Miesiąc: marzec 2025

Podejmijmy niezłomne postanowienie o dobrej spowiedzi. Św. Tomasza z Akwinu. 07.03.2025 r. Pierwszy Piątek Miesiąca

7 marca 2025,r., Św. Tomasza z Akwinu, w Pierwszy Piątek Miesiąca, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Podejmijmy niezłomne postanowienie o dobrej spowiedzi. Św. Tomasza z Akwinu.”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.


“Św. Tomasz z Akwinu był geniuszem. (…)
W jakich kategoriach mamy naśladować Św. Tomasza? W jaki sposób się, mierzyć? No można by się przymierzyć do tej jednej cechy, o której tutaj
[w mszale] mowa jest we wprowadzeniu:
Jako młodzieniec, mimo oporu ze strony rodziny , powziął niezłomne postanowienie (…)

Ważne by było z naszej strony [podjąć] to “niezłomne postanowienie”.
I czego ono ma dotyczyć? (…)
Z tego Nabożeństwa Czterdziestogodzinnego- wiele owoców, łask. (…)
Modliliśmy się o większą miłość do Pana Jezusa (…) Wiele owoców winno być z tego nabożeństwa. Im kto więcej dołożył trudu tym więcej łask.
A to niezłomne postanowienie gdzie?
Że nie sposób przy tym nabożeństwie nie zauważyć lektury, którą czyniłem (…) Ojca Feliksa Cozela: “Spowiedź jaką winna być i jak się do niej przygotować” (…)
Każdego z nas musi dotykać: Czy ja aby się dobrze spowiadam? (…)
Czy aby ja się dobrze spowiadałem przez całe życie? Od czasu kiedy przyszedłem do Mszy Św., czy ja dobrze słucham Mszy Św? Czy te wszystkie praktyki, które czynię, zaprowadzą mnie tam, gdzie mnie mają zaprowadzić. Do umiłowania Pana Boga ponad wszystko (…)

Owocem tej lektury winny były być spowiedzi. Dobre spowiedzi- w odniesieniu do tego, co tam usłyszeliśmy (…)
Dzisiaj, kiedy Św. Tomasza z Akwinu, a i Pierwszy Piątek Miesiąca, podejmijmy sobie to niezłomne postanowienie o dobrej spowiedzi.”

Po Mszy Św. Ks. Michał Woźnicki SDB poprowadził nabożeństwo Drogi Krzyżowej ”– do odsłuchania tutaj

W rozważaniach Kapłan mówił m.in:
“Kiedy podejmujesz szczere wyznanie grzechów przed kapłanem, grzechy, któreś wcześniej uznał, policzył, porachował, żałował, podjął postanowienie poprawy- niesiesz krzyż z Chrystusem. Jeśli tego nie czynisz, choćbyś nie wiem jakie ciężary na siebie przyjął, jakie na ciebie spadną- migasz się, nie niesiesz krzyża. Chrystus niesie twój krzyż nadaremno, Nie zbawisz duszy, potępisz ją….”

Nabożeństwo Czterdziestogodzinne. “Spowiedź jaką być powinna…”. Modlitwa o nawrócenie Bergoglio 4-5.03.2025r.

W dniach 4-5 marca 2025,r., w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie odbyło się prowadzone przez Księdza Michała Woźnickiego SDB Nabożeństwo Czterdziestogodzinne, podczas którego Kapłan i wierni czuwali i modlili się bez przerwy od wtorku rana do środy wieczora przy Panu Jezusie wystawionym w Najświętszym Sakramencie.

Nabożeństwa rozpoczęło się Mszą Św. we wtorek rano – Kazanie w święto Św. Kazimierza Królewicza Wyznawcy- do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
i zakończyło się wieczorną Mszą Św. w środę. Kazanie na Środę Popielcową – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

W ramach nabożeństwa oprócz czasu modlitwy, czasu indywidualnej adoracji Ksiądz Woźnicki odczytywał kolejne fragmenty z książki Ks. Feliksa Cozela TJ pt. “Spowiedź jaką powinna być i jak się do niej przygotować”.
Podczas nabożeństwa Kapłan wielokrotnie wraz z wiernymi modlił się o nawrócenie Bergoglio (którego stan zdrowotny określany był jako poważny, krytyczny).

Wtorek 04.03.2025r. modlitwy wspólne:
– część pierwsza do odsłuchania tutaj 
– część druga do odsłuchania tutaj 
– część trzecia do odsłuchania tutaj 
– część czwarta do odsłuchania tutaj 

Środa 05.03.2025r. :
– część pierwsza do odsłuchania tutaj 
– część druga do odsłuchania tutaj 
– część trzecia do odsłuchania tutaj 
– część czwarta do odsłuchania tutaj 
– część piąta do odsłuchania tutaj 
– część szósta do odsłuchania tutaj 
– część siódma – zakończenie adoracji Pana Jezusa do odsłuchania tutaj 

Odczytywane przez Ks. Michała Woźnickiego SDB podczas Nabożeństwa Czterdziestogodzinnego, fragmenty z książki Ks. Feliksa Cozela TJ pt. “Spowiedź jaką powinna być i jak się do niej przygotować”.
– część 1- do odsłuchania tutaj 
– część 2- do odsłuchania tutaj 
– część 3- do odsłuchania tutaj 
– część 4- do odsłuchania tutaj 
– część 5- do odsłuchania tutaj 
– część 6- do odsłuchania tutaj 
– część 7- do odsłuchania tutaj 

Grzegorz Braun w Poznaniu- spotkania winno kończyć odwołanie: “Boże coś Polskę“. 3.03.2025r.

3 marca 2025,r., podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił kazanie: “Grzegorz Braun w Poznaniu- spotkania winno kończyć odwołanie: “Boże coś Polskę“”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

W kazaniu Ks. Woźnicki odniósł się do odbytego dzień wcześniej w Poznaniu, spotkania wyborczego Pana Grzegorza Brauna – do odsłuchania tutaj.
Podczas spotkania wyborczego Pan Braun mówił m.in:
“Módlmy się za siebie. Komu się wydaje, że stoi, niech baczy by nie upadł. To każdego dotyczy. I w ogóle módlmy się i w ogóle módlmy się, dlatego , że tu grubszego kalibru cuda są potrzebne ale jak dzisiejsze czytanie nam przypomina, Pan Bóg wie, czego my potrzebujemy ale nie uszczęśliwia nas na siłę, bo dał nam wolną wolę i pyta, tego ślepca: “co chcesz, żebym ci uczynił?”- “żebym przejrzał”.
No to co? Nie wie Pan Jezus, że ma do czynienia z niewidomym? Wie świetnie, ale chodzi o ten akt wolnej woli.
Pan Bóg Polaków na silę nie uszczęśliwi, a jeśli będzie wola narodu: być wolnym narodem w niepodległym państwie, to nas Pan Bóg przez Matkę Najświętszą ozłoci, szanowni państwo, tylko trzeba chcieć, trzeba wyrazić wolną wolę narodową…”


Nawiązując do całego spotkania wyborczego Ks. Woźnicki w kazaniu mówił m.in:
“Pan Grzegorz mówił o rozdzieleniu władz ale nie w rozumieniu masońskim. I na każdym kroku mam przekonanie, że Pan Braun mówi jak katolik, po katolicku (…)
Sposób, który podjął Pan Braun to jest zwalczenie demokracji na sposób demokratyczny, czyli głosami. A to nie ma żadnej gwarancji, że to się uda. To jest dar Boży, jeśli się to uda. Diabelską demokrację może tylko pokonać w mocy władca, który ludzi bierze “za gębę” to znaczy – ujarzmia ich wolność, która dzisiaj jest oddana diabłu: każdy chce dla siebie i reszta go nie obchodzi.(…)
Pan Grzegorz słusznie, z wszystkimi talentami, inteligencją, którą Pan Bóg wyposażył i któremu służy- przedstawia wczoraj najważniejszą rzecz: był w niedzielę na Mszy- zna Słowo, poucza nim, nie jako ksiądz… (…)
Pan Grzegorz w kampanii wyborczej startuje o jeden film za wcześnie. Falstart.
Nie nakręcił filmu o Mszy, o spisku Soboru Watykańskiego II, o wyrugowaniu Mszy.
To była robota Pana Brauna, a nie fircyków z “Trudno być katolikiem”.
I przed Panem Bogiem to jest, że tą działalność polityczną zaczął za wcześnie.
Po ludzku to mówię. W związku z czym nie jest przed nami jednoznacznie zidentyfikowany.
I Pan [ministrant] ma się udać na spotkanie i się zastanawia jakie ma zadać pytanie i co które pada, to należy je obciąć, żeby nie wsadzać Pana Grzegorza na bombę.
Ot proste pytanie: Kto dla Pana jest autorytetem kościelnym- najwyższym w obecnych czasach i jak wśród tych autorytetów jest “ekskomunikowany” Ekscelencja Abp Carlo Maria Vigano? Bo sposób mówienia Pana Brauna , dużo bardziej w sprawach polityki przypomina świadectwo i mówienie Ks. Abp Carlo Maria Vigano niz fircyków z Kapłańskiego Bractwa Św. Piusa X z Księdzem Stehlinem włącznie, który o sprawach naszych polskich- nie powie nam jak katolik- Polak.
Więc ode mnie jest do was (…) Jeżeli ty jako katolik jesteś na spotkaniu i słyszysz od tego, który startuje w wyborach, jako kandydat na prezydenta, a miesiąc temu był na Kongresie Chrystusa Króla, w sprawie intronizacji, na spotkaniu odnosi się do Pana Boga, co jeden z ludzi wstaje [z widowni zadając pytania] to daje świadectwo, że jest wierzący- katolik (…) Istotne jest. Ty jak uczestniczysz w takich zdarzeniach- człowiek ci daje swoją postawą świadectwo wiary, myślę o Panu Grzegorzu Braunie. Mówi jak katolik, przedstawia się jako katolik, każe się modlić za swoją rodzinę- wiesz, że masz się modlić za jego rodzinę. (…)
Jeżeli Pan Grzegorz się angażuje poważnie, a wygląda na to, że tak, że wierzy w to, co robi to “tu jest Polska” – to nie jest Polska interesu, Kampania Pan Brauna nie powinna iść pod szyldem, że nam się opłaca mieć w tym udział bo Polska będzie dla nas miejscem interesu, tylko “tu jest Polska” bo tu jest Polska katolicka!
I jeśli ktoś przekalkulował politycznie, że nie warto z tymi religijnymi iść, jako pierwsze bo to ludzi w jakiś sposób odraża, nas znowu podzieli, bo będzie pytanie na jaką chodzimy Mszę. To jeśli takie spotkanie ma walor, żeby rzeczywiście coś przynieść, to co ono ma przynieść? Nie tylko zebranie ludzi, ale to musi być konkretne zawołanie do Pana Boga, z konkretnego spotkania: “Boże coś Polskę, przez taki liczne wieki, otaczał tarczą” itd, itd, i na koniec: “zanosim błaganie: Ojczyznę wolną, racz nam wrócić Panie!” bo na ten sposób możemy odzyskać niepodległość, nie od polityków, nie od Pana Grzegorza Brauna.
On nam niepodległości nie podaruje, tylko od BOGA! (…)
Takie spotkanie- każde spotkanie, z tytułu, czy to tego całego komitetu, który to spotkanie przygotowuje, czy z racji, że w tych spotkaniach uczestniczą Polacy, Polacy-katolicy [popierający] Pana Grzegorza Brauna, jest obowiązek odśpiewać “Boże coś Polskę… Ojczyznę wolną, racz nam wrócić Panie!”, bo to Chrystus nam tą Ojczyznę podaruje, nie Pan Braun, nie ludzie ją wywalczą, bo takich mocy nie mamy, i ty nie masz i nikt nie ma. I jak ktoś tak nie myśli to jest ślepy! (…)
Ten znak, pod którym jako Polacy się powinniśmy w kampanii Pana Grzegorza Brauna jednoczyć, że na koniec spotkania jest do odśpiewania: “Boże coś Polskę”!(…)
Tak się powinny kończyć te spotkania. Bo jeżeli się człowiek do Boga nie odniesie, to cóż z tego, że ślepy pod Jerychem se siedział? Pan Jezus nie ma obowiązku go szukać. Uzdrowi go ale trzeba wołać! Przy ślepocie trzeba wołać. A my wszyscy jesteśmy ślepi, głusi, leniwi, głupi!
Daj Boże, że w innych miejscach, gdzie Panu Grzegorzowi Braunowi się przyjdzie pojawiać- niech mu Pan Bóg doda siły, w tych wszystkich tam wyjazdach, jesli nie Boża pomoc, to któż te siły przymnoży, znalazł się zawsze jeden człowiek, który na koniec spotkania zaintonuje (…) “Boże coś Polskę”.

Niedziela Pięćdziesiątnicy prowadzi nas przez obraz ślepca z Jerycha. 2 marca 2025,r.

2 marca 2025,r., w Niedzielę Pięćdziesiątnicy, po odmówionym przez wiernych Różańcu, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie wygłosił ogłoszenia i kazanie: “Niedziela Pięćdziesiątnicy prowadzi nas przez obraz ślepca z Jerycha.”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.


“Jesteśmy w przededniu Wielkiego Postu, zwróćmy uwagę na błogosławieństwo czasu przedpościa, który Kościół ma od niedzieli siedemdziesiątnicy, sześćdziesiątnicy i dziś pięćdziesiątnicy, że w Wielki Post nie wchodzimy jak śliwka w kompot(…)
Kościół ma swój czas przygotowania, w którym nie było postu ale już było pomyślenie, jakieś duchowe przygotowanie się (…)
I ta Niedziela Pięćdziesiątnicy nas w Słowie Bożym bezpośrednio prowadzi przez obraz ślepca z Jerycha. Dlaczego podejmuję Wielki Post? Dlaczego (…) Kościół podejmuje ten czas, dlaczego uczynił czas przygotowania do Świąt Zmartwychwstania, jako 40-dniowy okres przygotowania. Bo mam się uznać jako ślepiec, że w życiu postępuję jako ślepy…”


W dalszej części kazania Ks. Michał Woźnicki odczytał wiadomość JE Ks. Abp Carlo Marii Vigano, przesłaną na uroczystość pogrzebową JE Ks. Bp Richarda Williamsona.

JE. Ks. ABP Carlo Maria Viganp pisał 26.02.2025r. m.in:
“Kraina Canterbury została poświęcona Chrystusowi przez krew św. Tomasza Becketa, zamęczonego 29 grudnia 1170 roku, w katedrze, która stała się anglikańska. W tym czasie arcybiskup Tomasz sprzeciwiał się konstytucjom Klarendonu, z którymi Henryk II zwracał uwagę na wolności i niezależność Kościoła katolickiego. Płacił swoim życiem odważną obroną Kościoła, a dziś Święty Biskup patrzy na nas z nieba, gdy celebrujemy prawa wyborcze innego biskupa, Richarda Nelsona Williamsona, którego uważamy za świadectwo wiary i tradycji katolickiej w czasach nie mniej zakłopotanych i wrogich.

Mons. Williamson nie został zabity przez czterech zabójców Henryka II. Nie przelał krwi i został uderzony podczas obdarowywania Najświętszej Ofiary przy ołtarzu swojej katedry. Katedra, w której świętowałby, została odrzucona przez Hierarchię, która jest teraz sprzymierzona i współwinna tych samych wrogów tamtych czasów, i która ekskomunikuje nie wrogów papiestwa, ale tych, którzy potępiają zdradę uzurpatora. On również został zdradzony: nie przez czterech zabójców, ale przez tych, którzy zranili go w jego sercu, zdradzając dziedzictwo arcybiskupa Marcela Lefebvre’a.

Mam nadzieję, że bohaterski przykład św. Tomasza Becketa i świadectwo białego męczeństwa Mons. Richard Williamson może obudzić w nas uczucia, które obaj dzielą: miłość Boga, przede wszystkim; miłość Boga człowieka, Pana naszego Jezusa Chrystusa i Świętego Kościoła katolickiego apostolskiego; miłość człowieka z miłości do Boga, z której wypływa apostolska gorliwość prawdziwych Pasterzy wobec owiec, które rozpoznają w głosie Boskiego Pasterza.

To ziemskie życie jest polem bitwy, w którym walczymy bez wykluczenia ciosów przeciwko śmiertelnemu wrogowi. Wróg ten został już pokonany przez naszego Pana, na krzyżu, drogą królewskiego kierunku ku wiecznej chwale Niebios. Oznaczało to, że prorok Ozeasz, kiedy, odnosząc się do Chrystusa, wypowiedział te słowa: O rany, ja byłem tuzą; morsus tuus był, piekło. Oddawanie życia, oddawanie całego waszego życia i całej waszej energii dla naszego Pana i dla Świętego Kościoła, a czyniąc to w codziennym ukrzyżowaniu, pozwala nam być współpracownikami Odkupienia. Nasza ludzka słabość, kiedy zostanie umieszczona w służbie Ewangelii, pozwala łasce czynić wielkie rzeczy; pozwala nam stawić czoła każdemu, nawet ostatniemu, nie wyrzekając się, aby walczyć z bonum certamen i powtarzać, z Prorokem: o śmierci, będę twoją śmiercią; będę twoim śmiertelnym ciosem lub piekło.

Tempora bona veniant. Pax Christi veniat. Regnum Christi veniat.
+ Carlo Maria Vigan, arcybiskup”

Po odczytaniu tekstu Ks. Woźnicki mówił m.in:
“Jesteśmy w czasie, w którym jesteśmy zobowiązani modlić się gorliwie o katolickiego papieża, papieża katolika. I pytanie powstanie, kiedy w Rzymie kogoś tam postawią (…) Po czym rozpoznasz, czy to katolik jest?
Bo jeżeli nie jest katolik to nie może być papieżem. I nie będzie nim, choćby mu zaklaskali, pokłony oddali, odziali w białą sutannę i nie wiem co jeszcze zrobili.
Jeśli (…) nie będzie miał wiary katolickiej- jest poza Kościołem- nie może być głową Kościoła, choćby obwieścili, że to papież…”


Pod koniec kazania Ks. Woźnicki nawiązując do zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce mówił m.in:
“… z tych osób, które słucham, które widzę ja nie znajduję innego kandydata, na którego katolik mógłby ze spokojnym sumieniem zagłosować, jak Pan Grzegorz Braun. (…)
Jeżeli znasz kogoś bardziej Bożego, który bardziej jako katolik i po katolicku mówi, to mi go wskaż. Na pewno to nie jest Pan Trzaskowski i na pewno to nie jest Pan Nawrocki i na pewno to nie jest Pan Mentzen (…)
Natomiast, jeżeli ktoś mówi po katolicku, myśli po katolicku, wierzy po katolicku, czyni po katolicku, jak mamy nie dać szansy?
Ty pójdziesz do władzy? Ty pójdziesz rządzić? Ja nie- to nie są moje obowiązki stanu.
Jeżeli ktoś chce iść, trzeba się modlić i dać szansę. To chodzi o Polskę! O nas, to jest sprawa nas wszystkich!”


Na zakończenie Kapłan mówił m.in:
“Niech Nabożeństwo Czterdziestogodzinne, niech post, prowadzi nas do rozpoznania własnych grzechów, do spowiedzi wielkanocnej.
Trudno lepiej zacząć Wielki Post, jak dobrą spowiedzią…”


Kazanie Ks. Jacka Bałemby SDB na Niedzielę Pięćdziesiątnicy czyli Zapustną, 2.03.2025 r. z opisem: “Taki Skarb mamy dostępny! Czy wystarczająco Go cenimy?”– do odsłuchania tutaj.

Kazanie Ks. Rafała Trytka ICR na Niedzielę Pięćdziesiątnicy 2.03.2025 r. ””Jezusie, Synu Dawidów”: byśmy zobaczyli nasze życie w świetle wieczności” – do odsłuchania tutaj


Nabożeństwo Czterdziestogodzinne.

Nabożeństwo Czterdziestogodzinne, przygotowujące do Wielkiego Postu, rozpocznie się, jak Pan Bóg da, we wtorek 4 marca 2025,r Mszą Św. w rycie rzymskim o godz. 6:00 rano, i będzie trwało nieprzerwanie przez 40 godzin, do Środy Popielcowej do godz. 22:00
Mszę Św. w Środę Popielcową, z obrzędem posypania głów popiołem ,Ks. Michał Woźnicki SDB odprawi pod koniec Nabożeństwa Czterdziestogodzinnego- ok godz. 20:00

O Nabożeństwie Czterdziestogodzinnym oraz o postach obowiązujących w Wielkim Poście Kapłan informował w ogłoszeniach 02.03.2025 r .podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowi – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

Matko Najświętsza upraszamy, by kres życia Bergoglio, był kresem tryumfu herezji. 1.03.2025 r. Pierwsza Sobota Miesiąca

1 marca 2025,r.,w Pierwszą Sobotę Miesiąca, po odśpiewaniu Godzinek ku czci NMP, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie Ksiądz Michał Woźnicki SDB wygłosił ogłoszenia: “Matko Najświętsza upraszamy, by kres życia Bergoglio, był kresem tryumfu herezji”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.

W kazaniu Kapłan mówił m.in:
“Kościół modli się dzisiaj, w Pierwszą Sobotę Miesiąca, miesiąca marca- oddanego czci Świętego Józefa, dla nas będzie to miesiąc, w którym wnet rozpocznie się Wielki Post. Kościół modli się przez Matkę Najświętszą, która jest tą, która zwyciężyła wszystkie herezje. Zwyciężyła i zwycięża wszystkie herezje.
Kościół modli się, winien się modlić, kiedy czas jest, że odchodzi papież- katolicki papież, a w sytuacji zamętu powszechnego, kiedy odchodzi, czy zbliża się do odejścia albo do emerytury- nie wiemy co to tam będzie- ten o którym nam każą wierzyć że papież, który każe o sobie wierzyć- że papież.
Kościół winien się modlić, żeby następny który przyjdzie, żeby to był katolicki papież- papież katolik.

Mądre głowy się zastanawiają: skąd się ma wziąć.
Jak mają wybrać spośród siebie ci, którzy katolikami nie są- kolegium kardynalskie.
Jeżeli przyjdzie katolicki papież, jeżeli pan Bóg się zmiłuje nad nami i da katolickiego papieża, nie powinien mieć żadnych trudności, choćby miał życie za to oddać, żeby, kiedy będzie obwołany jako katolicki papież, mając katolicką wiarę, żeby złożyć katolickie wyznanie wiary, żeby złożyć przysięgę koronacyjną, którą kiedyś papieży składali- do czasu Pawła VI- gdzie została po nim już zapoznana, odrzucona.
Nie powinien mieć trudności założyć tiarę na głowę. Nie powinien mieć trudności powrócić samemu i nakazać aby powrócono w Kościele do odprawiania w Kościele obrządku rzymskiego Najświętszy Ofiary Mszy Świętej w rycie rzymskim- li tylko.
Nie powinien mieć trudności odrzucić, wprost kazać wyrzucić z kościołów posoborowe stoły (…) i zaniechać odprawiania nowej mszy- karać tych, którzy chcieliby to robić-kapłanów. Wiernych pouczyć, kapłanów jeśli potrzeba też, jeśli jeszcze nie doczytali koniecznej kapłanom lektury. Nie powinien mieć trudności odrzucić wszystkie dokumenty Soboru Watykańskiego II i to, co po nim nastało.

Jeśli Pan Bóg da katolickiego papieża- papieża katolika, jeżeli ci, którzy nie są jako katolicy- kardynałowie- są w stanie takiego wybrać a potem nie zabić- nie doprowadzić do jakiejś schizmy, to ten, który będzie jako papież katolicki- katolik, nie powinien mieć z tym najmniejszych trudności. Choćby miał za to życie oddać.

Matko Najświętsza, która chronisz kościół, bronisz kościół przed herezją, którą pokonałaś- pokonujesz wszelkie herezje, o katolickiego papieża o papieża katolika upraszamy- dziś w Pierwszą Sobotę Miesiąca marca, czyniąc wszystkie praktyki jako część Nabożeństwa Pierwszych Sobót Miesiąca, czyniąc jako ekspiacje za grzechy przeciwko Niepokalanemu Sercu Matki Najświętszej.
Raniąc Serce Maryi ranimy Serce Chrystusa.

Stan zamętu powszechnego, stan przylgnięcia, za sprawą Vaticanum Secundum, do herezji i rządy heretyków nad oficjalnymi strukturami kościoła, ranią Serce Chrystusa ranią Serce Maryi.
Matko Najświętsza upraszamy o łaskę, by zbliżający się kres życia Bergoglio, był kresem tryumfu herezji i heretyków w oficjalnych strukturach kościelnych.
O katolickiego papieża- papieża katolika, Matko Najświętsza Kościołowi upraszamy. Upraszaj go nam. Panie Boże daj.
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.”



Po Mszy Św., w Różańcu odmawianym przez Kapłana i wiernych oprócz stałej intencji o przywrócenie Mszy Św. w rycie rzymskim do salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9 w Poznaniu, [i tu dalsza część tej intencji], Ks. Michał Woźnicki modlił się m.in słowami:
“Włączona intencja: dziś, w Pierwszą Sobotę Miesiąca- zadośćuczynienie, wynagrodzenie za grzechy przeciwko Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny, nasze własne i naszych bliźnich.”
“Intencja włączona: o katolickiego papieża, papieża katolika. By Pan Bóg się zmiłował nad katolikami, by oficjalne struktury kościelne reprezentowały Kościół Katolicki i wiarę katolicką. By ten, o którym nam przyjdzie wierzyć że to papież, podadzą jako papież do wierzenia, będzie tym, który będzie budował wiarę katolików, a nie niszczył ich wiarę. Prośmy za tych wszystkich, którzy mają- będą mieli odpowiedzialność za wybór katolickiego papieża- papieża katolika. By nie zdradzili Chrystusa, by nie wybierali po raz kolejnych heretyka, o którym każą nam wierzyć, że to papież- katolicki papież.
Módlmy się, za sprawą Matki Najświętszej, która zwycięża wszelkie herezje, więc pokonuje wszystkich heretyków, każdego z osobna i razem wziętych….”

Różaniec- do odsłuchania tutaj.

Po modlitwie Anioł Pański Ks. Michał Woźnicki SDB wygłosił krótkie słowo: “Odeszli: pokorny Bp.Williamson, oraz “zacny” Bp Romaniuk. Po której stronie stajemy?”- do odsłuchania tutaj.

Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego.
Apologetyczny Katechizm Katolicki 18. cz. 3 Pismo św. Starego Zakonu-  do odsłuchania tutaj.