, powinniśmy wiedzieć, że naśladowanie świętych nie polega na odtwarzaniu, uczynek po uczynku, ich działań i przedsięwzięć, lecz na naśladowaniu ich cnót, w okolicznościach wybranych dla nas przez Opatrzność. Każdy wie, że abp Lefebvre był porównywany do św. Atanazego. On sam cytował tego świętego na usprawiedliwienie własnego zachowania (8). Lecz gdyby św. Atanazy zadowolił się kształceniem kapłanów, zostawiając na boku obietnice dane
Kościołowi przez naszego Pana, świat teraz byłby ariański.
Tak więc nieustanne usprawiedliwienia abp. Lefebvre były niepoważne zważywszy na wagę podjętych przez niego działań i powagę sytuacji. Śmieszne są, ale za to wygodne jako sposób na zrzucenie z siebie nie cierpiącego zwłoki obowiązku. Są zarazem urzekające. Wielu ludzi pozwoliło się przez nie wprowadzić w błąd, podobnie jak dało się zbałamucić sprzecznymi wypowiedziami abp. Lefebvre, tak różnymi w istocie, że każdy mógł znaleźć w nich coś zgodnego ze swoim upodobaniem.”


Pod koniec kazania Ks. Woźnicki dodawał m.in takie słowa:
“Na drodze, na której jesteśmy, czcigodni wierni (…) Mszy Św. wyrzuconej z Wronieckiej, Kapłana wyrzuconego przez swoich współbraci, po 25 latach życia zakonnego, 18 latach kapłaństwa, no i wiernych (…) na naszej drodze- nie jesteśmy u końca drogi. Jesteśmy u początku.(…)
Moi bracia wyświadczyli mi ogromną przysługę. Pomogli mi rozpoznać, że modernizm, ze struktura modernistyczna (…) to nie jest Kościół Chrystusowy. To jest ludzki twór”

Tego dnia Ksiądz Michał Woźnicki SDB odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego.
Apologetyczny Katechizm Katolicki 113 Które prawdy nazywamy Podaniem kościelnym-  do odsłuchania tutaj.



Niedziela Trójcy Przenajświętszej. Miesiąc do pielgrzymki. Nie czas szykować się? Nie mogę iść na całą? Może pójdę na tydzień, może pójdę na 3, może na 2 dni, może na dzień…

15 czerwca 2025 r., w niedzielę Trójcy Przenajświętszej, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił ogłoszenia i kazanie “Niedziela Trójcy Przenajświętszej. Miesiąc do pielgrzymki. Nie czas szykować się?” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

W ogłoszeniach Kapłan poinformował, że w Boże Ciało odprawi Mszę Św. po Różańcu, który rozpocznie się o godz. 12:00. Procesja z Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie odbędzie się popołudniu, ulicami Poznania (spod salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9), jeśli będzie odpowiednia do zabezpieczenia służby ministranckiej i utworzenia procesji liczba wiernych- mężczyzn i niewiast.

Dalej Ksiądz Woźnicki odniósł się do odbytej dzień wcześniej 42 Pieszej Pielgrzymki z Olsztyna do Gietrzwałdu (sprawozdanie z Pielgrzymki- tutaj), m.in do spotkania z Panem Jackiem Wiąckiem z Komitetu Obrony Gietrzwałdu, który opowiedział wiele ważnych i ciekawych faktów związanych ze zmaganiem o zatrzymanie wrogiej inwestycji śmieciowiska Lidla w Gietrzwałdzie.

Na początku kazania Ks. Woźnicki odczytał z mszalika wyznanie wiary Św. Atanazego.
Kapłan mówił i czytał m.in:
Quicumque vult salvus esse, ante omnia opus est ut teneat catholicam fidem…”
“Ktokolwiek pragnie być zbawiony, przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary, jeżeli jej by w całości, bez skazy nie zachowa, z pewnością na wieki zginie .
Otóż Wiara katolicka wymaga byśmy czcili Jednego Boga w Trójcy, a Trójcę w jedności, ani osób pomiędzy sobą nie mieszając, ani też nie rozdzielając istoty.(…)
Tak też Bogiem jest Ojciec, Bogiem jest Syn, Bogiem i Duch Święty.
A przecież nie ma trzech Bogów, lecz jeden jest Bóg.
Tak też Panem jest Ojciec, Panem jest Syn, Panem i Duch Święty.
A przecież nie ma trzech Panów, lecz jeden jest Pan.
Jak bowiem każdą osobę oddzielnie prawda katolicka Bogiem i Panem nazywać nam każe. Tak znowu trzech Bogów, albo Panów religia katolicka wyznawać zabrania. (…)
Tak iż ostatecznie, jak już powiedziano czcić powinniśmy i jedność w Trójcy i Trójcę w jedności.
Kto zatem pragnie być zbawiony, takie o Trójcy Świętej niech ma przekonanie.
Lecz również niezbędne jest do wiecznego zbawienia by także we wcielenie Pana naszego Jezusa Chrystusa wierzył należycie.
Otóż wiara prawdziwa od nas się domaga, byśmy wierzyli i wyznawali, że Pan nasz Jezus Chrystus, Syn Boży jest Bogiem i człowiekiem.(…)
Takie są dogmaty katolickiej religii, a kto by w nie ściśle i mocno nie wierzył- zbawić się nie może”

Po odczytaniu całego wyznania Św. Atanazego, Ks. Woźnicki dalej mówił m.in:
“Jak to wyznanie wiary gdzieś, w którymś z modlitewników znajdziecie- klęknijcie przed krzyżem albo tu w kościele, na kolanach, z pokorą to wyznanie wiary odmówić, bo my go nie pojmiemy- wszystkich prawd, które tu zawarte, które dotyczą Boga w sobie samym- jako Trójcy Przenajświętszej.
Ale wyznawać te prawdy jesteśmy zobowiązani- i nie pomieszać.
Gdybyśmy kiedykolwiek słuchali, a przyszło nam słuchać- niechby anioł z nieba, niechby w białej sutannie- bredni o tym, że katolik z muzułmanami wierzy, czy chrześcijanin, w tego samego Boga, to wiedzmy, że mówi człowiek, który się dał zwieźć i zwodzi innych.
To był Wojtyła.
Gdybyśmy kiedykolwiek słyszeli, że ktoś będzie mówił o jakimś o wspólnym usprawiedliwieniu, wspólnym zbawieniu, którego można dostąpić w religii tej, którą Chrystus przyniósł i w innych religiach, to wiedzmy, że zwiódł siebie i teraz zwodzi innych. To jest dokument Soboru Watykańskiego II- Nostra Aetate i cała działalność posoborowych, każą nam wierzyć, papieży, hierarchii oficjalnej struktury kościoła…”

Następnie Ks. Woźnicki nawiązał do książki z z 1937r. z kazaniami Ks. Plicha, wygłaszanymi w Kielcach.
Jedno z trzech kazań na święto Trójcy Świętej mówi o mistykach, którzy prawdę o Trójcy Przenajświętszej przeżywali ze względu na doświadczenie, które mieli: “zawiedzenia do do nieba, gdzie oglądali Boga- jak Pan Bóg jest, nie mogąc jednocześnie, później w żaden sposób tego wyrazić słowami”

Dalej Kapłan mówił:
“dla nas to przeżycie Majestatu Boga, czcigodni wierni, ze względu na to, że ujawnia się nasz nikłość, nasza słabość, czy nie jest wtedy, kiedy idziemy w pielgrzymce,
kiedy pielgrzymujemy? I mimo, że te trudy znosimy (…) szczególnie jeśli chodzi o to pielgrzymowanie coroczne do Gietrzwałdu- kilkanaście dni (…)”
” przyszło mi wołać dzisiaj (…) wołam wprost…”-
i tutaj Kapłan wymieniał z imienia wszystkich uczestników wszystkich dotychczasowych czterech pieszych pielgrzymek z Poznania do Gietrzwałdu– ” nie trzeba się wybierać w drogę?
Nie możesz na całą pielgrzymkę- na tydzień, na trzy dni, na dwa dni, na jeden dzień, na godzinę- stawić się na Wroniecką, w dniu, w którym, daj Boże, będziemy wychodzić.
Sobota 12 lipca, po rannej Mszy Św., będzie dniem, tutaj
[w Baranowie] wspólnego przygotowania.
13 lipca, po rannej Mszy Św, jak Pan Bóg da, po śniadaniu ruszymy w drogę.
Nie trzeba się szykować w drogę? Nie trzeba zrewidować swojego myślenia w perspektywie czasu? (…)
Nie czas szykować się? Miesiąc do pielgrzymki !

Nie mogę iść na całą- nie pójdę na całą. Może pójdę na tydzień, może pójdę na trzy dni, może pójdę na dwa, może pójdę na dzień, a może tylko stawię się, ale ważne- na wyjście, żeby tą wiarę, z którą wtedy szedłem (…), tę intencję , zanieśli ci ludzie, którzy dzisiaj idą.
Czy coś się zmieniło?

Zmieniła się tylko cena wierności- potrzeba więcej wysiłku, większego trudu, większy krzyż, większej świadomości- ja nieborak, ja marnota, stoję przed Majestatem Boga, z którego łaski wtedy [np] w 2022r. pielgrzymowałem.
Nie czas się szykować w drogę? (…)

Więc to wołanie dzisiaj w Trójcę Przenajświętszą, ode mnie jest w imię Boga w Trójcy Jedynego. Opamiętajcie się ludzie!
Ta modlitwa pielgrzymki, przez charakter pielgrzymkowy- pokutny, który nie sposób, żeby był pominięty, jeżeli wychodzimy, wiemy, że idziemy do Gietrzwałdu, nie wiesz dzisiaj jaką drogą pójdziesz, nie wiesz, gdzie będziesz spał, u których gospodarzy, czy nas przyjmą, będziesz miał swój namiot- chwała Bogu bagaż na samochodzie- pojedzie samochód- jak będzie kierowca i pieniądze na to, żeby opłacić rejestrację samochodu, paliwo, inne rzeczy (…) Jak Pan Bóg to da- pójdziemy(…)
Jeśli tylko jest w nas ta właściwa predyspozycja: z wiary i dla wiary, ze względu na Boga, na Bożą chwałę i pożytek mojej duszy, dobro Kościoła Świętego to ta droga staje się udziałem w życiu Trójcy Przenajświętszej, w której wszystko jest prawdą, wszystko jest światłem, jest miłością, i to na pielgrzymce- coś z tego mamy. Chociażby chwile doświadczeń, jak mistyk, którego Bóg wyrwał gdzieś tam widzi Boga w Trójcy Jedynego- porwany do siódmego nieba, to my na pielgrzymce te momenty mamy – dotyku Pana Boga, miłości Bożej
…”

Więcej informacji o 5 Pieszej Pielgrzymce z Poznania (Baranowa) do Gietrzwałdu-  tutaj.

Po niedzielnej Mszy Św. Ks Woźnicki poprowadził Nabożeństwo Czerwcowe ku czci Serca Pana Jezusa, przy wystawionym Najświętszym Sakramencie. Transmisja –  tutaj.

Kazanie Ks. Jacka Bałemby SDB na Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, 15.06.2025 r. z opisem:
“„Kto więc chce być zbawionym, tak niechaj o Trójcy trzyma” (Atanazjańskie wyznanie wiary)” – do odsłuchania tutaj.

Kazanie Ks. Rafała Trytka ICR na niedzielę Trójcy Przenajświętszej– do odsłuchania tutaj

42 Piesza Pielgrzymka do Gietrzwałdu z intencją o biskupów dla Polski wiernych Tradycji katolickiej. 13 czerwca 2025 r.

W sobotę 13 czerwca 2025 r., wcześnie rano- o godz. 2:00 Ksiądz Michał Woźnicki SDB odprawił w domowej kaplicy przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie Mszę Św. w rycie rzymskim rozpoczynającą “42 Pieszą Pielgrzymkę z Olsztyna do Gietrzwałdu” z intencją: o uproszenie dla Polski biskupów wiernych Tradycji katolickiej.
Kazanie wygłoszone przez Księdza Woźnickiego podczas Mszy Św. “Dary Ducha Św. Bojaźń Boża. Modlitwa i czyn. Zatrzymana wroga inwestycja Lidla”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.

Na początku kazania Ks. Woźnicki z katechizmu większego zalecanego przez Papieża Piusa X, odczytał fragmenty o darach Ducha Świętego. Kapłan czytał m.in:
” Bojaźń Boża jest to dar, który napełnia nas głębokim uszanowaniem względem Pana Boga i obawą obrazy Majestatu Jego; odstrasza od złego, a pociąga ku dobremu.”
Dalej w Kazaniu Kapłan mówił m.in:
Człowiek wobec człowieka zachowa się bez szacunku albo drugi domaga się szacunku na sposób, który mu się (…) nie przynależy (…), człowiekowi nieustannie grozi wobec Pana Boga, żeby wyznając Boga, odnosił się do Boga bez uszanowania i bez uznania dla Majestatu. I my mamy łaskę, po raz kolejny udawać się z pielgrzymką, do Gietrzwałdu, gdzie na szczególny sposób, dzisiaj w sobotę oktawy Zielonych Świątek, (…) udajemy się do Matki Najświętszej – pełnej łaski, czyli pełnej darów Ducha Świętego, upraszać o to pomnożenie dla siebie- Tej, która w pełni te dary ma…”

W dalszej części kazania Kapłan dzielił się radosną okolicznością, iż:
“udajemy się do Gietrzwałdu ze świadomością, że koncern Lidl (…) odstąpił od inwestycji (…) od której odstąpienie wydawało się niemożliwe. (…)
Nam udając się dzisiaj z radością trzeba patrzeć, o co nam się modlić, a co nam jest czynić. I ani jednego, ani drugiego nie może zabraknąć.
Na zatrzymaną wrogą inwestycję śmieciowiska Lidla pod Gietrzwałdem, trzeba nam patrzeć, że Pan Bóg dał, Matka Najświętsza zdarzyła, dlatego, że była modlitwa ludzi i określony opór mas- czyli wiernych katolików i poszczególnych ludzi, którzy konkretnie wiedzieli gdzie, na co, jak zadziałać. Zadziałali- Pan Bóg dał.(…)
Ludzkimi siłami nie daje się tego zatrzymać, nie ma się jak oprzeć, a jednak z Bożymi – tak. Ale z Bożymi tak, kiedy będzie temu towarzyszyła nasza ludzka modlitwa i właściwy czyn- my jako czyn podejmujemy pielgrzymkę…”

Po Mszy Św. Kapłan wyruszył wraz z wiernymi samochodem w podróż do Olsztyna.
Ok. godz. 9:00 przed kościołem Matki Bożej Różańcowej na Dajtkach Ksiądz Woźnicki rozpoczął pielgrzymkę modlitwą i do obecnych skierował słowo– do odsłuchania tutaj (na początku transmisji)

Kapłan do stałej intencji tych pielgrzymek dołączył m.in: intencję- modlitwą za trójkę dzieci, które przygotowują się do przyjęcia, pod koniec czerwca, I Komunii Św.

Po wyruszeniu w drogę i odśpiewaniu pieśni, Kapłan wraz z sześćciorgiem wiernych modlili się Godzinkami ku czci NMP, a następnie została odmówiona pierwsza część Różańca– do odsłuchania tutaj

Po przerwie na posiłek odmawiana była druga część Różańca – do odsłuchania tutaj.

Po przerwie, Kapłan odczytał tłumaczenie tekstu JE Ks. ABp Carlo Maria Vigano – przemówienia kierowanego do uczestników odbywającego się w dniach 9-10 czerwca w Moskwie “Forum Przyszłości: 2050”.
Na zakończenie kapłan dodał też swój komentarz- do odsłuchania tutaj

Ks. Arcybiskup mówił m.in:
” Nie do mnie, jako Następcy Apostołów, należy dawanie wskazówek, jak rozwiązywać problemy, które pojawiają się na arenie międzynarodowej. Mogę jednak wskazać wam nieomylne zasady, które nasza święta religia wykazała jako w pełni ważne i sprawdzone przez doświadczenie wieków: są one wypowiedziane w Ewangelii, ogłoszone w Boskiej Liturgii i przedstawione w mozaikach naszych starożytnych bazylik, od Hagia Sophia w Konstantynopolu do San Marco w Wenecji, od Świętego Bazylego w Moskwie do Świętego Witalisa w Rawennie. Zasady te można podsumować w obrazie Chrystusa siedzącego na tronie, w królewskich szatach, koronie, berle i sphera mundi. Królewskość
naszego Pana jest fundamentem porządku społecznego, zgody między narodami, dobrobytu narodów i zbawienia rodzaju ludzkiego.(…)
Przywróćcie Chrystusowi Narody, które do Niego należą, ponieważ tylko w ten sposób przywrócicie ten boski Porządek – κόσμος – który Rewolucja chce obalić. Nie może być pokoju ani sprawiedliwości tam, gdzie nie panuje Książę Pokoju i Sprawiedliwy Sędzia. Wiara, że możemy zignorować tę rzeczywistość, jest iluzją, chimerą, która jest preludium do najstraszniejszej porażki.
Oryginalne przemówienie JE Ks ABP Carlo Maria Vigano-  do odsłuchania tutaj.

Po wejściu do Gietrzwałdu przy maszerujących Kapłanie i pielgrzymach zatrzymał się Pan Jacek Wiącek, który opowiedział wiele ważnych i ciekawych faktów związanych ze zmaganiem o zatrzymanie wrogiej inwestycji śmieciowiska Lidla w Gietrzwałdzie.

Ok godz. 16:15 Kapłan i wierni dotarli do celu, w miejsce, gdzie w 1877 roku objawiła się Matka Boża.


Ksiądz Woźnicki wraz z pielgrzymami, modlił się w ciszy pod kapliczką objawień, inne modlitwy odmawiane były przy przechodzeniu przy krzyżu misyjnym, przy grobie Ks. Augustyna Weichsela, i przy kapliczce Św. Józefa.

Na koniec Kapłan wraz z wiernymi śpiewając pieśni udał się do “źródełka”, gdzie odmówiona została ostania część różańca oraz dalsze modlitwy, do których licznie włączyły się osoby spoza pielgrzymki. W tym miejscu zakończona została “42 Piesza Pielgrzymka z Olsztyna do Gietrzwałdu” z intencją: o uproszenie dla Polski biskupów wiernych Tradycji katolickiej.
Modlitwy i słowo końcowe wygłoszone przez Księdza Woźnickiego – do odsłuchania tutaj (w dalszej części transmisji)

Po spożytym posiłku Kapłan i wierni udali się jeszcze pod kapliczkę objawień Matki Bożej na chwilę indywidualnej modlitwy

Do odbytej pielgrzymki Ks. Woźnicki odniósł się również następnego dnia w ogłoszeniach – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.

Kolejna comiesięczna– 43 Piesza Pielgrzymka z Olsztyna do Gietrzwałdu z intencją o biskupów Tradycji Katolickiej dla Polski, odbędzie się, jak Pan Bóg da, odbędzie się WYJĄTKOWO W PIERWSZĄ SOBOTĘ kolejnego miesiąca, czyli 5 lipca 2025r.
Więcej informacji w zakładce: “Pielgrzymki”.

A już 12 lipca 2024 rozpocznie się 5 Piesza Pielgrzymka z Poznania (Baranowa) do Gietrzwałdu. Pierwszy dzień przewidziany jest na przygotowania. Na ok 400-kilometrową trasę pielgrzymki Kapłan i wierni wyruszą, jak Pan Bóg da, 13 lipca po rannej Mszy Św.
Więcej informacji o tej długiej pielgrzymce: “tutaj”.

42 Piesza Pielgrzymka do Gietrzwałdu z intencją o biskupów dla Polski wiernych Tradycji katolickiej. 13 czerwca 2025 r.

W drugą sobotę miesiąca- 13 czerwca 2025 r., jak Pan Bóg da, wyruszy kolejna- 42 Piesza Pielgrzymka z Olsztyna do Gietrzwałdu z intencją o biskupów dla Polski wiernych Tradycji katolickiej, którą poprowadzi Ksiądz Michał Woźnicki SDB.
W tym miesiącu Kapłan i wierni dołączą do stałej intencję modlitwą za trójkę dzieci, które przygotowują się do przyjęcia, pod koniec czerwca, I Komunii Św.

W nocy, przed wyjazdem z Poznania, Kapłan o godz. 2:00 odprawi w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie Mszę Św. w rycie rzymskim.
Po Mszy Św. Kapłan wraz z pielgrzymami uda się do Olsztyna, gdzie przed kościołem Matki Bożej Różańcowej na Dajtkach, o godz. 9:00 rozpocznie się kolejna, comiesięczna Pielgrzymka do Gietrzwałdu, jedynego w Polsce uznanego przez Kościół miejsca Objawień Matki Bożej.

Więcej informacji ogólnych o tych pielgrzymkach w zakładce: “Pielgrzymki

Dary Ducha Św. Pobożność. Żebyśmy w miejsce jednego “złotego cielca” nie mieli drugiego.

13 czerwca 2025 r., podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił kazanie “Dary Ducha Św. Pobożność. Żebyśmy w miejsce jednego “złotego cielca” nie mieli drugiego.” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
Przed kazanie Kapłan mówił m.in:
“Nie ma próśb, które, zgodne z Wolą Bożą, mogłyby być niewypełnione.
Jak ta [o przywrócenie Najświętszej Ofiary Mszy Św. w rycie rzymskim do naszego salezjańskiego Kościoła przy Wronieckiej 9 w Poznaniu] może być niezgodna z wolą Bożą.
To w jaki my Kościół wierzymy, Jakiemu my Kościołowi uwierzyliśmy?
Wierzymy temu Kościołowi, który założył Jezus Chrystus: jeden, święty, powszechny, apostolski.
Pan Bóg nie chce mieć katolickich biskupów? Do tego odważnych, mężnych, niepochowanych jak szczury- roztropnością ludzką, próbujących zamulić swoich słuchaczy- brak roztropności Bożej? Brak męstwa?
To Pan Bóg nie chce przywrócenia Mszy Św. do kościołów budowanych, na które składali się ludzie dla Chwały Bożej , a nie podniesienia człowieka kosztem Chwały Bożej?
To na co [Bóg] dawał błogosławieństwo w przeszłym czasie na ten trud, i przez tak liczne zawirowania historii, ot chociażby kościół na Wronieckiej, gdzie służył już i jako stajnia, jako skład, jako magazyn żołnierski- prusacki, ale nie służył nigdy dla obcego kultu, a od 60 lat służy. Stół przeciw ołtarzowi. W Starym Testamencie by się rozpoznali- Mojżesz, Eliasz, że to bałwochwalstwo, że to bluźnierstwo (…)
Głoszenie Bożej Chwały, wynoszenie Bożej Chwały jest dla pożytku człowieka, dla zbawienia człowieka. Inaczej nie zbawimy duszy, jak tylko żyjąc dla Bożej Chwały.
Nie ociągajmy się w udawaniu się na pielgrzymkę, pogłębiajmy nasze motywacje, tym bardziej, że z perspektywy czasu wielu z tych, którzy rękę do pługa przystawili, już zdążyli odstawić, odjąć- nie ma ich. My tym bardziej umacniajmy nasze motywacje. Dla Bożej Chwały, dla dobra Kościoła Świętego i w tym największe dobro dla naszych dusz”.

Na początku kazania Ks. Woźnicki z katechizmu większego zalecanego przez Papieża Piusa X, odczytał fragmenty o darach Ducha Świętego. Kapłan czytał m.in:
“Pobożność jest to dar, za pomocą którego czcimy i miłujemy Pana Boga i Świętych, a dla miłości Pana Boga życzymy dobrze bliźniemu naszemu.”
Dalej Kapłan mówił:
” Upraszając o przymnożenie tych darów, pewni, że to o co prosimy- otrzymujemy słuchajmy i rozważajmy słowa wykładu rozprawy Ks. Noela Barbary rozprawy z 1982 r. zamieszczonej już było przed blisko, czy ponad dwudziestu laty za sprawą tłumaczy w języku polskim na stronach ultramontes.pl tytuł: “Econe- koniec, kropka”.

Tu Ks. Woźnicki odczytywał kolejne fragmenty rozprawy, m.in:
“… Msza w Lille stała się symbolem. Pomimo całego rozchwiania sytuacji, panowała atmosfera stanowczości. Wielu chciało wierzyć, że nadeszła decydująca konfrontacja i że
pojawił się w końcu nowy Atanazy, by rzucić klątwę na Pawła VI i jego kościół;
ale wydarzenia w Lille okazały się niewypałem. Abp Lefebvre tak zakończył
swoją homilię: “Jakże byłoby to proste gdyby każdy biskup, w swojej diecezji,
oddał do naszej dyspozycji, do dyspozycji wiernych katolików jeden kościół i
powiedział:
«Tutaj, ten kościół jest wasz». Kiedy pomyślę, że biskup Lille oddał
kościół muzułmanom, to nie wiem dlaczego nie mogłoby być jednego kościoła
dla katolików wiernych Tradycji. W ten sposób problem zostałby definitywnie
rozwiązany. I o to będę prosił Ojca Świętego, jeśli zechce mnie przyjąć: «Ojcze
Święty, pozwól nam na eksperyment Tradycji. Pośród wszystkich
eksperymentów, jakie się obecnie przeprowadza, pozwól nam przynajmniej na
doświadczenie z tym, co istniało przez dwadzieścia stuleci!»”.
Zamiast anatemy, abp Lefebvre wysunął roszczenie – w imię
ekumenizmu i wolności religijnej – o równe traktowanie “tradycjonalistów” w
obrębie soborowego kościoła. Nie chcąc w to uwierzyć, wierni katolicy woleli
widzieć w tym taktyczny ruch, oddając się nabożnym interpretacjom. W
rzeczywistości, odmawiając takim działaniem dania świadectwa, gdy
Opatrzność go do tego wzywała, biskup wszedł w fazę kompromisów i
zaprzeczania, co miało go daleko zaprowadzić. Konsekwencje tego, dużo
rozleglejsze niż wydarzenia 1976 roku zostały szeroko opisane w prasie i
zaowocowały wprowadzeniem do światowej świadomości poglądu, że abp
Lefebvre jest osamotniony w swej opozycji wobec Vaticanum II”


W tym miejscu Ks. Woźnicki dodawał:
” Czyli co tutaj mamy? Mamy, że z tytułu miękkości pasterza- opuszczają go owce. Z tytułu miękkości postawy pasterza, owce nie rozpoznają w Arcybiskupie Lefebvre – obrońcy Wiary”

Ks Woźnicki odczytywał dalsze fragmenty rozprawy m.in:
“… Paweł VI i hierarchowie nowego kościoła – którym trudno
było ekskomunikować wiernego biskupa, nie okazując tym samym swej
własnej apostazji – unieszkodliwili go przez dialog. Zaś abp Lefebvre tym
łatwiej wkroczył do ich gry, gdyż usposobiła go do tego rezygnacja z
docierania do samego źródła problemu. Każdy znalazł w tej grze to, czego
szukał. Dla soborowego Rzymu sprawa Ecône w rzeczywistości była już
zakończona. Co się tyczy abp. Lefebvre, to dialog umożliwiał mu
zabezpieczenie swego dzieła, do którego nade wszystko był przywiązany.
Czas oporu zakończył się, a rozpoczął okres pertraktacji.”


Ks. Woźnicki mówił dalej:
“…dla naszej świadomości jest, że ten obraz, powierzchowny, ale który mamy, z tytułu jakieś bliskości i takiego , no, na tej drodze, na której idziemy przed stanowiskiem sedewakantystycznym jest nieuchronnie mierzenie się z obecnymi kapłanami- Kapłańskim Bractwem [Św. Piusa X]– ludzie tam chodzą. A co wynika? Wynika, że w postawie Arcybiskupa Lefebvre wszystko się skończyło, zanim się zaczęło. Szybciej się skończyło niż się zaczęło. Czas oporu zakończył się, a rozpoczął okres pertraktacji”

Po czym Kapłan odczytywał dalsze fragmenty rozprawy, a na zakończenie kazania wypowiadał m.in. słowa:
“Dar Pobożność jest to dar, za pomocą którego czcimy i miłujemy Pana Boga i Świętych, a dla miłości Pana Boga życzymy dobrze bliźniemu naszemu.
Nie da się inaczej Pana Boga czcić, jak w duchu i prawdzie i nie da się życzenia dobrze drugiemu człowiekowi, bliźniemu, czynić bez odniesienia do prawdy.
Jeżeli zdradzamy prawdę, a życzymy dobrze bliźniemu, faktycznie czynimy dla jego zła.
Z tej lektury, czcigodni wierni wynosimy: pierwsze- jak wielkim jest powołanie biskupa, jak ciężki to jest krzyż i jak mało mu było i jest dzisiaj gotowych mu sprostać. I dobrze jest, że ta lektura, dla nas w czasie, w którym przychodzi, jest lekturą, która nie pozwala, w miejsce jednego “cielca”, któregośmy mieli- Jana Pawła II, z którym w tym domu symbolicznie takim rozprawieniem się było zakopanie przez pana [ministranta] tej instalacji [z wizerunkiem Jana Pawła II], którą postawił ojciec [Jerzy Zygarłowski], a już on ją zasłaniał – Bogu niech będą dzięki (…) żebyśmy w miejsce jednego “złotego cielca” mieli drugiego “złotego cielca”- Arcybiskupa Lefebvre.
Naszym wzorem jest Chrystus. I naszym obowiązkiem jest wiernie postępować za Chrystusem- w Kościele Katolickim, w którym zachowana jest Wiara, liturgia, obyczajowość. Jak ten Kościół jest, gdzie ten Kościół jest?
Są ci, którzy chcą nam przedstawić, że to jest tam, gdzie wołają Leona XIV. A jeśli tam nie ma katolickiej nauki? Jeżeli są prądy ekumeniactwa, kolegializmu, zamiany Mszy? Jeżeli ten, który przyjmuje pontyfikat nie zakłada tiary, nie składa przysięgi koronacyjnej, nie zobowiązuje się do wypowiadania jako głowa kościoła na sposób, który głowie Kościoła przynależy- z Wiarą w nieomylność papieża ,tylko po prostu bredzi: jakieś kontynuowanie drogi Bergoglia, kontynuowanie drogi Soboru Watykańskiego II, to jak możemy w kimś takim uznawać papieża?
To nie jest nasz kościół…

Tego dnia Ksiądz Michał Woźnicki SDB odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego.
Apologetyczny Katechizm Katolicki 41 Nauczycielska działalność Kościoła Chrystusowego-  do odsłuchania tutaj.

Dary Ducha Św. Umiejętność. Chcemy być tymi, którzy Chrystusa nie zawiodą

12 czerwca 2025 r., podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił kazanie “Dary Ducha Św. Umiejętność. Chcemy być tymi, którzy Chrystusa nie zawiodą” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

Na początku kazania Ks. Woźnicki z katechizmu większego zalecanego przez Papieża Piusa X, odczytał fragmenty o darach Ducha Świętego. Kapłan czytał m.in:
“Umiejętność jest to dar, za pomocą którego oceniamy należycie rzeczy stworzone i uczymy się, jak ich używać i zwracać ku ostatecznemu celowi naszemu, jakim jest Bóg.”
Dalej Kapłan mówił:
” W świetle darów Ducha Św., w świetle pomnożonych darów Ducha Św. spoglądajmy na tekst rozprawy z 1982 r. Ks. Noela Barbary zamieszczonej na stronach ultramontes.pl pt “Econe- koniec, kropka”.

Tu Ks. Woźnicki odczytywał kolejne fragmenty rozprawy, m.in:
“… arcybiskup Lefebvre nie skorzystał z okazji udzielonej mu przez Opatrzność, by
odpowiedzieć na nasuwające się pytania, zwłaszcza dotyczące jurysdykcji
prześladowców. Według niego trudności sprowadzały się do następującego
dylematu: “Czy mam być posłuszny ryzykując utratę wiary, czy też być
nieposłuszny i działać dla zachowania i kontynuacji Kościoła” (10). Od tamtej
chwili nigdy nie przestał uchylać się od pytania, które zadawał sobie każdy
wierny katolik: Czy Paweł VI jest papieżem? Uniknął go wysuwając
rozwiązanie, które przeciwstawiało Tradycję żywemu Magisterium:
“Podziwiamy Papieża, jako echo Tradycji i wiernego przekaziciela depozytu
Wiary. Przyjmujemy nowości pozostające w ścisłej zgodności z Tradycją i
Wiarą. Nie uważamy się za związanych posłuszeństwem wobec nowości
sprzeciwiających się Tradycji i zagrażających naszej Wierze”. Chociaż nie
uczynił z tego absolutnej reguły, teoria ta – protestancka z inspiracji – stała się
fundamentem linii postępowania abp. Lefebvre. W praktyce, nadal nie
przestawał mówić, że pozostaje w jedności z soborową hierarchią i prowadzi z
nią dialog, lecz na co dzień lekceważył jej autorytet. Przejawiło się to
szczególnie w licznych nieprawidłowościach kanonicznych…”



Po zakończeniu odczytywania kolejnego fragmentu tej rozprawy Ks. Woźnicki mówił m.in:
“Umocnieni, obdarowani darami Ducha Św.: Mądrości, Rozumu, Rady, Męstwa, Umiejętności, a będzie Pobożności i Bojaźni Bożej spoglądajmy na te słowa, które rozświetlają przed nami historię, która do tej pory może była nm zupełnie nieznana i w ich świetle rozstrzygajmy o sobie. Gdzie jest Kościół? Jak jest Kościół?
Kościół jest tam, gdzie jest Wiara. Kto ją ma, kto ją głosi, kto jej pozostał wierny. Byśmy nie czynili sobie fałszywych bożków, byśmy nie czynili “złotych cielców” z ludzi, którzy mogą mieć zasługi liczne- nikt im ich nie odejmie, tym bardziej Pan Bóg, jeśli już przeszli do wieczności i je rzeczywiście przed Bogiem mają.
Dla nas jest dzisiaj istotne widzieć, w świetle tej mądrości, którą, ot chociażby tutaj czytam Ks. Noela Barbary, jak się miały rzeczy, żeby w czasie, w którym jesteśmy, w sytuacji jakiej jesteśmy, nie dać się zwieźć (…)
… za łaską Bożą zdajemy sobie sprawę ze swojego grzesznego życia, którego żałujemy, od którego odchodzimy, chcemy być tymi, którzy Chrystusa nie zawiodą, którzy będą trwać przy Kościele Chrystusowym, przy papiestwie katolickim, przy katolickim papieżu, co domaga się, aby katolik nie uznawał za papieża tego, kto nim nie jest. Niekatolik nie może być katolickim papieżem. Katolik z prostej nauki katechizmu to rozpoznaje i wie.
Ten kto nie wyznaje, nie broni, nie głosi katolickiej Wiary, nie może być głową organizacji, której z tytułu herezji nie jest członkiem.


Na koniec Ks. Woźnicki mówił m.in:
“Cały czas pozostaję w prośbie do czcigodnych wiernych, dziękując za jakieś znaki, które zostały do mnie okazane, co Kapłanowi czynić na okoliczność marszu zboczeńców i tych, którzy zboczenia popierają za pieniądze podatników w mieście Poznaniu, za zgodą władz poznańskich, przy współudziale władz poznańskich, w mieście, od którego Ksiądz zaczyna modlitwę o przywrócenie Najświętszej Ofiary Mszy Św. do każdego kościoła naszego miasta Poznania, Polski Europu i świata (…) Miasto Poznań jest nam drogim miejscem, mimo, że jesteśmy tu- w Baranowie.
Może na powrót należałoby powiesić na bramie plakat Pana Grzegorza Brauna i napisać “solidarni z Panem Grzegorzem Braunem w przeciwstawianiu się wszelkiej niegodziwości i niemoralności w budynkach Sejmu Rzeczpospolitej i w każdych innych publicznych miejscach. Obowiązek katolika- sprzeciwić się…”


Tego dnia Ksiądz Michał Woźnicki SDB odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego.
Apologetyczny Katechizm Kat.108Czemu Kościół nie może się mylić w nauczaniu Słowa Bożego-  do odsłuchania tutaj.


Dary Ducha Św. Męstwo. Potrzeba daru Męstwa…

11 czerwca 2025 r., podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił kazanie “Dary Ducha Św. Męstwo. ” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

Na początku kazania Ks. Woźnicki z katechizmu większego zalecanego przez Papieża Piusa X, odczytał fragmenty o darach Ducha Świętego. Kapłan czytał m.in:
“Co to jest Męstwo?
Męstwo jest to dar, który dodaje nam odwagi i sił do ścisłego przestrzegania praw Boskich i kościelnych przez pokonywanie wszelkich przeszkód i odpieranie wszelkich wrogich napaści”

W dalszej części kazania Kapłan m.in mówił i odczytywał dalsze słowa rozprawy Ks. Noela Barbary z 1982 r. pt “Econe- koniec, kropka”,
“… byśmy w jakiś sposób spóźnieni, tak po ludzku, a z Bożej łaski pochwyceni, jak ci pracownicy ostatniej albo jednych z ostatnich godzin coraz bardziej rozumieli, a w związku z tym, mieli na to właściwą odpowiedź wiary, miłości na Bożą Łaskę. Rozumieli co spotkało, dotknęło oficjalne struktury, co dotknęło Kościół wojujący, walczący, przez wydarzenie Soboru Watykańskiego II i posoborowie, gdzie za sprawą Bożą przyszedł ratunek. Bóg daje lekarstwo, zanim dopuści chorobę.
Ale za sprawą ludzką działo się i dzieje się tak, jakby wszystkie drogi z labiryntu, w którym nie idzie znaleźć już co z Boga, co Boże, co od Boga- wszystkie drogi zostały pozamykane” “…chodzi o to, żebyśmy nie mieli przed sobą cielców. Czy kto widział kiedy Wojtyłę, który by wskakiwał na postument i kazał sobie rzeźbić pomnik z siebie?
To jest wszystko od nas. Ks. Arcybiskup Levebrve też nie robił z siebie fałszywego bohatera. Jeżeli jakieś przewiny miał- trzeba nm je widzieć- uznać. Nie robić z ludzi cielców, a jeśliśmy zrobili- odejść od tego. Ze względu na co? Na Dar Męstwa.”


W dalszej części Ksiądz Woźnicki odczytywał tekst rozprawy, m.in:
“Podobnie jak wielu innych konserwatywnych biskupów, abp Lefebvre
szybko zdał sobie sprawę z tego, iż Vaticanum II wkroczyło na ścieżkę, która
nie była katolicką: “Podczas Soboru byliśmy świadomi niebezpieczeństwa, że
wiara nie doczeka się takiego potwierdzenia jak to było w przeszłości”. Lecz
tak samo jak wielu innych, również i on pozwolił się złapać w sidła
innowatorów.(…)
Przy zamknięciu soboru, abp Lefebvre odrzucił tylko
dwa teksty: konstytucję o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et Spes i
deklarację o wolności religijnej Dignitatis Humanae. Przyjął wszystkie
pozostałe, w szczególności dogmatyczną konstytucję o Kościele Lumen
Gentium, dekret o ekumenizmie Unitatis Redintegratio i deklarację o Kościele i
religiach niechrześcijańskich Nostra Aetate”

Ks. Woźnicki dodawał w kazaniu m.in:
“Nostra Aetate została przyjęta przez Abp Levebrve- dramat.
Ze strachu przed…, ze strachu przed… – tak należy mniemać. To po świecie jest posiane.No jeżeli dzisiaj Pan Michalkiewicz jedzie do Paryża i go tam nie przyjmują zatrzymują bo. “starsi i mądrzejsi” protestują- to się nie zaczęło dzisiaj.
60 lat temu, we Francji, ze strachu przed “starszymi i mądrzejszymi” Abp Levebrve mógł przyjmować Nostra Aetate- pisane przez zboczeńca- pedała- Księdza. Autor Nostra Aetate, w czasie kiedy je pisał, był już praktykującym pedałem.(…)”


Następnie Kapłan czytał dalsze fragmenty rozprawy, po czym pod koniec kazania Ks. Woźnicki mówił m.in:
Nam jest dzisiaj, wśród darów Ducha Św., wołać o dar Męstwa, żeby to nie ludzie znaleźli nas (…) jako mężnych i oznaczyli jakimś wieńcem, ale że to Pan Jezus, Duch Św. znalazł nas jako mężów Bożych, z darem Męstwa w naszych małych sprawach, w których mogą ważyć się wielkie rzeczy od sprawy stanięcia w sprawie obrony, o przywrócenie Najświętszej Ofiary Mszy Św. w rycie rzymskim do naszego salezjańskiego kościoła- Wroniecka 9 w Poznaniu, a przez to przyczynienie się, by Najświętsza Ofiara Msza Św. w rycie rzymskim została przywrócona do każdego katolickiego kościoła, budowanego i konsekrowanego dla składania w nich Najświętszej Ofiary Msza Św. w rycie rzymskim- nie posoborowych uczt, naszego miasta Poznania, Polski, Europy i świata. Upraszając o każdy kościół, kaplicę, ołtarz. Jeden po jednym. Jeden co do jednego. Jeden, każdy, wszystkie, bez wyjątku. Od naszego stanięcia w sprawie: Kapłana i ciebie jako wiernego, was czcigodnych wiernych- jako wiernych może tak wiele zależeć w życiu naszym i w życiu całego Kościoła. Ja wierzę, że tak jest.
Potrzeba daru Męstwa…”

Tego dnia Ksiądz Michał Woźnicki SDB odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego.
Apologetyczny Katechizm Katolicki rozdz.40 Działalność Ducha Św. w Kościele Chrystusowym-  do odsłuchania tutaj.