Jutro, w sobotę 30 kwietnia, jak Pan Bóg da, po rannej Mszy Św. w rycie rzymskim Ks. Michał Woźnicki SDB wraz z wiernymi katolikami wyruszy z “32 Pieszą Pielgrzymką w obronie Mszy Św. w rycie rzymskim”.
Wejście na Mszę Św. o godz. 5:45, (przed drzwiami kościoła od strony ulicy Masztalarskiej)
Trasa prowadzi od Błogosławionej Piątki Męczenników Salezjańskich z Wronieckiej 9 w Poznaniu do Sanktuarium Matki Boskiej w Tulcach (17 km)
O (32) Pieszej Pielgrzymce do Tulec Kapłan mówił w Ogłoszeniach z 24.04.2022 r.-  do odsłuchania tutaj
Więcej na temat Pieszych Pielgrzymek do Tulec w zakładce Pielgrzymki. 

W czwartek 28.04.2022 r. Ks. Michał Woźnicki SDB wyprowadzając wiernych po Mszy Świętej, widząc otwarte drzwi do pomieszczeń współbraci Salezjanów zadał pytanie księdzu(?) Dyrektorowi Arkadiuszowi Szymczakowi czy dopytał już księdza(?) Jacka Bielskiego czy ów chciał zatłuc pałką Księdza Woźnickiego.

Wyglądający na bardzo smutnego, zrezygnowanego wręcz niosącego na sercu wielki ciężar ksiądz(?) Arkadiusz nic nie odpowiedział- odszedł w milczeniu i zamknął za sobą drzwi.

Krótkie nagranie z 28.04.2022 – do obejrzenia tutaj

W czwartek 28.04.2022 r. Ks. Michał Woźnicki SDB odprawił rano w Kaplicy-Celi Mszę Św. w rycie rzymskim.

Podczas ogłoszeń Ksiądz Michał Woźnicki SDB opowiedział historię egzemplarza Katechizmu Księdza prof. Franciszka Spirago z 1906 r., który należał do Salezjańskiej Biblioteki w Różanymstoku, a później Salezjanie uczyli z niego młodzież w Ośrodku Duszpasterskim przy Kaplicy Marii Wspomożycielki w Aleksandrowie Kujawskim.
Kapłan na podstawie historii tego konkretnego egzemplarza odniósł się do przeszłego i obecnego stanu dzieł Salezjańskich w aspekcie przekazywanej przez katechizm wiary katolickiej.

Ksiądz Woźnicki odczytywał m.in:
“W 1955 r. władze komunistyczne likwidują salezjańską szkołę w Aleksandrowie Kujawskim. W uzasadnieniu Prezydium Wojewódzkiej rady Narodowej powołało się na artykuł Ustawy z dnia 11 marca 1932 r. o prywatnych szkołach oraz zakładach naukowych i wychowawczych, w którym jest mowa o nielojalnym wychowaniu młodzieży wobec państwa lub o nie przeciwdziałaniu szkoły szkodliwym pod względem wychowawczym wpływom na młodzież.

Budynki szkolne przejął Wydział Oświaty. Podjęto decyzję eksmitowania z nich salezjanów. Zgromadzenie rozpoczęło rozpaczliwe starania o cofnięcie decyzji władz. Interweniowali także rodzice wychowanków oraz miejscowa ludność. Wystarczającym argumentem prawnym wykluczającym całkowitą eksmisję z zakładowych budynków, okazało się istnienie zakładowej kaplicy. Owocem starań zgromadzenia, kurii włocławskiej oraz wielu ludzi dobrej woli było pozostawienie salezjanów do obsługi duszpasterskiej tej kaplicy. Księża przenieśli się do budynku, w którym się ona mieściła, a przejście do skrzydła zajmowanego przez nich zostało zamurowane. Odtąd kaplica zakładowa stała się punktem zaczepienia salezjanów w Aleksandrowie na najbliższe kilkadziesiąt lat.”

Ogłoszenia Księdza Michała Woźnickiego SDB z 28.04.2022 – do odsłuchania tutaj

Po Mszy Św. Ks. Michał Woźnicki SDB realizując wezwanie Salezjanina, Ks. Jacka Bałemby: “Pilnuj czytania. Jedna strona dziennie- codziennie” odczytywał kolejną cześć Katechizmu Katolickiego dla Ludu Bożego autorstwa Ks. prof. Franciszka Spirago, tym razem nie z reprintu, a oryginału z 1906r.
Kapłan wygłosił dla wiernych ”147″ Katechezę: “O przymiotach prawdziwego Kościoła- Nieomylność” – do odsłuchania tutaj

W środę 27.04.2022 r. Ks. Michał Woźnicki SDB udał się wraz z panem ministrantem na komisariat Policji Poznań Stare Miasto celem dokonania wglądu do akt.

Dzień wcześniej, we wtorek, 26 kwietnia, prowadząca niemal wszystkie sprawy karne związane z Wroniecką 9, Pani Prokurator Katarzyna Bugajska-Grząbka podczas osobistego spotkania z panem Jakubem Zygarłowskim na jego pytanie czy akta sprawy z 11 kwietnia są u Pani Prokurator, czy wróciły na policję, Pani prokurator odpowiedziała, że “te na Waszą szkodę wysłała na policję, a tamte, co z drugiej strony- to inny prokurator będzie”.
W związku z tym Pan Jakub dopytał czy zatem w sprawie dostępu do akt musi iść na policję? Pani prokurator odpowiedziała: “Tak”

Następnego dnia, środa 27 kwietnia 2022r.ok godz. 9:30
1 minuta wizyty
Ksiądz Michał Woźnicki SDB wraz z panem ministrantem pojawił się na Komisariacie Policji Poznań Stare Miasto, gdzie w przyległym do poczekalni pomieszczeniu dla interesantów, na wyrażoną prośbę Kapłana i pana ministranta o dostęp do akt sprawy z 11 kwietnia oraz w przypadku pana ministranta również z 7 kwietnia, policjant dyżurny poprosił aby poczekać gdyż musi sprawdzić kto zajmuje się tą sprawą…

11 minuta wizyty
Do poczekalni wchodzi “przypadkiem” Bardzo Uprzejmy Pan Policjant, który już kiedyś przeprowadzał czynności z Księdzem Woźnickim. Zwraca się do Księdza “proszę Księdza” pyta czy Ksiądz przyszedł zeznawać. Kapłan informuje, że przyszedł zajrzeć w akta sprawy pobicia z 11 kwietnia. Pan policjant stwierdza, że jej nie prowadzi. ok 2 minutowa rozmowa nie dotyczy meritum wizyty a raczej przeszłych zdarzeń związanych z egzekwowanym przez policję reżimem maseczkowym. Policjant wychodzi
To już nie pierwszy przypadek, gdy ten Bardzo Uprzejmy Pan Policjant pojawia się “przypadkowo” wtedy gdy Ksiądz Woźnicki przychodzi na Komisariat…

23 minuta wizyty
Pan ministrant puka do pomieszczenia dyżurnego- wychodzi inny, niż za pierwszym razem policjant, który zostaje poinformowany, że czekamy z Księdzem już ponad 20 minut na dostęp do akt. Policjant pyta czy nikt nie zszedł do Państwa?
Po negatywnej odpowiedzi stwierdza: Dobrze, to ja to sprawdzę.

34 minuta wizyty
Do poczekalni ponownie wchodzi Bardzo Uprzejmy Pan Policjant, i mówi, że wydelegowano go (Pan Komendant) żeby przekazać sygnatury sprawy i informuje, że Ksiądz powinien złożyć pisemny wniosek o zapoznanie z materiałami, i że prokurator musi wyrazić na to zgodę .
Pan ministrant wskazuje, że był dzień wcześniej u Pani Prokurator, która odesłała go tutaj (na policję).
Bardzo Uprzejmy Pan Policjant mówi, że on tylko przekazuje informacje.
Pan ministrant prosi w takim razie o spotkanie z Panem Komendantem.
Bardzo Uprzejmy Policjant mówi, że procedura wygląda tak, że trzeba złożyć pisemny wniosek i jeśli prokurator wyrazi zgodę to zostanie wyznaczony termin na zapoznanie się z aktami. Drugą kwestią jest to, że sprawę prowadzi Pani Adamina B. i jej nie ma w pracy.
Pan ministrant informuje, że przyszedł w swojej- oddzielnej sprawie i prosi o dostęp do akt, dwóch swoich zgłaszanych jako pokrzywdzony spraw z 7 i 11 kwietnia, i że dzień wcześniej był już u Pani Prokurator, która odesłała go w sprawie dostępu do akt właśnie na policję. Pan ministrant poprosił aby przekazać te informacje Panu Komendantowi.
Bardzo Uprzejmy Pan Policjant powiedział, że zaraz to wyjaśni, natomiast Ksiądz ma złożyć pisemny wniosek o dostęp do akt.

38 minuta wizyty
Do poczekalni trzeci raz przychodzi Bardzo Uprzejmy Pan Policjant informuje, że sprawa Pana ministranta będzie prowadzona jako jedno postępowanie pod jedną sygnaturą łącznie ze sprawą Księdza Woźnickiego.
Pan ministrant po raz kolejny prosi o dostęp do materiałów i informuje, że pisemny wniosek o dostęp do akt złożył już przy zgłoszeniu przestępstwa (dwa tygodnie wcześniej) więc policja ten wniosek już ma, a teraz pan ministrant prosi tylko o jego realizację.
Bardzo Uprzejmy Pan Policjant mówi, że on tylko przekazuje informacje.
Pan ministrant prosi zatem o spotkanie z Panem Komendantem.
Bardzo Uprzejmy Pan Policjant mówi, że przekaże te informacje i zaraz wróci…

42 minuta wizyty
Do poczekalni czwarty raz przychodzi Bardzo Uprzejmy Pan Policjant i mówi, że Pan Komendant przekazuje, iż przyjmuje w poniedziałki od godz. 15:30 i wtedy może się spotkać z panem ministrantem.
Pan ministrant stwierdza, że za chwilę będzie składać skargę, że nie chce się widzieć z Panem Komendantem, chce tylko dostęp do akt i stwierdza, że policja “kręci”. Mówi, że jako poszkodowany ma prawo na dostęp do akt, wczoraj wyszedł od Pani prokurator, która poinformowała go, że sprawa wróciła na policję. Wniosek o dostęp został złożony przy składaniu zeznań, policja ten wniosek już ma od dwóch tygodni, pan ministrant mówi, “państwo jako policja- kręcicie”.
Bardzo Uprzejmy Pan Policjant mówi: Ja tylko przekazuję informacje że trzeba złożyć pisemny wniosek.
Pan ministrant powtarza, że jego pisemny wniosek policja ma już od dwóch tygodni…
No to najwyraźniej ktoś z prowadzących- policjantka będzie próbować się z Panem skontaktować . Pan ministrant wskazuje że upłynie czas, w którym różne rzeczy można pokręcić i po raz kolejny tłumaczy, że wniosek już złożył, a dzień wcześniej rozmawiał z Panią Prokurator która odesłała go na policję i właśnie dlatego się tu stawia i że jeśli dziś nie zobaczy akt to będzie to wskazywać, że policja coś kręci.
Bardzo Uprzejmy Pan Policjant mówi, że nic więcej nie może zrobić, że przekazuje decyzję Komendanta. Tyle mogę pomóc- mówi, po czym dodaje: “Gdybym ja prowadził to postępowanie to bym pewnie Księdzu i panu akta udostępnił”
Pan ministrant informuje Bardzo Uprzejmego Pana Policjanta, że w takim razie włącza transmisję na żywo aby sprawę przedstawić w mediach i że uda się do Pana Komendanta Miejskiego ze skargą oraz do Pana Rzecznika Wielkopolskiej Policji.

49 minuta wizyty
Do poczekalni piąty raz przychodzi Bardzo Uprzejmy Pan Policjant i mówi: że Komendant jednak zdecydował, że zadzwoni do Pani Prokurator Grząbki, i jeśli ona potwierdzi, że Pan ministrant był, czy Ksiądz był i Pani Prokurator wydała zgodę to być może akta będą jeszcze dziś udostępnione.

53 minuta wizyty
Ksiądz Woźnicki przekazuje policjantowi dyżurnemu za potwierdzeniem odbioru napisany odręcznie swój wniosek o dostęp do akt.

64 minuta wizyty
Do poczekalni szósty raz przychodzi Bardzo Uprzejmy Pan Policjant i mówi:
skontaktowaliśmy się z Panią Prokurator Grząbką, mówi ona, że nie wydała zgody na zapoznanie się z materiałami tej sprawy i że ona myślała, że Ksiądz i Pan mówicie o jakieś innej , umorzonej sprawie.
W tym momencie Ksiądz mówi Panu, że go w ogóle tam (u Pani Prokurator) nie było!
Policjant wycofuje się i mówi: Aaaa- Księdza tam nie było i dalej: Pani Grząbka powiedziała, że zaszło jakieś nieporozumienie, że ona myślała, że Panu chodzi o jakąś dawną umorzoną sprawę a na tę nie wydała zgody (to kłamstwo- dzień wcześniej Pan ministrant wskazując na datę 11 kwietnia pytał o tę konkretną sprawę i Pani prokurator odpowiadała w tej konkretnej sprawie odsyłając Pana ministranta w sprawie dostępu do akt właśnie na policję!!!)
Dalej Pan policjant mówi, że Komendant przeglądał te akta (pana ministranta) czytał, sprawdził je i nie ma tam wniosku o zapoznanie się z aktami.
W tym momencie Pan ministrant pokazuje Panu policjantowi na telefonie kopię złożonych 12.04.2022r. zeznań, gdzie w ostatnim zdaniu wnioskuje o dostęp do akt sprawy celem wykonania kopii.
Wtedy Bardzo Uprzejmy Pan Policjant po raz kolejny wycofuje się ze swojego stanowiska i stwierdza, że jeśli faktycznie jest taki wniosek to policjantka, która prowadzi sprawę i wróci w przyszłym tygodniu z urlopu wyznaczy termin i skontaktuje się listownie lub telefonicznie.
Ksiądz Woźnicki dopytuje kiedy policjantka wróci? Na początku, czy na końcu tygodnia?
Policjant śmiejąc się stwierdza że już nie pamięta, i że myśli że na początku…
Pan ministrant kolejny raz wskazuje, że policjanci “kręcą”, że sprawa wspólnie z prokuraturą zamiatana jest “pod dywan” i pyta skoro policjant twierdzi, że tak nie jest to dlaczego nie może wejść po prostu i zobaczyć akt sprawy na tym etapie?
Bardzo Uprzejmy Pan Policjant stwierdza, że dlatego że Komendant przegląda te akta i nie widzi tego wniosku (mimo, że ten wniosek jest!!!), a Prokurator powiedziała, że na zapoznanie się z aktami ona wczoraj nie wyraziła zgody. I dalsza procedura jest taka, że skoro ten wniosek Pana ministranta jest to on zostanie rozpoznany i policjantka się skontaktuje listownie albo telefonicznie.
Bardzo Uprzejmy Pan Policjant mówi jeszcze: Ja tej sprawy nie prowadzę, ja przekazuję informacje z góry, pod koniec dodaje: Ubolewam, że ja nie prowadzę tej sprawy. Gdybym ja prowadził tę sprawę to być może inaczej byśmy to załatwili.

Na zakończenie Pan ministrant dopytał jeszcze kto jest jednostką nadrzędną nad Komendantem Posterunku Policji Poznań Stare Miasto-Pan policjant wskazał na Komendanta Miejskiego Policji.
Wizyta na Komisariacie trwała 1 godzinę i 10 minut

Po wyjściu z Komisariatu Poznań Stare Miasto pan ministrant odbył w tym dniu dwie pouczające rozmowy z funkcjonariuszem policji w randze komisarza.

Około południa Pan Jakub zatelefonował do Pani Prokurator Bugajskiej-Grząbki, która odebrała telefon po czym gdy usłyszała kto dzwoni powiedziała: “Ja nie mam czasu, ja przesłuchuję. Do widzenia.” i odłożyła słuchawkę…

Wiedza uzyskana z dostępu do akt wielu umorzonych przez Panią Prokurator spraw związanych z przestępczymi działaniami księży salezjanów z Wronieckiej 9 oraz pana pracownika Zbigniewa Huczko mówi, że i tym razem może się okazać, że ani policji ani prokuraturze nie zależy na odkryciu prawdy.
W przeszłości z akt różnych spraw okazywało się, np. że policja nie zabezpieczała wskazanych w doniesieniach dowodów. Z filmów, które były dowodami w sprawie policjanci wybierali tylko fragmenty, które mogłyby wskazywać na niewinność agresorów pomijając milczeniem fragmenty jawnie obciążające sprawców.

W aktach kilku spraw sądowych związanych ze zmaganiem Ks. Michała Woźnickiego SDB o przywrócenie Mszy Św. do Salezjańskiego Kościoła przy Wronieckiej 9 można znaleźć kłamliwe zeznania policjantów- sprzeczne nawet w ramach jednej i tej samej sprawy…

Tu w prostej sprawie dostępu do akt rodzą się najprostsze pytania?
1. Dlaczego po przybyciu na Komisariat, po kilku minutach nie podano Księdzu wiadomości, że sprawę prowadzi Pani Adamina B. i że jej nie ma w pracy bo jest na urlopie, a jak wróci to się skontaktuje….?
Taka informacja powinna dotrzeć do Kapłana po kilku minutach. I pewnie Ksiądz i ministrant opuściliby od razu Komisariat.
A może dopiero po pół godziny ustalono kogo nie ma w pracy i dlatego ustalono, że to właśnie ta Pani (będąca na urlopie) ma prowadzić tę sprawę – bo jej póki co nie ma i będzie więcej czasu żeby w aktach znalazło się to co się ma tam znaleźć albo, żeby z akt wyjąć to, czego poszkodowani nie powinni widzieć?

2. Dlaczego cała sprawa trwała tak długo (kto i z kim musiał ustalić wersję wydarzeń i strategię) i dlaczego od razu sprawą zajmuje się Pan Komendant?

3. Czy rzeczywiście w sprawach dostępu do akt sprawy w toku jest potrzebna zgoda prokuratora? Skoro Bardzo Uprzejmy Pan Policjant mówi, że: Gdyby to on prowadził to postępowanie to by akta udostępnił.

4. Kto kłamał? Pani Prokurator czy policjanci gdy mówili o wizycie Księdza u Pani Prokurator. (Ksiądz nigdy się nie spotkał z Panią Prokurator)

5. Kto kłamał? Pani Prokurator czy policjanci gdy mówili że Pani Prokurator myślała, że Pan ministrant dopytywał o jakąś inną , zamkniętą sprawę?

6. Dlaczego Pani Prokurator potwierdziła że w sprawie dostępu do akt pan ministrant ma się udać na policję, a następnego dnia (jak twierdził policjant) mówiła, że nie wyraziła zgody na dostęp do akt?

7. Jak jest możliwe, że Komendant przeglądał akta i stwierdził, że nie ma tam wniosku pana ministranta o dostęp do akt, skoro Pan ministrant jest w posiadaniu zdjęcia swoich zeznań z 12.04.2022r. z napisanym w ostatnim zdaniu wnioskiem o dostęp do akt.

8. Dlaczego Pani Prokurator odbiera telefon, a gdy słyszy kto dzwoni- odkłada słuchawkę?

9. Pytanie najprostsze- Dlaczego nie udostępniono Księdzu i panu ministrantowi akt sprawy? Co jest kryte, kto jest kryty?

Wszystko to okaże się na Sądzie Bożym.
A tego najwyraźniej nie biorą pod uwagę ani księża Salezjanie z Wronieckiej 9, ani Pan Zbigniew pracownik salezjański, ani Pan Komendant, ani Pani prokurator ani policjanci…

Do całej sprawy Ksiądz Michał Woźnicki SDB odniósł się w ogłoszeniach z 28.04.2022 – do odsłuchania tutaj

W środę 27.04.2022 r. Ks. Michał Woźnicki SDB odprawił rano w Kaplicy-Celi Mszę Św. w rycie rzymskim.

Podczas ogłoszeń Ksiądz Michał Woźnicki SDB odniósł się do nieprawdziwych, kłamliwych stwierdzeń w oficjalnej dokumentacji ze strony ks. Arkadiusza Szymczaka, ks. Dawida Nowaka oraz pracownika salezjańskiego Pana Zbigniewa Huczko.
Ksiądz Woźnicki mówił, w aspekcie ks. inspektora Jarosława Pizonia, o możliwości pewnych przekłamań, wyłgania się z odpowiedzialności, wskazując jak się boją posoborowcy, żeby mieć jakikolwiek zarzut związany z Mszą Św. w rycie rzymskim.
Ksiądz Woźnicki mówił m.in:
“Wiele rzeczy, tu (na Wronieckiej) się odbywa w szarej strefie. To znaczy wiele rzeczy, które Ci księża (z Wronieckiej) tutaj robią i mówią kompletnie do przełożonego do Wrocławia nie dochodzą, albo dochodzą w zmienionej formie. Ot chociażby postawa Pana Zbigniewa. Co on tutaj faktycznie robi. Jakie jego czyny, jakie zachowania…”
” W historii świata są wydarzenia, w historii Kościoła Świętego, gdzie trzeba było czekać nie kilka, kilkanaście ale kilkaset lat żeby sprawy przeszłe zostały uregulowane na właściwy sposób”
“My się nie zniechęcajmy widząc te przykłady kłamstwa ze strony kapłanów- cóż się dziwić Panu Huczce, że kłamie jak z nut, łże jak z nut, jak ma przykłady w tych, którzy go tutaj zatrudniają: ksiądz Szymczak, a i inni księża, Nowak itd.”

Ogłoszenia Księdza Michała Woźnickiego SDB z 27.04.2022 – do odsłuchania tutaj

Po Mszy Św. Ks. Michał Woźnicki SDB realizując wezwanie Salezjanina, Ks. Jacka Bałemby: “Pilnuj czytania. Jedna strona dziennie- codziennie” odczytywał kolejną cześć Katechizmu Katolickiego dla Ludu Bożego autorstwa Ks. prof. Franciszka Spirago.
Kapłan wygłosił dla wiernych ”146″ Katechezę: “O przymiotach prawdziwego Kościoła” – do odsłuchania tutaj

W wtorek 26.04.2022 r. Ks. Michał Woźnicki SDB odprawił wieczorem w Kaplicy-Celi Mszę Św. w rycie rzymskim w liturgiczne wspomnienie święta Świętego Wojciecha

Podczas kazania Ksiądz Michał Woźnicki SDB odczytał m.in. żywot Św. Wojciecha biskupa i męczennika, a także przypadający na 26 kwietnia żywot św. Marcelina papieża i męczennika. Do odczytanych żywotów świętych Kaplan dodał własne słowa.
Kazanie Księdza Michała Woźnickiego SDB z 26.04.2022 – do odsłuchania tutaj

Po Mszy Św. Ks. Michał Woźnicki SDB wygłosił dla wiernych ”145″ Katechezę: “Przymioty prawdziwego Kościoła. Tylko Kościół Katolicki ma prawdę i środki zbawienia”.
Kapłan realizując wezwanie Salezjanina, Ks. Jacka Bałemby: “Pilnuj czytania. Jedna strona dziennie- codziennie” odczytywał kolejną cześć Katechizmu Katolickiego dla Ludu Bożego autorstwa Ks. prof. Franciszka Spirago.
Katecheza – do odsłuchania tutaj

W poniedziałek 25.04.2022 r. Ks. Michał Woźnicki SDB odprawił wieczorem w Kaplicy-Celi Mszę Św. w rycie rzymskim z intencją za zmarłego w Wielkanoc i pochowanego w dziwnych okolicznościach ś.p. Pana Doktora Zbigniewa Hałata.

Podczas ogłoszeń Ksiądz Michał Woźnicki SDB mówił m.in.
– o zachęcie, wezwaniu do odsłuchania kolejnego, jakże ważnego niedzielnego kazania Ks. Jacka Bałemby SDB (Kazanie Ks. Jacka- do odsłuchania tutaj)
– o sprawowaniu kultu schizmatyckiego (prawosławnego) w kościołach katolickich – w odniesieniu do prawosławnej liturgii sprawowanej w niedzielę w kościele jezuickim
– o obserwacji posesji pana ministranta przez pracownika salezjańskiego pana Zbigniewa Huczko, który przyjechał rowerem pod oddalony o kilkanaście kilometrów od Wronieckiej dom pana Jakuba
– o wychowaniu salezjańskim na przykładzie zamieszkałych na Wronieckiej 9 studentów
– o odbytej rozmowie z Panem Komendantem Policji

Ogłoszenia Księdza Michała Woźnickiego SDB z 25.04.2022 – do odsłuchania tutaj

Po Mszy Św. Ks. Michał Woźnicki SDB wygłosił dla wiernych Katechezę”144″ – dalszą część nauki “O znamionach prawdziwego Kościoła”,
Kapłan realizując wezwanie Salezjanina, Ks. Jacka Bałemby: “Pilnuj czytania. Jedna strona dziennie- codziennie” odczytywał kolejną cześć Katechizmu Katolickiego dla Ludu Bożego autorstwa Ks. prof. Franciszka Spirago.
Odpowiedź na pytanie “Czy obecne struktury kościelne maja znamiona prawdziwego Kościoła?” w aspekcie nauki katechizmowej jest jednoznaczna… Nauka- do odsłuchania tutaj

.
W niedzielę 24.04.2022 r. zatrudniony przez Salezjanów (przez ks. Arkadiusza Szymczaka SDB) niejednokrotnie działający w swoich przestępczych działaniach wspólnie z ks. Jackiem Bielskim SDB, pracownik- pan Zbigniew przyjechał na rowerze pod oddalony o kilkanaście kilometrów od Wronieckiej 9, dom pana ministranta Jakuba Zygarłowskiego.

Przejeżdżając wolniutko rowerem przed posesją pan Zbigniew lustrował bacznie obejście i dom pana ministranta. Nie spodziewał się, że akurat w tym momencie Pan Jakub będzie wyprowadzał z domu gości. Zauważony Pan Zbigniew na słowa Pana Jakuba: “Szczęść Boże Panie Zbigniewie” nie odpowiedział- odjechał jedynie w kierunku zaparkowanego kilkadziesiąt metrów dalej samochodu dostawczego z charakterystycznymi napisami “W obronie Mszy”. Zatrzymał się w pobliżu auta i po kilku minutach ponownie wrócił pod dom pana ministranta.
Przejazd Pana Zbigniewa zarejestrowała kamera.
Wcześniejsze, wielokrotnie czynione napaści fizyczne, oraz kierowane w stosunku do pana ministranta groźby karalne, a także sytuacja z 11 kwietnia, gdy cztery niewiasty z determinacją powstrzymały Pana Zbigniewa, jego furię, napaść i dotkliwe, brutalne pobicie Księdza i pana ministranta wyrażane słowami ale i też zrealizowane konkretnymi uderzeniami Kapłana i pana ministranta, a także wcześniejsze ataki na mienie (przebijane opony, pobite lusterko, porysowany lakier samochodu) uprawniają przypuszczenie, że kipiący nienawiścią Pan Zbigniew przygotowuje kolejne ataki na życie, zdrowie i mienie- w tym przypadku pana ministranta.

Pan Zbigniew został zdemaskowany- zauważony co musiało go zaskoczyć i zdenerwować. W tym aspekcie nie dziwi zniszczona tego samego dnia (niedziela 24.04.2022r.) (przez z nienawiścią dokonane kopnięcie) tabliczka zawieszona na zaparkowanym przed salezjańskim kościołem rowerze Księdza Woźnickiego informująca o Mszy Św. w rycie rzymskim.

Należy pamiętać, że za wszystkie ataki, przestępcze działania pana Zbigniewa skierowane przeciw Księdzu Woźnickiemu, panu ministrantowi i pozostałym wiernym (zarówno te już dokonane ale i te, które planuje, wykona, uczyni w przyszłości pan Zbigniew) odpowiada nie tylko Pan Zbigniew ale co ważniejsze i to w większym stopni (również w aspekcie prawnym) odpowiada i odpowiadać będzie ks. Arkadiusz Szymczak SDB rektor Kościoła i Domu Salezjańskiego przy Wronieckiej 9 w Poznaniu oraz dyrektor Salezjańskiej Szkoły na poznańskich Ratajach.
Jeśli sprawiedliwość nie zostanie wymierzona przez sąd ludzki to na Sądzie Bożym z pewnością tak.
Do sprawy przyjazdu pana Zbigniewa pod dom pana ministranta Ksiądz Michał Woźnicki SDB odniósł się podczas ogłoszeń 25.04.2022 – do odsłuchania tutaj

W sobotę 30 kwietnia, jak Pan Bóg da, Ksiądz Michał Woźnicki SDB odprawi Mszę Św. w rycie rzymskim, w zamówionej przeze mnie intencji o nawrócenie Pana Zbigniewa do katolickiej wiary.
Jakub Zygarłowski

W sobotę 30 kwietnia, jak Pan Bóg da, po rannej Mszy Św. w rycie rzymskim Ks. Michał Woźnicki SDB wraz z wiernymi katolikami wyruszy z “32 Pieszą Pielgrzymką w obronie Mszy Św. w rycie rzymskim”.
Trasa prowadzi od Błogosławionej Piątki Męczenników Salezjańskich z Wronieckiej 9 w Poznaniu do Sanktuarium Matki Boskiej w Tulcach (17 km)
O (32) Pieszej Pielgrzymce do Tulec Kapłan mówił w Ogłoszeniach z 24.04.2022 r.-  do odsłuchania tutaj
Więcej na temat Pieszych Pielgrzymek do Tulec w zakładce Pielgrzymki. 

24.04.2022 r. w Niedzielę Białą (w Polsce nazywaną Przewodnią) Ks. Michał Woźnicki SDB odprawił rano w Kaplicy-Celi Mszę Św. w rycie rzymskim.
Przed Mszą Św. na zaparkowanym przed drzwiami salezjańskiego Kościoła rowerze Ks. Michała Woźnickiego SDB została zawieszona nowa (w miejsce zerwanej przez Salezjańskich “Traditionis Custodes”) tabliczka informująca o godzinach sprawowania w Kaplicy-Celi Mszy Św. w rycie rzymskim.
Przed wprowadzeniem wiernych na teren Domu Salezjańskiego Kapłan odbył rozmowę z Panią, która bezskutecznie (drzwi zamknięte na klucz) chciała się dostać przed godz. 8 do na nową mszę do zamkniętego na klucz salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9.
“Mądra Pani” w spodniach, w pewnym momencie wypowiedziała słowa: “ale przecież papież zabronił Mszy Trydenckiej”… Rozmowa Kapłana z Panią– do odsłuchania tutaj

Podczas ogłoszeń Ksiądz Michał Woźnicki SDB mówił m.in.
– o (trzydziestej drugiej) Pieszej Pielgrzymce w Obronie Mszy Św. z Wronieckiej do Sankturaium Matki Boskiej w Tulcach, która odbędzie się w sobotę 30.04.2022r.
– o prawosławnej liturgii w pobliskim katolickim kościele oo. Jezuitów
– o posoborowiu, które jest zerwaniem z tradycją katolicką
– o ochronie Kaplicy-Celi przez Pana Boga
– o ustaniu rządowych przepisów wstrzymujących eksmisje w związku z czasem rzekomej pandemii
– o smutnej wiadomości o dziwnej śmierci i dziwnym pochówku Pana doktora Zbigniewa Hałata, o którym rodzina poinformowała już po fakcie. Ks. Woźnicki poinformował iż Mszę Św. w rycie rzymskim za śp. p. Doktora Zbigniewa Hałata odprawi jutro, w poniedziałek 25.04.2022r.
– o tym, że posoborowie, w aspekcie odczytywanego w ostatnich dniach katechizmu, nie ma znamion kościoła Katolickiego
W kazaniu Ks. Michał Woźnicki SDB mówił o postawie niedowiarka Św. Tomasza i o wynikających dla nas z tej postawy wnioskach
Kazanie Księdza Michała Woźnickiego SDB z 24.04.2022 – do odsłuchania tutaj

Po Mszy Św. Ks. Michał Woźnicki SDB wygłosił dla wiernych Katechezę”143″ – dalszą część nauki “O znamionach prawdziwego Kościoła”,
Kapłan realizując wezwanie Salezjanina, Ks. Jacka Bałemby: “Pilnuj czytania. Jedna strona dziennie- codziennie” odczytywał kolejną cześć Katechizmu Katolickiego dla Ludu Bożego autorstwa Ks. prof. Franciszka Spirago.
W aspekcie nauki katechizmowej z łatwością można stwierdzić, że obecne struktury kościelne nie maja znamion prawdziwego Kościoła Katolickiego. Katecheza – do odsłuchania tutaj

Kazanie Ks. Jacka Bałemby SDB na Niedzielę Białą 24.04.2022r do odsłuchania tutaj.