07.02.2024r. we wspomnienie Św. Romualda założyciela zakonu Kamedułów Ksiądz Michał Woźnicki SDB podczas rannej Mszy Św. w rycie rzymskim wygłosił kazanie podczas którego m. in. odczytał żywot Św. Romualda.
Kazanie z 07.02.2024 r. – do odsłuchania tutaj
Po odczytaniu żywotu Św. Romualda Ksiądz Michał Woźnicki mówił m. in.:
“Biedni ludzie z wyższych sfer – ludzie zamożni – którzy doznawszy na sobie marności świata, mając po ludzku wszystko za sprawą Bożą, za działaniem Bożym, mają jednocześnie-będą takie dusze- możliwość zobaczenia: do trumny nic nie zabiorę.
To wszystko ma wartość, jeżeli odnosi się do Boga. Jeśli nie – nie ma żadnej [wartości]”.
“… każde zgromadzenie [zakonne] w jakiś sposób wykańcza dzieło swojego założyciela tzn. mało który z późniejszych mnichów dorównuje świętością swojemu ojcu założycielowi. Założenie dzieła zakonu przez ojca założyciela jest w jakiś sposób zejściem na drogę dogasania ducha owego założyciela, jeżeli mnisi nie chcą żyć tym samym wyrzeczeniem, tą samą ofiarą”.
“Dzisiaj … Kościół woła o takich świętych, o ludzi różnych wielkich nazwisk, którzy zażywając w tym świecie dóbr materialnych, w którymś momencie na skutek określonego zdarzenia w swoim sumieniu widzą, że muszą zacząć żyć dla Boga.
Nie mogą dłużej żyć dla rzeczy, nie mogą żyć dłużej dla ludzi w odniesieniu tylko i wyłącznie doczesności. Pytanie jest gdzie znajdą drogę (…) Jeżeli jej nie ma w strukturze kościelnej, to Wy musicie tą drogę zrobić, bo Kościół tę drogę zawsze miał. Jeżeli ją miał – to ją ma. Może ona nie być obecna w strukturze kościelnej, jeżeli ona już Kościołem nie jest.”
“Wskazanie jest, że trzeba się modlić podobnie jak w historii było – o świętych.
Takich świętych, którzy nie będą zwiedzeni mamoną, którzy nie będą zwiedzeni ludźmi, którzy mają mamonę, którzy nie będą się kłaniać ludziom, którzy mają mamonę”.
Ksiądz Woźnicki przestrzegał:
“… pozorna pobożność (…)- wszystko jest jak ubranie.
Możesz zdjąć i pod spodem jest już ciało. A rzecz, że człowiek Boży ma jakby pieczęć na swoim sercu i ważne jest, że może ulec złudzeniu diabła i wtedy trzeba duszę ratować.
Rzecz jest, że dusze dzisiaj, które chcesz ratować, w jakiś sposób nie masz im czego pokazać- gdzie mają iść.
Kapłańskie Bractwo Piusa X – i mogłoby być pusty śmiech…
Zakon jakiś – pusty śmiech …
Na około sami ludzie zwiedzeni i ci, którzy ze zwiedzenia znajdują drogi wyjścia- okazuje się, że zwodzą siebie”.
“Czas w którym jesteśmy jest czasem bardzo trudnym, a jednocześnie bardzo łatwym. Dlaczego? Bo tak jak zawsze chodzi o to jedno, żeby nasze świadectwo życia było jednoznaczne”.
“Przykłady Świętych do tego mają w jakiś sposób porywać, że świętością Pan Bóg ratował dusze i ratował Kościół.
Siła, której nie ma jak pokonać (…)To co do nas należy, jest do zrealizowania. Świętość- moja, Twoja, wiąże się z przyjęciem Łaski wtedy, kiedy Pan Bóg ją daje, bo przykład starszych ludzi nam bardzo wiele mówi, że w starości może być- przyjść ten etap, że w pewien sposób się nie da. Człowiek gada po prostu farmazony- wymyśla po prostu. Dużo starszych ludzi to robi. Ułomność rozumu przychodzi taka (…)
Trudno mówić, że na tym etapie [starości] da się prawdziwie świętość realizować tak, jak należy.
Nie- trzeba pomyśleć o tym wcześniej.
I przestroga dla każdego z nas zwłaszcza jak patrzymy na starszych ludzi. Bójcie się takiej starości jaką widzicie u niektórych ludzi. Bo ani święta jest, a nie jest święta bo nie jest świadectwem świętego wcześniej życia.”
“Trzeba nam wtedy, kiedy jest czas – żyć na sposób świętych! (…) My mamy na sposób święty nasze życie realizować i wiedzieć wtedy, że będziemy mieć przeciwko sobie wielu, nawet cały świat! A w posoborowiu jest oczywiste, że wszystkich.
I w posoborowiu- nie rozumiejmy, że tych tylko, którzy są przy moderniźmie, bo w posoborowiu rozumiejmy, że ofiarami jesteśmy wszyscy. Ci, którzy będą w strukturze Kapłańskiego Bractwa [Św. Piusa X], ci, którzy będą tak jak Ksiądz Jacek Bałemba, Ksiądz Dariusz Kowalczyk (…)
Święty Romualdzie- mamy za co pokutować (…) Święty Romualdzie prosimy o miarę naśladowania Chrystusa jak czynili to święci, jak czyniłeś to Ty…”
Około południa Ksiądz Michał Woźnicki SDB modlił u drzwi kościoła o przywrócenie Mszy Św. w rycie rzymskim do naszego salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9- do odsłuchania tutaj.
Modlitwy po raz kolejny zakłócał swoimi okrzykami pracownik salezjański Pan Zbigniew Huczko, który wykrzykiwał kłamstwa oraz obrzydliwe zaczepki w kierunku modlących się Kapłana i pana ministranta.
Po modlitwie Kapłan wygłosił Słowo z Wronieckiej: “Wiele historii zostanie zostawionych na Sąd Ostateczny. FSSPX”– do odsłuchania tutaj.
Kapłan oprócz odniesienia do zamieszczonego ok rok temu na stronie Tenete Traditiones artykułu: Starszy kapłan wyrzucony z warszawskiego przeoratu FSSPX na ulicę. Co się stało z x. Zygmuntem Głąbałą? odniósł się też do sytuacji w strukturach kościelnych stwierdzając m.in, że “zmaganie toczy się o to żeby pod szyldem struktury Kościoła Katolickiego mógł kryć się i szerzyć antykościół.”
(Opracowanie Jakub Zygarłowski oraz Monika Kościńska)