15 listopada 2025r. Ksiądz Michał Woźnicki SDB podczas Mszy Św. Requiem w rycie rzymskim,odprawianej w 30 dni od śmierci w domowej kaplicy przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie wygłosił kazanie: “Dar śmierci śp Kariny- więcej nam wierzyć, więcej nam ufać, więcej nam miłować”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
Kapłan w kazaniu mówił m.in:
“…dar śmierci Pani Kariny: dla nas więcej nam wierzyć w Boga, więcej nam kochać, więcej nam nadziei mieć, bo jeśli tylko jest możliwe, to nie chcielibyśmy być w czyśćcu, nie chcielibyśmy być w piekle, chcielibyśmy odpokutować za grzechy tutaj- w doczesności, żeby po śmiercie nie męczyć się, ale być w niebie, ale na sposób prawdziwy, a nie wedłóg wymysłów głupiej, soborowej i posoborowej wiary i tego, co przedstawiają dzisiaj księża- płatni zdrajcy, judasze- na tylu pogrzebach. Było tak, że Ratzinger na pogrzebie JP II.
Jeżeli za “Asyż”, a to jest zdrada Jezusa Chrystusa, jeżeli za nazywanie żydów obecnych- talmudycznych żydów, wyznających wiarę rasizmu, która doprowadza do ludobójstw- nazywa się tych ludzi “starsi bracia w wierze” to to jest judaszowa zdrada (…) Jeśli za takie słowa, taka wiarę, takie myślenie, takie czyny- jest się w niebie to my przy takich- przy judaszach możemy w doczesności być, bo sami wiemy z własnych grzechów, że ten tytuł nam przynależy- jak Judasz czynię, czyniąc grzech, śmiertelny grzech, ale chce się z niego nawracać, nazywam go albo cieszę się, że ktoś inny nazwał, nawet jak zawstydza -i biję się w pierś przed Bogiem, a nie brnę, i brnę, i brnę i pozwalam, że brną następni- spadkobiercy po umarłym. Jeżeli za wojtyłowe judaszostwo (i tego nie żałował) jest niebo, to my przy takich – na ziemi ścierpimy, ale po cóż takie niebo, jeśli z takimi w niebie być?
Jeżeli nie żałowali takich kroków.
Więc więcej nam wierzyć, więcej nam ufać, więcej nam miłować i na próby Boże gotować się.
Niech Pan Bóg czcigodnym wiernym błogosławi, śp. Karinie skróci dobry Pan Jezus męki i czas czyśćcowych mąk…”
