18 lutego 2025,r., we wspomnienie Św. Symeona (Szymona), podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Dla Pana Jezusa ważniejsza niż więzy krwi jest więź duchowa”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
W ramach kazania Kapłan odczytał z “Żywotów Świętych” Ojca Prokopa Kapucyna, żywot Św. Szymona.
Po odczytaniu żywotu św. Szymona Ksiądz Woźnicki m.in przywołał sytuację z końca stycznia, bezpośrednio przed rozpoczęciem pieszej pielgrzymki do Tulec gdy kierując się z samochodu przed drzwi salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9, przechodząc przed gmachem dawnej synagogi żydowskiej, na której ogrodzeniu zawieszona była flaga Izraela miało miejsce następujące zdarzenie: Pielgrzymi szli chodnikiem od przejścia dla pieszych w kierunku kościoła. Na początku pan ministrant z krzyżem, za nim Ksiądz Woźnicki w sutannie i dalej dwie panie. Z naprzeciwka nadchodził lekko otyły mężczyzna w średnim wieku o rysach semickich z teczką skórzaną w ręku. Na widok krzyża, kapłana i grupy pielgrzymów ostentacyjnie splunął on przed krzyżem, przed kapłanem, na chodnik.
Ks. Woźnicki odnosząc się do tej sytuacji mówił m.in: “… to nie było przypadkowe zachowanie. (…) Świadome działanie- było widać. Obrzydliwe. Rzecz jest, że właśnie takiego zachowania domagano się przez pierwsze wieki od chrześcijan, jako znak pogardzenia religią Chrystusową, które to [zachowanie] miało ich uchronić przed męczeństwem. I do tego nie był właśnie zdolny, żeby to uczynić krewny Pana Jezusa, ze strony Św. Józefa, Święty Szymon- trzeci biskup Jerozolimy- umęczony na starość.(…)”
“Do dzisiaj są jeszcze ludzie, którzy na ten sposób Jezusowi Chrystusowi jeszcze bluźnią.”
“Mamy Słowo Pana Jezusa, że ważniejsze niż więzy krwi jest więź duchowa- bycie uczniem(…) Bliskość do Pana Jezusa nie jest ze względu na krew tylko ze względu na pełnienie Woli Bożej.”
“Przez grzech nie pełnimy Woli Bożej. Ale nie spełniając zawsze Woli Bożej, możemy być tymi wobec Pana Jezusa, którzy, właśnie jak ci pracownicy ostatniej godziny, żałując za grzechy, upraszają łaskę skruchy, żeby skruszeni móc uprosić miłość do Pana Jezusa. To jest ten czas, to jest łaska, którą mamy. Jesteśmy wezwani, żeby z niej skorzystać…”
“Chcemy być na sposób duchowy krewnymi Pana Jezusa, trzeba nam upraszać łaskę skruchy, pokutować za grzechy, do grzechu się przyznać i jako pokutujący i skruszony upraszać łaskę umiłowania Chrystusa, żeby nas ta łaska chroniła przed grzechem. Choćby nam się po ludzku wydawało, że już jest za późno. Nie jest za późno na ten akt dla nas. No i dla żydów nie jest za późno, żeby się nawrócić do Jezusa Chrystusa. Jeden po jednym, jeden co do jednego- nie jest za późno”
17.02.2025r. Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego. Apologetyczny Katechizm Katolicki 14. Bóg stwierdza proroctwami Objawienie swoje do odsłuchania tutaj.
17 lutego 2025,r., podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Wielka to łaska być przy człowieku, który umiera. Ostatnie Olejem św. Namaszczenie“– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
W ogłoszeniach przed kazaniem Kapłan mówił m.in: ” Mam też w swojej osobistej modlitwie dzisiaj duszę śp. taty [Stanisława Woźnickiego], który przed 28 laty, w tych godzinach- 6:05, z Łaski Bożej na moich rękach, oddawał Panu Bogu swoja biedną duszę.”
W kazaniu Ks. Woźnicki mówił m.in: “Wielka to łaska być przy człowieku, który umiera. Stąd ta nauką, którą chcę czcigodnym wiernym przeczytać z katechizmu: “Ojców Naszych WIARA ŚWIĘTA. Katechizm przystępnie wyłożony i przykładami objaśniony. Przejrzał, poprawił i streszczeniem uzupełnił Ks. Zygmunt Chełmicki” wydano dawno temu- 1906 rok.”
W tym miejscu Ks. Woźnicki, z tego w/w katechizmu, z rozdziału pt. Ostatnie Olejem św. Namaszczenie odczytywał m.in:
“Przez cały czas ziemskiej naszej wędrówki umacniając nas i zasilając Sakramentami św. najsłodszy Zbawiciel nie zapomina o nas i w ostatniej chwili życia naszego. W nieograniczonej swej dobroci, przez łaskę osobnego Sakramentu ostatniego Olejem św. Namaszczenia, błogosławi nas, pociesza, oczyszcza z resztek zmazy wszelakiej i niebo nam otwiera.”
“Ostatnie Olejem św. Namaszczenie ku dobru duszy sprawia: 1) pomnożenie łaski czynnej, 2) odpuszczenie grzechów powszednich i tych grzechów śmiertelnych, z których się chory nie mógł wyspowiadać, 3) gładzi resztę już odpuszczonych grzechów, jako to: kary doczesne, słabość boli, grzeszne skłonności serca, które z popełnionych grzechów wypływają, 4) wzmacnia w cierpieniach i dodaje siły do znoszenia ich z poddaniem i spokojem ducha.”
“Ostatnie Olejem św. Namaszczenie zmniejsza okropność zgonu, umacnia nas i dopomaga do uczynienia Bogu ofiary z życia naszego.
“Ostatnie Olejem św. Namaszczenie co do ciała sprawia ulgę w chorobie, a nie raz przywraca i zdrowie, jeśli to dla zbawienia duszy jest pożyteczne.”
“Bóg jest Panem życia i śmierci, może nas odwołać z tego świata, kiedy mu się tylko podoba, a Sakrament ostatniego Olejem św. Namaszczenia ustanowił nie dla przyspieszenia naszej śmierci, ale by nam dopomóc do dobrej śmierci, lub do odzyskania zdrowia.”
“Ostatnie Olejem św. Namaszczenie należy przyjmować z wiarą, nadzieją i miłością i z zupełnym zdaniem się na wolę Bożą.”
“OBROK DUCHOWNY Czyńmy teraz wszystko tak, jakbyśmy pragnęli czynić w godzinę śmierci. W własnej lub bliskich naszych chorobie nie ociągajmy się z zawezwaniem kapłana.”
Ksiądz Woźnicki po odczytaniu ostatniego fragmentu katechizmu, mówił m.in: “Gdyby nasi bliscy byli jakoś, kiedyś zalęknieni naszym stanem, że nam na śmierć idzie, a my byśmy tę okoliczność przewidywali to my poprośmy o kapłana, żeby przyszedł, żebyśmy nie dali się zwieźć jakimś czartowskim pokusom: a nie będę księdza fatygował(…) Żebyśmy dobrze żyli i dobrze umarli, co daj Boże każdemu z nas.”
“Czytałem dzisiaj te słowa przywołując w pamięci zdarzenie sprzed 28 lat- dla mnie ogromnie ważne. Było w czasie, kiedy byłem w seminarium. Niosę ogromną wdzięczność wobec Pana Boga, że tato umierał na moich rekach.(…) Spokojnie oddawał duszę Panu Bogu…”
Dzień wcześniej, tj. 16.02.2025r. Ksiądz Michał Woźnicki SDB udał się wraz ze swoją mamą i siostrą na grób śp. Stanisława Woźnickiego aby tam zmówić modlitwę i zapalić znicz.
17.02.2025r. Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego. Apologetyczny Katechizm Katolicki 13. Bóg stwierdza cudami posłannictwo mężów świętych do odsłuchania tutaj.
16 lutego 2025,r., w Niedzielę Siedemdziesiątnicy, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie wygłosił ogłoszenia i kazanie: “Dzisiaj jest ta: “ostatnia godzina”- nie mogę czekać dłużej z nawróceniem”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
W Kazaniu Kapłan mówił m.in: “Niedziela Siedemdziesiątnicy, sześćdziesiątnicy, pięćdziesiątnicy (…) w posoborowiu odrzucona.” “Niedziela siedemdziesiątnicy- to jest taki przedsionek Wielkiego Postu (…) Mamy się już przygotowywać do Wielkiego Postu. Mamy przygotowywać się, teksty mszalne mówią nam, do wytężonej pracy nad sobą- jako grzesznikiem”
Nawiązując do słów Ewangelii Ksiądz Woźnicki mówił m.in: “Słowo Boże mówi ci: nie jest za późno, żebyś zaczął pracować nad swoim zbawieniem, choćby to była ostatnia godzina. Ale żeby tak było musisz dzisiaj przyjąć, że TO jest ostatnia godzina- żeby być pracownikiem ostatniej godziny, żebyś zasłużył na tego denara. Jeżeli dzisiaj powiesz: mam jeszcze czas, to nigdy nie zbawisz duszy. Nigdy w Królestwie Bożym nie będziesz. Bo łaskę, która masz, Pan Bóg zacznie odbierać i nowej nie da…”
“Dobra nowina jest, że nigdy nie jest za późno, jeżeli dzisiaj wołasz do Chrystusa: zbaw mnie z grzechów! Jeżeli dzisiaj uznajesz Chrystusa- jedynego Zbawcę z grzechów, jeżeli dzisiaj wołasz do Chrystusa- uznajesz Go jako Zbawcę to nie jest za późno. Dla nikogo nie jest za późno. Dla ciebie nie jest za późno, dla żadnego grzesznika nie jest za późno.”
Jeśli słyszysz dzisiaj wezwanie do nawrócenia- nie jest za późno. Za późno jest tylko w jednym momencie. Kiedy dzisiaj przyjmujesz, że masz jeszcze czas, albo dzisiaj przyjmujesz, że nigdy, że Pan Bóg mi nigdy nie przebaczy. To nie jest Prawdą Ewangelii. Prawdą Ewangelii jest, że jest ostatnia godzina, w której będziesz wołał Chrystusa i przyjdzie ci z pomocą. Ale musisz uznać: dzisiaj jest ta ostatnia godzina- nie mogę czekać dłużej z nawróceniem. Więc czas, który przed nami- ten przedsionek Wielkiego Postu- żebyśmy już zaczęli w jakiś sposób, pokutować…”
Po Mszy Św., po modlitwach, Ks. Michał Woźnicki SDB podziękował Pani Lidii za wyhaftowanie pięknego- fioletowego antependium.
Kazanie Ks. Jacka Bałemby SDB na Niedzielę Siedemdziesiątnicy, czyli Starozapustną 16.02.2025 r. z opisem: “Zadanie na Przedpoście: Czyń dobro, zła unikaj!”– do odsłuchania tutaj.
Kazanie Ks. Rafała Trytka ICR na na Niedzielę Siedemdziesiątnicy 16.02.2025 r. ”Napracujmy się (niczym sportowcy) na nagrodę denara: radość widzenia Najświętszego Boga” – do odsłuchania tutaj
15 lutego 2025,r., popołudniu Ksiądz Michał Woźnicki SDB udał się pod Klinikę Położniczą w Poznaniu przy ul. Polnej, na publiczny Różaniec, odmawiany tam co miesiąc z inicjatywy Stowarzyszenia im. Ks. Piotra Skargi, z intencją zadośćuczynienia za grzech aborcji.
Ks. Woźnicki odnosząc się do tej modlitwy w ogłoszeniach z 16.02.2025r. mówił m.in: “Wczoraj byłem- szczęśliwie nie sam (…) pod szpitalem (…) Kliniką Położniczą (ul. Jackowskiego/ ul. Polna), gdzie co miesiąc Stowarzyszenie im Ks. Piotra Skargi (…)- młodzi ludzie zasadniczo, organizują modlitwę ekspiacji- zadośćuczynienia, wynagrodzenia Panu Bogu za grzech aborcji” “Przez ostatnie lata nie byłem [na tych modlitwach] i wczoraj się ucieszyłem, że tam te osoby były. Mogłem podziękować im za taką wierność tej modlitwie, którą czynią. Już nie są wpuszczani na teren tej kliniki, tylko przed [kliniką] się stoi. Były tam dwa transparenty takie przeraźliwe- zdjęcia zabijanych w wyniku aborcji dzieci, transparent o modlitwie wynagradzającej i Matka Boża z Guadalupe. Było nas 20 osób (…) Modliliśmy się jedną częścią Różańca (…) Z wielką nabożnością, pięknie przygotowane były przez młodego człowieka wprowadzenia do Różańca (…) Pięknie odmawiany Różaniec. Informacje podawane: na świecie co roku zabija się ponad 50 milionów dzieci, które miał kto począć (…), a nie ma kto [za nie] wziąć odpowiedzialności” “…ta modlitwa- modlitwa właśnie wynagradzająca, jest naszą wielką powinnością. (…) W trzecie soboty” [miesiąca].
15 lutego 2025,r., podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Zasad epikei- odwołanie do prawego rozumu.“– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
Na początku kazania Kapłan odczytał, wpis z 14.02.2025r. z prowadzonej przez Wielebnego Księdza Jacka Bałembę SDB strony sacerdoshyacinthus.com, w którym to wpisie Ks. Bałemba cytuje fragment z opracowanego przez Tomasza Peguesa OP Katechizmu według Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu:
Ksiądz Woźnicki odczytywał m.in:
“Naturalna słuszność (zwana też epikeia) – Czy jest jakaś cnota pokrewna sprawiedliwości generalnej, czyli legalnej? – Tak, jest to cnota, którą możemy nazwać naturalną słusznością, ale która znana jest także jako epikeia.
– Jaka jest rola tej cnoty? – Jej zadaniem i obowiązkiem jest skłanianie woli ku szukaniu sprawiedliwości we wszystkich rzeczach i wszystkich porządkach – poza tym, co jest zapisane w prawach lub obowiązuje jako zwyczaj – wtedy kiedy rozum naturalny, odwołując się do pierwszych zasad, stwierdza, że w jakiejś konkretnej sprawie tekst praw i zwyczaje nie mogą i nie powinny być stosowane. (…)”
W dalszej części kazania Ks. Woźnicki mówił m.in: “Czyli powiedzielibyśmy: “zdrowy rozum”. Prawo mówi tak, zwyczaj mówi tak, ale w tym momencie, w tej sytuacji, w tym kontekście gdybyś wg tych zasad się zastosował, to będziesz działał wbrew celowi, wbrew Dobru Najwyższemu, wbrew sprawiedliwości. Dlatego, że to, co napisane i powiedziane nie może przewidzieć wszystkich możliwych w życiu przypadków. I odwołanie jest do prawego rozumu (…)”
Następnie Kapłan przywoływał m.in wydarzenia i okoliczności tego wydarzenia z grudnia 2017r.- nagłego, niespodziewanego, niegodziwego wyrzucenia z kościoła Kapłana, Mszy Św. w rycie rzymskim i wiernych: “mam się udać do Marianówki, co skutkuje tym, że (przywrócona po 48 latach) Msza Św. zostaje skasowana. Ksiądz [Michał] wysłany, wierni odesłani i w miejsce kapłana nie przychodzi inny, który by odprawiał Mszę Św. (…) To jest niesprawiedliwe.”
“Ilekroć tu przychodzisz, każdego dnia, tygodnia, a wcześniej na Wroniecką, to Bogu dziękuj za to, że wtedy Ksiądz tak poczynił. Bo albo idziemy wspólnie do nieba, albo idziemy wspólnie do piekła. Ale jeśli my idziemy wspólnie do piekła to niebo jest tam, gdzie jest Pizoń (…) i wszyscy inni Salezjanie. Plac Grunwaldzki 3 Wrocław. Nie musisz się daleko fatygować- na Wroniecką idź, gdzie Bielski, gdzie Szymczak, było kiedyś Nowak, gdzie ich pupil- Huczko…” “Jeżeli rozum, sumienie człowieka nie odwoła się w danej, konkretnej sytuacji do zasady epikei, zasady słuszności, zdrowego rozumu, jakieś pierwszej sprawiedliwości to musisz złamać sumienie, postąpić wbrew rozumowi, wbrew wolności, wbrew sumieniu. Zabić swoje sumienie.”
Dalej Ks. Woźnicki mówił m.in: ‘Przychodzisz tutaj, w to miejsce- wdzięczność miej wobec Pana Boga, że mnie wtedy uchronił. Nie wiedziałem do czego sięgnąć. Przecież przełożony mówi, przełożony karze, a mi całe sumienie mówi NIE, NIE, NIE! Tak się nie robi z Mszą! Jeśli się zabiera Mszę- daje się innego kapłana, który tę Mszę odprawi. Jeżeli nie ma takiej możliwości i odsyła się ludzi- to nie [tak] jak stare buty…”
“Jest teraz sprawa wyborów, które mnie bardziej zapalają (…) z jednego powodu, że jest człowiek, który mówi po katolicku- jak katolik. To jest Pan Grzegorz Braun. Nie będzie miał poparcia struktury kościelnej, bo struktura kościelna to jest struktura ludzi, którzy właśnie podporządkowali zasadę epikei pod to, co napisane. I podporządkowali swoje życie w tym co jest kłamstwem, co jest złem.”
“Człowiek otrzymał ogromny talent, który sprawia, że rzeczywiście Polsce może się przysłużyć jak nikt inny. Pod jednym warunkiem”
“Władza państwowa ma obowiązek troszczyć się o dobro doczesne obywateli, które jednocześnie jest podporządkowane dobru, o które troszczy się władza duchowna- dobro wieczne. Jedno drugiemu służy, jedno bez drugiego nie da się zrealizować, ważne że to dobro doczesne jest podporządkowane temu, co wieczne. Chodzi teraz o to. Wskaż tych, którzy w jakiś sposób uzasadniają to dobro wieczne, któremu służy pan Grzegorz Braun, bo musi służyć, skoro mówi, tak jak mówi (…) Chodzi prosto o jedno. Że my się musimy za tego człowieka modlić- za Pana Grzegorza Brauna, żeby on tych talentów, które od Boga otrzymał, nie zmarnował, bo zasadniczo nie ma jak władza duchowna przy nim stać, bo kto ma przy nim stać?”
“Zasada epikei obowiązuje jak papież jest i jak papieża nie ma Za chwilę Bergoglio będzie umierał (…) Módl się za tego biedaka, żeby zdążył się jeszcze odnieść do swego sumienia, które znieprawił tyle razy w życiu. Nie będziemy tego wiedzieć, ale jak widzimy Bergoglio, jak widzisz takich ludzi, takich jak Ryś, to to jest tylko jedno: wykwit zabijanego po wielokroć sumienia. Odzywała się zasada epikei. Bóg w sumieniu mówił, w sercu mówił: to jest nieprawda, to jest niesprawiedliwe, a ten człowieczek kiwał głową, bo siła powiedziała, bo władza powiedziała…” “Módl się za ludzi, za każdego i za siebie, żebyś w sytuacjach, w których przyjdzie ci odnieść się do tej zasady [epikei], żebyś nie zabił swojego sumienia, bo to ma skutki przed Bogiem…”
14 lutego 2025,r., w Św. Walentego Kapłana i Męczennika, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Obchody 1000.lecia Królestwa Polskiego.To nie jest wariactwo?A jaka będzie Msza?“– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
W ramach kazania Kapłan odczytywał z “Żywotów Świętych” Ojca Prokopa Kapucyna żywot Św. Walentego Kapłana i Męczennika. W pożytku duchownym Ojciec Prokop pisał:
“Oburzającą jest zatwardziałość pogan, nienawracających się do wiary, pomimo tylu cudów, któremi Pan Bóg moc swoją przy śmierci świętych Męczenników objawiał. Źródłem tego był najczęściej wgląd ludzki, to jest obawa prześladowania i grożąca śmierć każdemu chrześcijaninowi. Zajrzyj we własne sumienie, a obacz czy czasem względy ludzkie nierównie słabsze, nie przywodzą cię do przełamywania przykazań Boskich lub Kościelnych, co także jest jakby zaparciem się Chrystusa, przez obawę ludzi.”
Po odczytaniu żywotu Ksiądz Woźnicki mówił, pytał m.in: “Święty Walenty Wariat? Nie! Święty! Normalny, dobry katolik, chrześcijanin- katolik. Ale dla świata staje się jako wariat. Jakiego świata? Tego, który odrzuca Jezusa Chrystusa, który w rękach diabła jest. Będąc w rękach ludzi, chcąc przypodobać się ludziom- jest się w rękach diabła. Kardynał Ryś z Łodzi- kto to jest? To jest taki ktoś, kto się chce przypodobać ludziom: Bergoglio, swoim księżom (…)”
“… świętość jest w wyznaniu Jezusa Chrystusa, w wiernym wyznaniu Jezusa Chrystusa wobec tych, którzy przeczą, którzy się sprzeciwiają. [Świętość] jest przez przejście próby. Ale ceną próby jest utrata wszystkiego, życia też- śmierć, wobec której to próby Św. Walenty zostaje, w jakiś sposób tak, jak jest. Nie mogę wybrać inaczej, bo zdradzę Chrystusa. Po ludzku jawi się to jako wariactwo…”
W dalszej części kazania Ks. Woźnicki m.in odczytał otrzymaną wiadomość: “Szczęść Boże Różaniec publiczny w Poznaniu odbędzie się w sobotę 15 lutego, godz. 16:30 ul. Jackowskiego przy wejściu do Szpitala Ginekologoiczno- Położniczego. Intencja: zadośćuczynienie za grzech aborcji i odnowa moralna narodu polskiego. Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi”
Kapłan zapytywał od ambony: “Cóż księdzu robić na pikiecie pod Lidlem [protesty w spr. śmieciowiska Lidla w Gietrzwałdzie] w stosunku do modlitwy różańcowej pod szpitalem, gdzie zabijają dzieci? Według mnie wybór jest (jakbym miał wybierać, gdzie priorytet, gdzie ważność) być tutaj- na modlitwie. Tam wzywają do pikiety pod Lildlami, tu do modlitwy. Chyba nie wariactwo?(…) Gdzie mi iść? Modlić się pod szpital (…) To chyba wariacki pomysł nie jest. Tych zakochanych, co to dziś będą latać z kwiatkiem(…) tylko tych, którzy kochają Boga. Ze względu na Boga kochają życie…”
Na koniec Ks. Michał Woźnicki odniósł się do społecznej inicjatywy: “Inicjatywa obywatelska (…) przedstawiona w grupie pod katedrą poznańską(…) Ogłaszają o obchodach- wszystko ma się dziać w niedzielę 27 kwietnia [2025r.] (…) Obchody 1000. lecia koronacji, więc Królestwa Polskiego, państwowości polskiej. Rozpoczęcie wszystkiego gdzie? Fara poznańska: msza. Potem pochód ludzi (…) ubranych na sposób kostiumowy nawiązujący do wydarzenia, potem śpiewanie pieśni polskich, patriotycznych(…). Na koniec przy operze poznańskiej zbudowana wioska słowiańska, na koniec uroczystości (…) inscenizacja koronacji Bolesława Chrobrego. Koronę wkładał prymas, jeżeli nie, to ktoś kto reprezentował papieża tamtego czasu. A pytanie: a jaka wtedy to była Msza?”
“… w komitecie [pan Barełkowski] ,pan prof. Mikołajczak, żona, czy ktoś krewny pana Barełkowskiego, pan (…) przemysłowiec polski- poznański Oszmian, pan prawnik- mecenas z jakiegoś Marszu Niepodległości, pan poseł Wróblewski i inni, inni …”
Moje pytanie do tych państwa: A jaka wtedy była Msza?
Inscenizacja, nawiązanie do historii, na koniec przedstawienie koronacji. To wszystko ma dawać młodym ludziom jakiś obraz o przeszłości, ale w odniesieniu do naszego dzisiaj. A jest proste pytanie. Jaka wtedy była Msza? W związku z jaką Mszą Król przyjmował koronę. Po jakiej Mszy, na jakiej Mszy? I odpowiedź jest prosta Najświętsza Ofiara Mszy Św. w rycie rzymskim”
“Wy sobie ludzie żarty robicie? Komitet [Społeczny]– robić takie obchody? Pozbierać ułanów, konie, ludzi- kazać im się przebrać, wioskę słowiańską budować, inscenizacje koronacji, ale co z tego upamiętnienia ma być, jeśli tam nie będzie tej Mszy, w związku z którą, na której, przy której, po której, przed którą przyjmował koronę Bolesław Chrobry? To po co takie szopki robić? To nie jest wariactwo?…”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego. Apologetyczny Katechizm Katolicki 12 cz.3- O stosunku wiedzy do wiary- do odsłuchania tutaj.
13 lutego 2025,r., podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Uważajcie- zwodziciele! Redaktor Chmielewski i rabin Ryś. Wywiad w PCH24.“– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
W kazaniu, Ksiądz Woźnicki odniósł się do wysłuchanego wywiadu. Kapłan mówił m.in: “Przychodzi nam posłuchać wywiadu: Pan Chmielewski z PCH24 i z Łodzi- (…) kardynał Ryś. Ja mówię rabin, bo tak tam ludzie w Łodzi mówią- że to rabin jest. No i teraz co wam powiedzieć? Nie słuchajcie? Nie interesujcie się? Pochwalę, że są wśród was tacy, co wczoraj włączyli, posłuchali trochę i wyłączyli, bo widzą, że to ich wierze szkodzi.”
“Jak byśmy wzięli wypowiedzi, jakie się ukazują na PCh24 to oni tam zazwyczaj tę linię, czy to co wprost kard. Ryś mówi- atakują. A tu mamy wywiad i tam nie ma ataku…”
“Więc chciałem Wam powiedzieć : czcigodni wierni, UWAŻAJCIE, jakby komuś przyszło posłuchać tego wywiadu (…) bo tam zwodziciele są. Dwóch na pewno: redaktor i rabin Ryś.”
“To Rysia studiowanie, doktorat, wykłady z historii kościoła doprowadziły przez pychę intelektualną do skrytykowania dwóch tysięcy lat historii Kościoła, żeby dojść do wniosku, że trzeba Kościół przemyśleć na nowo, trzeba nowego Kościoła. I dlatego w jego zwodniczym gadaniu cały czas będziemy słyszeć cezurę: “współczesne nauczanie kościoła”, “kościół dzisiaj naucza”. A “wczoraj” jak nauczał?”
“…daj Boże, że znajdą się w Łodzi ci, którzy go bezpiecznie taczką pod synagogę odwiozą albo pod protestancki zbór…” “Da się Rysia wywieźć na taczce- jak najbardziej. Byle bezpiecznie, żeby mu się nic, broń Boże, nie stało”. “Jest do wywiezienia- zwodziciel, wraz z posoborowym stołkiem, z kościołów budowanych dla Najświętszej Ofiary Mszy Św.”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego. Apologetyczny Katechizm Katolicki 12 cz.2- O stosunku wiedzy doi wiary- do odsłuchania tutaj.
12 lutego 2025,r., w Siedmiu Założycieli Zgromadzenia Serwitów NMP, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Życie zakonne służy małżeństwu“– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
W kazaniu, Ksiądz Woźnicki mówił m.in: “Życie zakonne małżeństwu służy (…) Ze względu na Chrystusa nie mam żony, nie mam męża. – mówimy o życiu zakonnym, nie mówię teraz o Sakramencie Kapłaństwa, o wyborze drogi życia. I życie zakonne służy małżeństwu(…) Każde małżeństwo (…) ma czas, musi mieć czas, kiedy po prostu, jako mąż, nie mam do żony dostępu- ona do mnie nie powinna mieć- na sposób małżeński. Bo jest stan błogosławiony, jest ciąża (…)”
“Życie zakonne służy małżeństwu, bo daje chociażby przykład przez ubóstwo, posłuszeństwo i tu dzisiejszy przykład o czystości, że wtedy, kiedy nie możemy ze sobą być (i to na pewno jest cierpienie, ciężko to przeżyć) mamy możliwość zważyć- zobacz: są ci, którzy czynią to całe życie. Powiedzieli- przyrzekli Panu Bogu, za łaską Bożą (…), że mimo, że jestem mężczyzną, mimo, że jestem kobietą będę żyć w bezżeństwie, do tego jeszcze w dziewiczości.”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego. Apologetyczny Katechizm Katolicki 12 cz.1- O stosunku wiedzy doi wiary- do odsłuchania tutaj.
11 lutego 2025,r., w Objawienie NMP Niepokalanie Poczętej z Lourdes podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Słowo Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu do Amerykanów“–do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
W ogłoszeniach wygłoszonych przed kazaniem, Ksiądz Woźnicki mówił m.in: “Jak to zwykle czynimy po pielgrzymce do Gietrzwałdu [w bliskości powrotu z wyjazdu] udaję się, udajemy się (…) na cmentarz, na grób śp. Jerzego Zygarłowskiego, by dziękować za to, że ostatnie trzy lata życia poświęcił całkowicie w obronie, i o przywrócenie Najświętszej Ofiary Mszy Św. w rycie rzymskim do naszego salezjańskiego kościoła (…)
Następnie, w ramach kazania Kapłan odczytywał, wraz ze swoimi komentarzami, tekst pt “Prezydent D. Trump i Konferencja Biskupów USA”.
W tekście tym datowanym na 31.01.2025 r., autorzy- przedstawiciele Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu- Patriarcha Eliasz oraz biskupi sekretarze Metody i Tymoteusz piszą m.in: “Jeśli Amerykanie chcą przeżyć prawdziwe odrodzenie, muszą stworzyć ku temu warunki. Przede wszystkim dotyczy to sfery duchowej. Dziś jest ona zatruta przez zdradę amerykańskich biskupów, którzy przyjmując „Fiducia supplicans” zbuntowali się przeciwko Bogu, trwają w kłamstwie i notorycznie odrzucają pokutę. Bizantyjski Katolicki Patriarchat, będący głosem wołającego na pustyni, po raz kolejny wzywa katolickich biskupów Ameryki do podjęcia trzech konkretnych kroków pokuty: 1) wyrzeczenia się heretyckiej i samobójczej „Fiducia supplicans”; 2) wyrzeczenia się podporządkowania fałszywemu pseudopapieżowi; 3) wyrzeczenia się litery i ducha Soboru Watykańskiego II, który utorował drogę masowej apostazji. Jeśli Ameryka wejdzie na stromą drogę samozniszczenia, główna wina nie będzie spoczywać na amerykańskim rządzie, ale na amerykańskich biskupach, którzy odrzucili pokutę. Dlatego też wzywamy, aby przynajmniej kilku odważnych i prawowiernych biskupów wraz ze swoimi diecezjami oddzieliło się od odstępczej drogi Bergoglia i jego tęczowego pseudo-kościoła czyli sekty. Niech ustanowią amerykański patriarchat, który będzie chronił prawdy wiary przed herezjami i drogą niemoralności. Czyniąc to, uratują samą instytucję papiestwa. W systemie apostatycznym, stworzonym przez Bergoglio, nie można już wybrać prawowiernego papieża. Dlaczego?Ponieważ synodalna LGBTQ droga na to nie pozwala. Tu istnieje już inna ewangelia, sodomicka antyewangelia, i istnieje inny duch, duch antychrysta. Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych, po tym, jak Konferencja Biskupów Katolickich USA 18 grudnia 2023 r.przyjęła „Fiducia supplicans”, nie jest już katolickim. Dlaczego? Ponieważ nie wyznaje już doktryny katolickiej! Zdradzili Chrystusa, Jego naukę i Jego drogę zbawienia oraz stanęli pod synodalnym tęczowym sztandarem na drodze prowadzącej do piekła.
W tej duchowej walce chodzi o jedno – o dusze! Albo zostaną masowo poprowadzeni szeroką drogą do zagłady, albo przez pokutę i głoszenie Ewangelii zostaną zbawieni do życia wiecznego. To jest najważniejsza rzecz. Aby zatem uratować Amerykę przed katastrofą, to przede wszystkim biskupi muszą pokutować. Muszą nazwać kłamstwo kłamstwem, a odstępstwo Bergoglia odstępstwem! Muszą oddzielić się od jego drogi buntu i śmierci. Jezus ostrzega: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy zginiecie”.
Jak powinni pokutować księża? Niech utworzą wspólnoty prawowiernych księży i wywierają nacisk na biskupów, aby oddzielili się od „Fiducia supplicans” i odstępcy Bergoglia,który poświęcił się szatanowi w Kanadzie. Niech księża przestaną wspominać w Liturgii fałszywego papieża, a także miejscowego biskupa, który jest z nim w jedności, dopóki on nie okaże skruchy. Księża, którzy jednoczą się z Bergoglio i jego drogą, odprawiają Mszę Świętą nieważnie. Duch Święty został wygnany przez ducha odstępstwa.
Jeśli zdrajca-biskup zacznie karać księdza za jego prawowierność, niech ksiądz zignoruje tę karę, ponieważ on nie jest już prawowitym biskupem. Ściągnął na siebie ekskomunikę latae sententiae i Bożą anatemę – wykluczenie z Mistycznego Ciała Chrystusa. Taki biskup jest już nielegalnym okupantem władzy kościelnej. Niech lud Boży stanie w obronie wiernych kapłanów Chrystusowych i uchroni ich przed usunięciem z parafii. Wygnany musi zostać każdy niepokutujący biskup-apostata, który nie jest już sługą Chrystusa, lecz sługą antychrysta.
Co powinni zrobić wierzący? Wspierać wiernych księży w tej duchowej walce. Niech dosłownie bombardują zdradzieckich biskupów listami i e-mailami, żądając od nich publicznej pokuty. W przeciwnym razie niech uważają ich za zdrajców i oddzielą się od nich. Biskup musi pokutować za zdradę Chrystusa lub zrezygnować z urzędu. Jeżeli nie odejdzie, niech lud Boży dosłownie wyrzuci go z siedziby biskupiej jako uzurpatora i Judasza.
Niech kobiety-emerytki przyłączą się do duchowej walki o zbawienie i odrodzenie Ameryki poprzez pokutę i modlitwę. Konkretnie niech przyrzekną Bogu dziesięcinę czasu, co oznacza, że będą poświęcać 2,5 godziny dziennie na modlitwę. Zwłaszcza wdowy na emeryturze mogą modlić się jeszcze więcej. Bez modlitwy ani biskupi, ani księża, ani wierni nie otrzymają światła i nie zaczną praktykować prawdziwej pokuty. Jednocześnie wzywamy każdego katolika, aby w tej duchowej walce złożył Bogu obietnicę, że każdego dnia poświęci Bogu i swojej duszy przynajmniej jedną godzinę modlitwy. Niech gorliwi złożą obietnicę oddawania dziesięciny czasu przynajmniej przez rok. To jest broń duchowa!(…)
Kto was, drodzy Amerykanie, uratuje? Wiecie o tym. Tylko Bóg. A co trzeba zrobić w tym celu? Trwajcie w modlitwie i pokucie! Modlitwa Mojżesza zapobiegła katastrofie i zagładzie narodu. Wasza modlitwa, połączona z mocą śmierci Chrystusa, w którą zostaliście zanurzeni poprzez chrzest może uczynić to samo….”
Odnosząc się i w trakcie i po przeczytaniu całego tekstu, z którego fragmenty są wyżej przytoczone Ks. Woźnicki mówił m.in:
“Ja to czytam nie jako tekst przełożonych kościelnych Kościoła Katolickiego, pod których władzą bym pozostawał. Natomiast jako rzeczy, z którymi możemy się zgodzić. Ale tutaj co nam należy wskazać, że tych takich papierków lakmusowych, że [kościół Bergoglia] to nie jest Kościół Katolicki, to nie jest [wyłącznie] dokument Bergoglia z 2023 r. z grudnia. Takich dokumentów od Soboru Watykańskiego II i znaków było już dziesiątki, jeśli nie setki. Same dokumenty Soboru. A wprowadzenie nowej mszy, a spotkanie w Asyżu itd. ? Więc to nie jest sprawa samej „Fiducia supplicans”. To jest czubek góry lodowej- że to jest kościół antychrysta. W swojej biografii trzeba mieć, że chodziłem przez 50 lat do świątyni antychrysta na posoborową mszę- nie będąc satanistą.”
Po przeczytaniu całości tekstu Ksiądz Woźnicki mówił m.in: “… To nie są moi przełożeni duchowni. (…) a jest tu o posoborowych stołach? Jaką w katedrze będzie się odprawiać Mszę? Nową? “
“My mamy obowiązek uczynić wobec hierarchii, która nie jest katolicka to, co katolikowi trzeba! To są uzurpatorzy! W kościele jednym drugim, trzecim (…), w pierwszej kolejności na stolicach biskupich. I są wezwani do pokuty- do oddzielenia się od Bergoglia od ducha i litery Soboru Watykańskiego II, i do pokuty. Jeżeli tego nie robią to mamy tytuł tam iść z taczkami (…) Jak chcą do piekła siebie prowadzić- cóż my na to możemy- ale nas katolików nie!”
Kazanie Ksiądz Michał Woźnicki kończył słowami: “Matko Najświętsza z Lourdes – uratuj nas. Naród Polski, Wiarę Katolicką. Pokaż nam co i jak. I niech znajdą się w Polsce odważni katolicy, mężczyźni i niewiasty, stare, leciwe niewiasty, nasze babki, nasze matki. Niech wszyscy w tym czasie się modlą i pokutują za własne grzechy- mamy je. Matko Najświętsza z Lourdes – ratuj nas, uratuj nas. Módl się za nami . Amen.”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego. Apologetyczny Katechizm Katolicki 11- Religia objawiona – do odsłuchania tutaj.
W godzinach południowych Ksiądz Michał Woźnicki udał się wraz z panem ministrantem do Poznania, gdzie u drzwi salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9 Kapłan zanosił modlitwę różańcową – do odsłuchania tutaj – ze stałą intencją: “o przywrócenie Najświętszej Ofiary Mszy Św. w rycie rzymskim do naszego salezjańskiego kościoła- Wroniecka 9 w Poznaniu, a przez to przyczynienie się, by Najświętsza Ofiara Msza Św. w rycie rzymskim została przywrócona do każdego katolickiego kościoła, budowanego i konsekrowanego dla składania w nich Najświętszej Ofiary Msza Św. w rycie rzymskim- nie posoborowych uczt, naszego miasta Poznania, Polski, Europy i świata. Prosimy o każdy kościół, kaplicę, ołtarz. Jeden po jednym. Jeden co do jednego. Jeden, każdy, wszystkie!“
10 lutego 2025,r., w Św. Scholastyki Opatki podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Za Pana Brauna się módl. Żeby to co mówi i jak mówi mógł przeprowadzić.“– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
W ogłoszeniach wygłoszonych przed kazaniem, w nawiązaniu do 35 rocznicy ślubu swojego brata Ksiądz Woźnicki mówił m.in: “Żeby się rzeczy wyjaśniły w pełni, trzeba nieraz długo czekać – całe życie (…) rzeczywistość w prawdzie zawsze będzie z wielu stron do oświetlenia, nie wystarczy z jednej strony (…) Sakrament Małżeństwa- święty jest. 35 lat już minęło . Daj Boże kolejne rocznice przyjdą. I najważniejsza rzecz- uświęcenie dusz. Obowiązek męża: dopomóc w uświęceniu duszy swojego współmałżonka. Daj Boże że mojemu bratu się to uda, i żonie też- wobec niego. Było mi żal, jak brali ślub, że nie masz bracie pobożnej żony, ale 35 lat razem są- Bogu niech będą dzięki.”
Następnie w ramach kazania Kapłan odczytywał z “Żywotów Świętych” Ojca Prokopa Kapucyna żywot Św. Scholastyki Opatki.
Następnie Ksiądz Woźnicki nawiązał do “Z przejęciem obejrzałem godzinny filmik: “My go znamy jako dobrego człowieka” . Film nakręcony z rodzicami Pana Grzegorza Brauna- ze Stanów Zjednoczonych. Rodzice tam mieszkają”
“Co osobiście mnie, oglądając ten film, zabolało? Nie u Pana Grzegorza Brauna, [ale] u czcigodnych wiernych: że wychodzi, że ktoś ma rysy semickie, a Pan Braun po ojcu, trudno żeby nie miał, i że to jest powód, żeby człowieka nienawidzić. Nie nie-ufać, tylko mieć (…) uczucie nienawiści: trwałe odseparowanie się od drugiego człowieka. I dodatkowo jeszcze jeden walor: cokolwiek by nie zrobił, zawsze jest- nie dowierzaj temu, bo może za tym kryje się coś złego. To jest klanowa mentalność (…) To jest pogaństwo. To nie ma z wiarą katolicką nic wspólnego poza tym, że jej przeczy.”
“A co, jeśli by w tym człowieku, Pan Bóg dawał nam- Polakom męża opatrznościowego? Posłuchaj tego wywiadu z rodzicami i będziesz widział, że tak może być- albo tak wprost jest. “
“Z jednym się licz. To nie jest człowiek z nizin, z których ja, jak Woźnicki (…) wiadomo, że my nie ze szlachty (…) my z nizin (…) Pan Braun nie z takich. I teraz, z tytułu, że nie dorastasz, nie dochodzisz, że nie masz tych talentów, nie masz tych zdolności, nie masz tego potencjału, robisz z kogoś “ryżobrodego?”(…) To nie jest wiara katolicka!”
“Ja was nie namawiam do żadnej agitacji partyjnej do głosowania. Oczywiście jak są osoby wśród was, które są odpowiedzialne niech się w sprawy polityczne angażują…”
“Natomiast to do czego was po tym programie zachęcam, więcej powiem: rodzice się za niego modlą- żebyśmy my się też modlili. Konkretnie- za tego człowieka…”
“Jeżeli polityk idzie w politykę i mówi na Boży sposób- Boże sprawy, to ryzykuje życiem. On, jego dzieci, jego żona, majątkiem imieniem, życiem. I za to się nie zapłaci pieniądzem! Panu Braunowi za to, co mówi i jak mówi nie zapłacisz pieniądzem i głosem wyborczym! Bo to jest ofiara z życia. Jak tego nie widzisz to jesteś głupi!”
“Więc to, co mam do czcigodnych wiernych. Jak tu [w Żywotach Świętych] słyszymy o opatce- Św. Scholastyce- była pociechą dla wielu ludzi, to liderami w państwie powinni zostawać ludzie, którzy mają po temu talent!”
“Patrz na człowieka: co mówi i co robi, czego nie zrobił, do czego się deklaruje, czego nie zrobi i czy to jest jako gra wyborcza różnych fircyków politycznych? Nawrockich, Trzaskowskich, jednych, drugich, trzecich? Czy widzisz w człowieku palec Boży. On inaczej mówi, on inaczej myśli. Trzeba szansę dać, a przynajmniej człowieka nie skreślać na głupi sposób: “to jest żyd”. I dlatego ci mówię: masz się modlić! Bo rodzice się za niego modlą…”
“Jeśli ktoś tak myśli, tak mówi- ma przeciwko sobie cały świat. I właśnie takich ludzi też, którzy powiedzą: “to jest żyd”. I co? Pan Jezus nie był? (…) Apostoł Piotr, Paweł to kto? Semickie rysy miał. Ty patrz, czy człowiek prawdę kocha, czy Boga kocha. I że polityk, to nie jest biskup. Że Prezydent to nie biskup, to nie prymas, nie ministrant. Jeszcze raz. Nie mówię Ci na kogo masz tu głosować, w czyim komitecie wyborczym być. Mówię Ci za kogo masz się modlić. Masz się modlić za Pana Brauna. Bo jeśli takim osobom nie damy szansy, to kto będzie rządził Polakami?(…) Nie wolno człowieka przekreślać na podstawie rudej brody, “ryżej brody”! T To zbrodnia na sercu jest! Słowa do góralki z Zakopanego, do pani z Zielonej Góry. Jak tak możecie myśleć? Jak tak możecie mówić?”
“Za Pana Brauna się módl. Żeby to co mówi i jak mówi mógł przeprowadzić. [Żeby] miał z kim, [żeby] byli ludzie, którzy przy nim staną, kiedy trzeba będzie, dajmy na to stanąć do wojny obronnej i życie swoje za Polskę dać- a nie uciekać…”
“Prawdą jest, że wielu z nas do Pana Brauna nie dorasta, więc grozi mu choroba pychy. Musi mieć kapłana, który napomni grzechy. Daj Boże, że takiego przy sobie ma…”
“Proszę się modlić za tego człowieka. Opatem ktoś musi być. W Polsce jakiś premier, jakiś prezydent musi być. I albo będzie Boży albo nie będzie Boży. Ale może być, że Pan Bóg daje Polsce ‘opatrznościowego męża” i biada nam, jakbyśmy nie mieli w tym swojego udziału, tylko mówili “ryżobrody”, “rudobrody” i żyd. A kto ma sobie z żydami poradzić, z ich perfidią?”
“… póki co nie przedstawia się jako złodziej, który ukradł, tylko [jako] człowiek, który mówi rzeczy i myśli rzeczy na inny sposób niż wszyscy inni. Po katolicku mówi. I dlatego przeciwko sobie będzie mia (przynajmniej nie przy sobie) Episkopat Polski – tych śmiesznych notabli kościelnych- tchórzy…”
“Pan Bóg chce Polskę ratować, a nie zniszczyć. A my Polski nie mamy.(…) Jest do odzyskania niepodległość i suwerenność, ale krew za to jest, a nie wynajęty polityk…”
“Pan Braun jako polityk może być męczennikiem, bo mówi i myśli na ten sposób…”
Po Mszy Św. Ksiądz Woźnicki podczas codziennego Różańca w intencji przywrócenia Mszy Św. w rycie rzymskim do salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9 w Poznaniu… modlił się włączoną intencją m.in:: “za rodziców Pana Grzegorza Brauna, ich trud rodzicielsko- wychowawczy, że wychowali syna, który nie chce żyć dla siebie, dla swojego szczęścia, tylko chce poświęcić życie wyższym sprawom: Boga, Ojczyzny. By mogli się cieszyć, że ich i Polaków, Polski syn nie zawiedzie, nie da się sprzedać, zastraszyć, nawet jakby miał życie oddać jako męczennik…”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego. Apologetyczny Katechizm Katolicki 10 Religia natury– do odsłuchania tutaj.