9 października 2025 r., w Św. Jana Leonardi Wyznawcy, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił kazanie: “Duch tego świata łączy śp. Karola Wojtyłę z rabinem Shmuleyem Boteach.” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
W kazaniu Ks. Michał Woźnicki SDB odczytywał m.in fragmenty książki pana Pawła Lisickiego pt. “Mesjasz I Trzecia Świątynia. Herezja chrześcijańskiego syjonizmu, jej wyznawcy i ich wojny”. W książce, w rozdziale “Rabin pełen troski” autor pisze m.in: “W międzyczasie jeszcze Shmuley Boteach zdążył wygłosić wykład otwierający pierwsze Polsko-Amerykańskie Forum w USA – Polish American Inauguration Events 2025 [22.01.2025r.]. Za swoje słowa zebrał rzęsiste brawa: nic dziwnego, skoro poza opowieścią o tym, jak wspaniała jest Polska i jak bardzo stoi po stronie Izraela powiedział to, co każdego Polaka może łapać za serce:”Gdy Żydzi mówią, że Polacy są antysemitami pytam, kto był największym człowiekiem, zrodzonym przez rzymski Kościół katolicki w ciągu ostatnich pięciuset lat? Kto był tym, który kompletnie zmienił najbardziej wpływową instytucję w dziejach świata – rzymski katolicyzm? Najdłużej istniejącą instytucję w historii świata – kto zmienił całkowicie stosunek do Żydów, stosunek do Izraela? To był Polak a jego imię to Jan Paweł II. Był jednym z największych ludzi, jacy kiedykolwiek żyli”.
W dalszej części książki, Pan Lisicki przytacza, na temat owego rabina, wypowiedź komentatorki politycznej Candace Owens, która pisze m.in: “Bezbożny rabin Shmuley promuje teraz stronę internetową, która sprzedaje wibratory i korki analne…”
Ks. Woźnicki odnosząc się do wypowiedzi rabina Shmuleya na temat Karola Wojtyły mówił m.in: “Musi istnieć porozumienie duchów, musi istnieć stanie pod tym samym sztandarem, Jeśli by tak nie było nigdy ów rabin Shmuley Boteach nie byłby w stanie chwalić Wojtyły” “żyli, żyją pod jednym duchem- to nie jest duch Boży, duch Jezusa Chrystusa, Duch Święty. To jest duch tego świata, duch księcia tego świata i to łączy śp. Karola Wojtyłę (…) z owym rabinem Shmuleyem Boteach…” “Patrz jakich masz przyjaciół. Jacy ludzie cię, w jakiś sposób ,doceniają, kto jest twoim wrogiem…” “Jeśli nie masz wrogów wśród nieprzyjaciół Boga i Kościoła świętego- gdybyś nie miał, to czy możesz być przyjacielem Jezusa Chrystusa?”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego, a także kolejny fragment lektury duchowej: Reginald Merie Garrigou- Lagrange OP “Trzy okresy Życia wewnętrznego wstępem do życia w niebie”.
Apologetyczny Katechizm Katolicki: cz. 2 Nauka moralności chrześcijańskiej- do odsłuchania tutaj.
22 września 2025 r., w Św. Tomasza z Villanowa Biskupa i Wyznawcy, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił kazanie: “Posłuszny posłusznym” Abp Vigano o dobrze rozumianym posłuszeństwie” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
W kazaniu Ks. Michał Woźnicki SDB mówił m.in: “Tekst ewangeliczny podczas Najświętszej Ofiary, czytany ze względu na święto Świętego [Tomasza z Villanowa], mówi do nas na sposób, jak byśmy byli święci- po to, żebyśmy byli święci. Talent, talenty- pomnożyli. Talent Prawdy Bożej, która zobowiązuje i Łaski Bożej, która umożliwia Prawdą Bożą żyć. Tekst Ks. Abp Carlo Maria Vigano, pisany 17 września tegoż roku, jako refleksja (…) dotyczącą, powiedzieć można- świętości w naszych czasach, w każdych czasach- dobrze rozumianym posłuszeństwie Panu Bogu i Kościołowi Świętemu. Zdanie, z którym całkowicie przychodzi się katolikowi zgodzić- wbrew innym zdaniom…”
Ksiądz Woźnicki odczytał cały tekst Ks. Abpa Vigano zatytułowany “Posłuszny posłusznym” będący odpowiedzią, polemiką z dwoma artykułami profesora Daniele Trabucco. Ks. Woźnicki czytał m.in: “Władza kościelna została ustanowiona i zamierzona przez Pana, aby rządzić Kościołem zgodnie z jego właściwymi celami, a nie aby go niszczyć i rozpraszać jego członków. Cnota posłuszeństwa jest związana ze sprawiedliwością: musi być sprawowana zgodnie z bardzo precyzyjną hierarchią, która zaczyna się od Boga, Najwyższego Prawodawcy i Najwyższej Władzy, a następnie wyraża się w posłuszeństwie wobec Jego doczesnych i duchowych wikariuszy, którzy z kolei są zobowiązani do posłuszeństwa swoim przełożonym, a przede wszystkim Chrystusowi, Królowi i Arcykapłanowi.”
“Nieposłuszeństwo przełożonych wobec Chrystusa, którego autorytet uzurpują, rozbija spójność hierarchicznego łańcucha, ponieważ zmusza podwładnych do nieposłuszeństwa, aby nie obrazić Boga.” “Posłuszeństwo opisane w słowach profesora Trabucco zdaje się jednak ignorować tę konieczną spójność Władzy z posłuszeństwem, którego wymaga, osiągając paradoks, wskazując, że nieposłuszeństwo Bogu poprzez służalcze posłuszeństwo nieposłusznym Przełożonym jest moralnie lepsze niż cnotliwe posłuszeństwo Bogu poprzez nieposłuszeństwo Jego niegodnym Wikariuszom. A tym, którzy sprzeciwiają się, że nie jest zadaniem podwładnego osądzanie Przełożonego, odpowiadam, że dotyczy to również Przełożonego w odniesieniu do Boga, od którego Przełożony próbuje się uwolnić, aby rozkazywać bez ograniczeń.“
“Nie możemy zapominać, że decyzja o sprzeciwianiu się fałszywym pasterzom jest o wiele bardziej bolesna i problematyczna dla kapłana niż dla osoby świeckiej, choćby tylko dlatego, że kapłan jest finansowo zależny od swojego Przełożonego.”
“Hierarchia soborowa i synodalna celowo naruszyła spójność dwutysiącletniej tradycji posłuszeństwa Kościoła rzymskokatolickiego. Wycofała się z Autorytetu Boga i Kościoła, gdy, fałszując wiarę, „synodalizowała” (czyli demokratyzowała) siebie, roszcząc sobie prawo do powierzenia suwerenności wyrwanej Chrystusowi „ludowi Bożemu”. Synodalność jest kwintesencją nieposłuszeństwa, podobnie jak „synodalna i ekumeniczna reinterpretacja” papiestwa, które Chrystus zamierzył jako monarchiczne, mieści się pod sztandarem buntu i schizmy. To właśnie ta hierarchia jest nieposłuszna Chrystusowi, jednocześnie utrzymując, że Jego autorytet zapewnia posłuszeństwo duchowieństwu i wiernym. Święte nieposłuszeństwo jej poddanych nie podważa porządku ustanowionego przez Boga, lecz odważnie go przywraca, demaskując zdrajców i uzurpatorów. Co więcej, w obliczu wywrotowego planu Hierarchii, który od ponad sześćdziesięciu lat jest główną przyczyną kryzysu w Kościele katolickim, roztropność i uzasadnione podejrzenie o złą wolę wobec przełożonych, którzy nadal promują Sobór Watykański II i jego reformy, są nie tylko godne pochwały, ale i obowiązkowe. Wierni i duchowni, którzy udają, że mają do czynienia z normalnymi biskupami, podczas gdy jest jasne, że biskupi ci są w rzeczywistości piątą kolumną wroga, ponoszą odpowiedzialność za współpracę w złu, które sami popełniają lub na które pozwalają.“
“Ojciec Pio i Ksiądz Bosko mieli przełożonych, którzy uznawali się za poddanych Boga i bali się Jego sądu dzięki otrzymanemu moralnemu i duchowemu wychowaniu. Gdyby mieli za przełożonych osoby, które dziś nękają diecezje i Kurię Rzymską, zrozumieliby, że posłuszeństwo im nie stanowiłoby zasługiwanej ofiary woli, lecz tchórzliwe współudział w zniszczeniu Kościoła i nieposłuszeństwie Bogu.” “Jak zachowaliby się Padre Pio i Don Bosco, czy Don Dolindo Ruotolo i tysiące świętych kapłanów, którzy przez wieki połknęli tyle gorzkich pigułek od swoich przełożonych, zarówno świeckich, jak i zakonnych, zasłużywszy sobie w ten sposób na Raj, a często także na nawrócenie swoich mitrowanych oprawców? Jak zareagowaliby na biskupa o. Pompei? Jak oceniliby błędy Soboru Watykańskiego II i okropieństwa Novus Ordo? I znowu: w obliczu dowodów na to, że przełożeni Kościoła soborowo-synodalnego pragną zniszczyć Kościół katolicki, papiestwo, Mszę Świętą i kapłaństwo, jak oni – jako Wyznawcy Wiary – oceniliby zachowanie tych, którzy, aby uniknąć bezprawnego odwetu, milczą w obliczu szerzącej się herezji i niemoralności? Wątpię, by Don Bosko przyjął obrządek montiniański, dopuścił konkubiny do Komunii Świętej, pobłogosławił pary sodomskie, zachęcał do zmiany płci lub zbezcześcił Najświętszą Eucharystię, udzielając jej na rękę. Czy to oznacza, że Don Bosko i Padre Pio nie mogliby być dziś świętymi, ponieważ nie byli posłuszni swoim Przełożonym? Nie: oznacza to, że dziś uświęciliby się jako Wyznawcy Wiary, praktykując Posłuszeństwo zgodnie z jego wewnętrzną hierarchią. Oznacza to, że byliby posłuszni Bogu, a nie ludziom, którzy Mu nie są posłuszni. To wszystko.”
“… papieże, kardynałowie, biskupi i duchowni wyznają inną Ewangelię (Ga 1, 6-7), inną religię, inne wyznanie, inny papiestwo, inne kapłaństwo, inną Mszę, twierdząc, że należą do innego Kościoła, który nazywają soborowym i synodalnym. Kwestionuje się tu nie autorytet prawowitego biskupa z jego szorstkimi manierami i wątpliwymi decyzjami: kwestionuje się tu posłuszeństwo wobec uzurpowanej władzy, która została przejęta przez heretyckich i skorumpowanych wywrotowców, aby skuteczniej zniszczyć Kościół od wewnątrz.”
“Nasze nieposłuszeństwo jest dziś jedyną moralnie konieczną formą oporu wobec bezprecedensowego skandalu hierarchii, która twierdzi, że może fałszować nauki Naszego Pana, jednocześnie utwierdzając Jego autorytet.Deus non irridetur – Bóg nie daje się wyśmiewać (Ga 6, 7). Posłuszeństwo tym Pasterzom oznacza stanie się ich wspólnikiem, a pozostawanie z nimi w komunii wyklucza komunię z Apostolskim Kościołem Rzymskokatolickim: oni sami twierdzą, że są „nowym Kościołem”, w odróżnieniu od „przedsoborowego”.” “…zostaliśmy ostrzeżeni, że powstaną fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy (Mt 24,24), jak możemy twierdzić, że należy im być posłusznym, skoro samo Pismo Święte ostrzega nas przed nimi, nazywając ich oszustami i kłamcami?”
“…Kościół nie należy do nas, lecz do Chrystusa Pana, wszyscy jesteśmy zobowiązani do powstrzymania Jego wrogów przed działaniem bezkarnym i nieskrępowanym, narażając na niebezpieczeństwo wieczne zbawienie tak wielu dusz. I tego właśnie oczekuje od nas Pan: nie wygodnego kwietyzmu skrywanego pod płaszczykiem pokory czy fatalizmu.”
Po odczytaniu całego tekstu Ks. Abpa Vigano, Ksiądz Woźnicki przywoływał m.in: “rozmowa z księdzem inspektorem Pizoniem podczas wizytacji inspektorialnej 15-16 grudnia 2017 roku (…) Ks. inspektor mówi do mnie: byłem na Mszy księdza (…) słuchałem słów księdza- to nie jest mowa Kościoła. Ja ruszam się z fotela- wychodzę z pokoju. – gdzie ksiądz idzie? – po kartkę i długopis – po co? – żeby mi to ksiądz napisał na kartce – a po co to księdzu? – dla świadectwa, dla pamięci – ale ja to Księdzu mówię… Acha- no i się rozmowa zaczyna inaczej toczyć. Toczy się na sposób, że ks. inspektor Jarosław Pizoń mówi do mnie: gdyby dzisiaj Ksiądz Bosko żył, odprawiałby nową mszę. A skąd ty to wiesz..?”
” Wdzięczność Panu Bogu, że daje Kościołowi takiego syna Kościoła, jakim jest Ksiądz Arcybiskup Carlo Maria Vigano. Dla mnie ważne, że [Ks. Abp] mówi rzeczy, które ja na swój sposób, z całym obciążeniem swojej nieuczoności, jak to katechizm mówi- swojej krewkości (…) alem te rzeczy dawnom mówił przełożonym, i stąd [od ambony]- do wiernych…”
Pod koniec kazania Ks. Woźnicki odnosił się do jednego z pierwszych wywiadów, którego udzielał Leon XIV, gdzie jest pytanie o przyszłość- jak on zamierza sprawy kościoła prowadzić, i odpowiada: synodalny. Ks Woźnicki wskazując na tekst Abp Vigano mówił: “no to mamy tutaj odpowiedź: że my wobec tej drogi jesteśmy zobowiązani okazać nieposłuszeństwo. Tą drogą- nie idziemy. Takich słów się nie będziemy słuchać. Stoimy przy wierze apostolskiej, przy wierze Kościoła powszechnego, jednego, świętego, założonego przez Jezusa Chrystusa, którego głową jest Chrystus, a nie ludzkie pyszałki, choćby wśród nich był i nasz Polak- JP II.”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego, a także kolejny fragment lektury duchowej: Reginald Merie Garrigou- Lagrange OP “Trzy okresy Życia wewnętrznego wstępem do życia w niebie”.
Apologetyczny Katechizm Katolicki: VI O nadziei i modlitwie. 57 O nadziei chrześcijańskiej- do odsłuchania tutaj.
21 września 2025 r., w Św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty (i wspomnienie XV Niedzieli po Zesłaniu Ducha Św.), podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił ogłoszenie i kazanie: “”Bij się o prawdę, aż do śmierci”- o prawdę niegodziwości wyrzucenia Mszy Św.” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
W ogłoszeniach Ks. Michał Woźnicki SDB mówił m.in: – o mającej się odbyć w najbliższą sobotę kolejnej Pieszej Pielgrzymce do Tulec w intencji przywrócenia Mszy Św. w rycie rzymskim do naszego salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9… I ta pielgrzymka i następny dzień – Msza Św. będą częścią spotkania popielgrzymkowego po corocznej, letniej “5 Pieszej Pielgrzymce z Poznania do Gietrzwałdu”. Dalej Kapłan mówił m.in: – “… jest, że w poniedziałek, 29 przypada dzień moich imienin- patrona- Św. Michała Archanioła. No to z mojej strony (…) jakby ktoś chciał radość Księdzu uczynić, to niech przybędzie na pielgrzymkę, na spotkanie popielgrzymkowe…”
W kazaniu w święto Św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty, Ks. Woźnicki mówił m.in: ” Pan Jezus nie wzywa apostołów do napisania Ewangelii, ale nie mówi im też, żeby broń Boże, niczego z tego, co mówił- nie pisali…”
W dalszej części Kapłan odnosił się do wiadomości o wywiadzie “z obecnym, każą nam wierzyć papieżem, każe wierzyć o sobie, że papież- Leonem XIV, gdzie pytany o to, jak będzie się jego pontyfikat rozwijać, jeśli chodzi o sprawy [posługi w kościele] kobiet , mówi: no sprawa kapłaństwa kobiet nie jest ruszana, natomiast diakonat kobiet jest poruszany, jest cały czas badany. I teraz, jeżeli słowa tłumaczenia wiernie odzwierciedlają, to, co Leon XIV powiedział, że póki co, nie zamierza zmieniać nauki Kościoła, to nas te słowa powinny już “zatrząść”. Dlaczego? Dlatego, że jak tak myśli, jeśli tłumaczenie jest wierne, że ma tytuł zmieniać naukę Kościoła, to jeszcze nic nie zrobił ale już jest dokładnie tym, o którym Ks. Abp Carlo Maria Vigano mówił, jak mówił o Bergoglio, że nie spełniał warunków wyboru na papieża. Dlaczego? Dlatego, że papiestwo interpretował z perspektywy, jakby on je ustanowił, a nie Chrystus. Chrystus nie dał papieżowi żadnego prawa zmieniania…”
Dalej, z lektury ks. R. J. Meyera, jezuity, pt: “Człowiek w całej swej prawdzie” Ks. Woźnicki odczytywał kolejne fragmenty, m.in. słowa: “Za sprawiedliwością bojuj, jak za duszę twoją, mówi Duch Św. A bij się o prawdę, aż do śmierci, a Bóg za cię zwalczy nieprzyjacioły twoje. Bij się o prawdę- słowa godne uwagi. Póki jesteśmy na tym świecie, wrogowie nasi, tak wewnętrzni, jak zewnętrzni nie zostawią nas nigdy w spokoju, lecz walczmy jeno mężnie, aż do końca, a Bóg powali ich za nas”
Ks Woźnicki dopowiadał m.in: “Daj Boże wytrwam [i] choćby jeden z czcigodnych wiernych wytrwa, jako świadek prawdy. Jakiej? Salezjanie: ks. Szymczak, przywracał ksiądz Najświętszą Mszę św. w rycie rzymskim do salezjańskiego kościoła- Wroniecka 9 w Poznaniu, w sierpniu 2017r., po 48 latach od soborowego odrzucenia. Bogu niech będą dzięki. Ale przywracał ksiądz nie dla chwały Bożej i pożytku dusz, tylko z pobudek merkantylnych- dla kasy, dla splendoru, dla souveniru, dla dobrego samopoczucia liberała (…) pobudka nie była właściwa. W związku z czym- wyrzucenie Mszy Św., Kapłana i wiernych- 21 rudnia 2017 r.- bez wstawienia w miejsce przenoszonego w jeden dzień Ks. Michała Woźnickiego, dwóch innych kapłanów, gotowych odprawiać tamtego czasu Mszę Św. w rycie rzymskim wyłącznie, do śmierci, nieodwołalnie- był Ks. Jacek Bałemba i za chwilę był gotowy Ks. Dariusz Kowalczyk (…) Niezrobienie tego było niegodziwością. I poprowadzenie spraw dalej: wyrzucenie Ks. Michała Woźnickiego ze zgromadzenia, doprowadzenie do ekskomuniki- było niegodziwością.“ “I remontowanie dzisiaj kościoła i Domu Salezjańskiego, jeżeli celem tego nie jest przywrócenie chwały Bożej, tylko ot po prostu, są pieniądze- robimy. Znalazły się- Pan Bóg dał, ale nie robienie [tego] dla Najświętszej Ofiary Mszy Św., z klauzulą wyrzucenia posoborowego stołu jest niegodziwością.“ “… ja się modlę o to, żebym ja do końca życia o tę prawdę się bił i daj Boże wśród wiernych jeden się ostoi, który do końca swoich dni, tej prawdzie pozostanie wierny. I nie wskazywać tu na czcigodnego pana [ministranta], bo każdy z nas może zawieść Tylko jeśli jesteś tym, który tych słów słucha- powiedz, że “to ja”. Patrz na jednego, drugiego, jedną, drugą, trzecią, którzy już dawno od tego zmagania odpadli, są jako widzowie- telewidzowie- kinomani, ale od tego zmagania odpadli albo nigdy w nim nie byli. Daj Boże że jeden kapłan się ostoi i jeden świecki- choćby. Kapłanów mogłoby być wielu.” “Oby wśród nas był choć jeden. Niechby był jeden kapłan, niechby był jeden świecki mężczyzna, jedna świecka kobieta, która tej prawdzie pozostanie wierna: “Bij się o prawdę, aż do śmierci”- o tą prawdę…” ” To co zrobili Salezjanie, co zrobili hierarchowie kościelni jest niegodziwością, w związku z czym domaga się sprawiedliwości- odwrócenia tego porządku. Remontujemy kościół, remontujemy dom dla chwały Bożej, dla Mszy Św. w rycie rzymskim tylko i wyłącznie, bo inaczej zniszczy nam to Bóg!”
“Nam się pokrzepiać słowem i świadectwem Św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty, upraszać, żebyśmy, jeżeli wśród dróg, którymi nas Pan Bóg wiedzie, zobaczyliśmy tę drogę zmagania o przywrócenie Mszy Św. [do kościoła] na Wronieckiej jako własną, żebyśmy jej pozostali wierni. Jeżeli nie jest naszą- zawsze możemy upraszać i mieć w niej swój udział…”
“… i nie jest pasterzem Kościoła ten, który mówi, że dzisiaj nie zamierza zmienić nauki Kościoła. Jak tak myśli,to to nie jest papież!”
Tego dnia Ksiądz Michał Woźnicki SDB, udał się rowerem pod drzwi salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9, aby modlić się różańcem, ze stałą intencją o przywrócenie Mszy Św. w rycie rzymskim do naszego salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9 w Poznaniu… Na koniec modlitwy Kapłan wygłosił słowo “Modlitwa u drzwi. Wierzymy, że remont,ostatecznie przysłuży się,Mszy Św. w rycie rzymskim”– do odsłuchania tutaj.
Ks. Woźnicki mówił m.in: “…wszelkie próby, które (…) ktoś by pragnął czynić chcąc pogodzić Najświętszą Ofiarę Mszy Św. w rycie rzymskim z nową mszą, są skazane na niepowodzenie. Dlatego, że jedna: w przypadku Mszy Św. w rycie rzymskim- Msza Św. Wszechczasów, wyraża teologię Ofiary, jest zgodna z Bożym Objawieniem, z tym co Chrystus chciał uczynić i uczynił, zaprowadzając Najświętszą Ofiarę Mszy Św., a druga jest wypaczeniem Wiary, wypaczeniem kultu. Jest Bogu obrzydła i winna być każdej katolickiej duszy” “wierzymy, że ten remont, który tu w tym kościele jest przeprowadzany, ostatecznie przysłuży się, żeby tu Najświętsza Ofiara Mszy Św. w rycie rzymskim była sprawowana- tylko i wyłącznie, że posoborowy stół stąd wyleci. A jak nie, to Pan Bóg zawsze ma w zanadrzu (…)- może to wszystko piorun trafić…”
Kazanie Ks. Jacka Bałemby SDB na święto św. Mateusza, Apostoła i Ewangelisty, 21.09.2025 r. – do odsłuchania tutaj. Kazanie z opisem: Ewangelia jest skierowana także do Żydów.
Wiara katolicka jest wiarą apostolską. Kościół Katolicki jest Kościołem apostolskim.
Wszystkie doktryny niespójne, sprzeczne z nauką Apostołów, są ciałem obcym w Kościele, które należy zdecydowanie odrzucić – wyrzucić!
Kryzys w Kościele, nie: kryzys Kościoła.
Jezus Chrystus JEST. Kościół Katolicki istnieje. Droga do zbawienia jest dzisiaj dla nas szeroko otwarta. I dzisiaj, pośród nawałnicy błędów, można zostać świętym – wielkim świętym!
Kazanie Ks. Rafała Trytka ICR na święto św. Mateusza, Apostoła i Ewangelisty– do odsłuchania tutaj
20 września 2025 r., w ŚŚ. Eustachego i Towarzyszy Męczenników, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił kazanie: “Msza dla towarzystwa”wielokolorowego”. My z tym nie mamy nic wspólnego” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
W kazaniu Ks. Woźnicki mówił m.in: “Dawno nie słuchałem PCH24. Słuchałem wczoraj Pana Chmielewskiego, podaje wiadomości z Rzymu. Chyba już można by zacząć, tak jak o Bergoglio, o Leonie XIV mówić Prewost.” “Prewost pobłogosławił jakiegoś tam, nie wiem czy nie prymasa Włoch, kardynała, jednego z biskupów Rzymu: idź tam odprawiaj, idź tam odpraw mszę. Rzecz, że chodzi o mszę w kościele del Gesù, jezuickim kościele gdzie są relikwie Św. Franciszka Xawier (…) Msza dla towarzystwa, jak to Pan Chmielewski mówi “wielokolorowego”, czyli zboczeńców, którzy do bazyliki Św. Piotra wchodzili pod sztandarem krzyża ubranego na wielokolorowo, chodzi o tęczę bez jednego koloru(…) Chodzi o to, że osobiście Prewost namaścił rzymskiego hierarchę do tego, zeby tam poszedł i odprawił im mszę. Bracie idź im tam odprawiaj. Ten się tym dzielił, ten czyli kardynał, w czasie owej mszy, w czasie kazania, gdzie sam on podziela te poglądy, że zboczeńcy mogą się dobrze czuć w kościele, bez nawet pragnienia nawrócenia. I kiedy mówił w kazaniu, o tym, że czas, żeby właśnie w kościele, nikt nie czuł się jakoś odrzucony- rozległy się głębokie oklaski (…) Tak że, chyba można zacząć mówić Prewost (…) Ci z tego PCH24, jak to Ks. Małota mówi- biznesmeni z Zawoji, no to Pan Chmielewski z jednej strony jest tym zgorszony, a z drugiej ufa, że Prewost zacznie czynić inaczej- że miejmy nadzieję. Nie wiem w oparciu o co tą nadzieję opiera? Bo na pewno nie o cnotę nadziei…”
“W Essen (…) powieszono gdzieś w ramach dni “katolickich” flagę wielokolorową, jakiś gorliwy katolik- Pan Chmielewski mówi, że może Polak- zdjął, czy usiłował zdjąć tą flagę i inni, ci z tego spotkania “katolików” rzucili się na niego(…) Po czyjej stronie stanął proboszcz, biskup?(…) Po stronie flagi wielokolorowej. No i jeszcze dodawał z wiadomości, to już jako taki hit, że jakiś ksiądz z diecezji Bergamo, północne Włochy, pobłogosławił dwóch zboczeńców (…) ksiądz rzekomo katolicki posługujący w jakimś pobliskim sanktuarium Maryjnym, pobłogosławił dwóch zboczeńców- sodomitów ale z rytuału waldensów (…) Po co te przykłady daję? Że my z tym nie mamy nic wspólnego- jako katolicy. Mówienie, że to się dzieje w Kościele jest nadużyciem. Jeżeli hierarchia to popiera albo nie zwalcza, to to nie jest Kościół Chrystusowy. To jest jakaś organizacja ludzka. Jeżeli występuje z twarzą kościoła- to jest to antykościół…”
“Najważniejsze pytania się rodzą, nie do tych zboczeńców, sodomitów, tylko takich właśnie katolików, jak Pan Chmielewski. Jak to możecie nazywać Kościołem? I dlatego czytane też przeze mnie dziś świadectwo o Św. Eustachu z Żywotów Świętych Ojca Prokopa- on ginie w II wieku jako żołnierz wraz z żoną i dziećmi. Przychodzą czasy, zbliżają się czasy, że za świadectwo stanięcia przy Chrystusie, przy nauce tego, czego Kościół zawsze nauczał, od tych, którzy będą mówić, że my jesteśmy kościołem i będą mieli po swojej stronie hierarchów, kapłanów, proboszczów, biskupów, prymasów, tego w bieli też, będziemy w prześladowaniu, możemy być w prześladowaniu. Jeżeli nie bezpośrednim, że to oni coś uczynią- to wskażą palcem(…) Ot chociażby przywołując sytuację sprzed 5 lat: ” a on nie nosi maski”, “a on przyszedł do kościoła jako szósty”- a pięciu mogło wejść, “a on stanął w odległości bliższej niż 1,5m”, a “on przyjął komunię Św. nie na rękę i nie na stojąco”(…) My z taką społecznością nie mamy nic do czynienia. To nie jest Kościół Chrystusowy. Stoimy przy wierze Kościoła, przy wierze, którą wyznawali męczennicy, wyznając, że Kościół jest tam, gdzie prawdziwa wiara jest i gdzie prawdziwą wiarę wyznają i pragną podłóg niej żyć.”
W tym miejscu Kapłan z “Żywotów Świętych”, autorstwa Ojca Prokopa Kapucyna, odczytał przypadający na ten dzień, żywot Św. Eustachego i jego Towarzyszy. Po lekturze Ksiądz Woźnicki, mówił m.in:
“Liczyć nam na Pana Boga, liczyć nam na Łaskę Bożą, być przygotowanym, że zdradzą nas ludzie, że odstąpią, że nie okażą się wierni. Obym ja się okazał. Otrzymaliśmy ogromny dar. Ze względu na Sobór Watykański II i posoborowe zwiedzenie otrzymaliśmy łaskę sprzeciwienia się temu, czym to posoborowie jest (…) I ze względu na to ponieśliśmy konsekwencje, ponoszę konsekwencje: wyrzucenie ze zgromadzenia, ekskomunika, za którą należy Panu Bogu dziękować(…) Jeszcze z tego tytułu, że to był żołnierz(…) – niech Św. Eustachy będzie też przykładem męstwa dla żołnierzy, których by chciano posłać na nie nasze wojny…”
19 września 2025 r., w Św. Januarego i Towarzyszy Męczenników, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił ogłoszenia i kazanie: “Ze zgubnych owoców, SW II i posoborowia mają moc wyprowadzać święci” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
W kazaniu Ks. Woźnicki mówił m.in: “Trzeba nam być mądrzejszymi o mądrość poprzednich pokoleń. O co mądrzejszymi? Pan Bóg ma tytuł przeprowadzać Kościół przez próbę niewierności pasterzy, którzy są zapłatą za niewierność ludu. O tym się powszechnie nie mówi…”
“Przez jakie sito swoje życie przepuszczali ci, którzy byli na drodze Bożej jako święci, jako zbawieni odchodzili z tego świata. Nie każdemu z nas łaska męczeństwa będzie dana, musi być dana. Czy będzie dana? Do świętości powołani jesteśmy wszyscy. “A kto wytrwa aż do końca, ten będzie zbawiony”. Co wypływa z Słowa Bożego? W czym wytrwa? W prześladowaniu. Nam przychodzi żyć w kilku dekadach- 60 lat od zakończenia zwodniczego Soboru Watykańskiego II i jego opłakanych skutków, które każdy z nas na sobie niesie…” “Obowiązek wychodzenia z tego stanu. Ze zgubnych owoców, zatrutych owoców Soboru Watykańskiego II i posoborowia (…) mają moc wyprowadzać święci i do tego wezwany jest każdy z nas. Stąd dzisiaj, w te Suche Dni, z książki, którą otrzymałem ostatni czas od Pani Elżbiety z Kielc w Gietrzwałdzie (…) rzeczy, którymi się dzielę z czcigodnymi wiernymi (…)”
W tym miejscu z lektury ks. R. J. Meyera, jezuity, pt: “Człowiek w całej swej prawdzie” Ks. Woźnicki odczytywał fragmenty o umartwieniu dotyczącym snu. Kapłan czytał m.in fragment autorstwa Proboszcza z Ars: “Są tacy, co tracą swój czas w łóżku, powiedział pewien wielki sługa Boży. Lubią wylegiwać się nie śpiąc, bo pragną rozkoszować się miłem uczuciem wygody. Nie tak postępują Święci… O jakże mi się podobają owe drobne umartwienia, niewidziane przez nikogo, jak np. wstawanie z łóżka o kwadrans wcześniej, lub wstawanie w nocy na krótką modlitwę”.
Kapłan kończył kazanie m.in słowami: “Suche dni w Kościele- czas umartwienia przez post, słyszeliśmy dzisiaj o umartwieniu przez sen. Nie żeby brakiem snu się zamęczać ale porządkiem dotyczącym spania Pana Boga chwalić i przychodzić z pożytkiem dla swojej biednej duszy. Z Soboru [Watykańskiego II] i posoborowia da się wyjść, da się wychodzić, i pewnie to jedyna droga: przez uświęcenie tych, którzy zrozumieli już, że przeciwko Vaticanum Secundum i jego zgubnym skutkom trzeba po prosu wystąpić, trzeba wobec nich podjąć walkę, wojnę, zmaganie poprzez uświęcenie własnej duszy. Św. January Męczenniku, wszyscy Święci Męczennicy – módlcie się za nami”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego, a także kolejny fragment lektury duchowej: Reginald Merie Garrigou- Lagrange OP “Trzy okresy Życia wewnętrznego wstępem do życia w niebie”.
18 września 2025 r., w Św. Józefa z Kupertynu Wyznawcy, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił ogłoszenia i kazanie: “Najświętsza Ofiara Mszy Św.- największy dar, największa łaska dla nas” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
W ogłoszeniach Ks. Woźnicki mówił m.in: “Prośba do czcigodnych wiernych, żebyście rozeznali co to jest, to zaproszenie Pana Włodzimierza Skalika, Pana Brauna na niedzielę 21 września, godzina bodaj 15:00, w Warszawie, Marsz za pokojem. Jesteśmy za pokojem. Jedyna partia Konfederacja Korony Polskiej, która faktycznie w tym co mówi, co robi, stoi po stronie pokoju. Wszystkie te rzezimieszki, łącznie z tymi Bosakami, Mentzenami, nie mają żadnych trudności, żeby robić kroki, które pchają Polaków, Polskę do wojny…” “I druga rzecz, którą proszę mieć w swoim myśleniu, w swojej modlitwie i w jakimś słowie dla mnie (…). Bodaj- tak jak pamiętam- koło 8 września (…) otrzymałem wiadomość od Pani- przedstawia się jako Ewelina Strzelczyk- ja nie znam tej osoby- pisze mi od jakiegoś dłuższego czasu (…) Pani ta przekazuje mi informację- podaje numer telefonu do kapłana, z którym mam się skontaktować, bo tenże kapłan chce mi pomóc w uzyskaniu święceń [kapłańskich] sub conditione (…) Była tutaj [ta Pani]? Nie była. To kogo ja mam się słuchać w tych sprawach?” “Musicie sobie zdawać sprawę- zwłaszcza czcigodne niewiasty (…), w książce “Żydzi” Pana Zychowicza jest [napisane] o działaniach ubecji wobec kapłanów w okresie PRL-u, że tam zasadniczo były dwie strategie. Jedna z możliwych (…), że działaniem wobec zdobywania agentów było materialne związanie- czyli przyzwyczaić kogoś od brania (…) Są dla mnie bardzo przyjemne rzeczy, że od jednej pani z Kielc otrzymuję któryś tam raz jakieś dary [m.in wiele ważnych przedsoborowych katolickich książek]- Pani Elżbieta, która jeździ do Ks. Trytka na Mszę Św. No ale jednocześnie jak słyszę, że my przychodzimy teraz do Gietrzwałdu i pani prosi pana [ministranta], żeby wyłączył kamerę, żeby się nie nagrało, to mnie takie rzeczy niepokoją. Bo ja rozumiem skromność, która każdemu z nas, każdemu z was winna była towarzyszyć, że nie robię rzeczy “dla widoku”, ale jednocześnie muszę rozumieć kapłana, muszę w rozumieniu- jeżeli chcę, że na pewien sposób kamera jest dla mojego [Kapłana] bezpieczeństwa, dla naszego bezpieczeństwa i dla szerzenia się sprawy. (..) Jeżeli czynisz dobro to dlaczego nie ma się ono szerzyć, jeżeli przekazujesz Księdzu dobre książki- dlaczego to się nie ma szerzyć? A czemu to się ma ukrywać? Mąż zazdrosny, czy ktoś komuś jakieś zadanie dał? Niepokoją mnie takie rzeczy. Więc tutaj, jak dostaję wiadomość od Pani Eweliny Strzelczyk, której osobiście nie znam to po prostu, nie to, żebym tego nie chciał w jakiś sposób ruszyć, [żeby] zaniedbać, [ale] nie poczuwam się.” “…do czcigodnych wiernych, z takiej higieny kontaktu (…) są pewne rzeczy: no wszystko co dotyczy kościelności, co między sobą rozmawiacie- ja też o nich powinienem był wiedzieć- jak dotyczą spraw ważnych- kościelnych (…) Jeżeli ktoś by chciał, żebym ja coś wiedział, albo powinienem był wiedzieć, to nie powinien traktować, że jak powiedział panu Jakubowi albo powiedział mojej siostrze, to że oni są w jakiś sposób zobowiązani mi [o tym] powiedzieć. Tak nie musi być…”
W kazaniu Ksiądz Woźnicki, z “Żywotów Świętych”, autorstwa Ojca Prokopa Kapucyna, odczytał przypadający na ten dzień, żywot Św. Józefa z Kupertynu. W trakcie i po lekturze, Ks. Woźnicki mówił m.in: “Proszę zobaczyć jaki jest kierunek uzyskiwania święceń: od góry – od biskupa, od kapłanów, od przełożonych. W sytuacji, w której się znaleźliśmy jako Kościół, za sprawą zwodniczego Vaiticanum Secundum i posoborowia- sytuacja jest wojenna, więc różnie może być. Mogą być analogie do pierwszych wieków chrześcijaństwa- czas katakumbowy, mogą być jakieś nowe rozwiązania…”
W dalszej części wypowiedzi, w aspekcie święceń sub conditione, Ks. Woźnicki odniósł się do zachowania się Ks. Eugena Risslinga najpierw podczas majowego, a potem wrześniowego spotkania w Warszawie w 2024r. (więcej o spotkaniu 23.05.2024 z Ks. Risslingiem – do przeczytania tutaj ) W związku z niegodziwym, bezdusznym zachowaniu Ks. Risslinga podczas wrześniowego spotkania Ks. Woźnicki wskazywał m.in: “… powiem już: nie-ksiądz, tylko esesman- z serca- Ks. Rissling. (…) …z serca esesman, a nie ksiądz. (…) Kto wyświęcił “esesmana” na kapłana? Ważnie wyświęconego…”
Ks Woźnicki kończył kazanie słowami: “Najświętsza Ofiara Mszy Św.- największy dar, największa łaska dla nas. Byśmy w prawdzie i mocy Bożej wzrastali. Stoimy w obronie i o przywrócenie Najświętszej Ofiary Mszy Św. Jakiekolwiek by nas z tego tytułu spotykały konsekwencje- przyjmiemy to.(…) Msza Św. jest najważniejsza. Dla was nabożnie jej słuchać, dla mnie nabożnie sprawować.”
W Różańcu odmawianym w łączności z Mszą Św. wraz z wiernymi, Ks. Woźnicki, jak zwykle modlił się: “za kapłanów: Ks. Jacka Bałembę, Ks. Dariusza Kowalczyka, Ks. Włodzimierza Małotę, Ks. Rafała Trytka, Ks. Eugena Risslinga, Ks. Sławomira Siąkałę i każdego kapłana, który stoi przy ortodoksji katolickiej kultu, doktryny i moralności.” Ks. Woźnicki modli się za Ks. Risslinga codziennie od maja 2024r.
Tego dnia Ksiądz Michał Woźnicki SDB, udał się rowerem pod drzwi salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9, aby modlić się różańcem, ze stałą intencją o przywrócenie Mszy Św. w rycie rzymskim do naszego salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9 w Poznaniu… – do odsłuchania tutaj.
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego, a także kolejny fragment lektury duchowej: Reginald Merie Garrigou- Lagrange OP “Trzy okresy Życia wewnętrznego wstępem do życia w niebie”.
Apologetyczny Katechizm Katolicki: 55 Jak powinniśmy wierzyć cd. 149.- do odsłuchania tutaj.
17 września 2025 r., w Stygmatów Św. Franciszka Wyznawcy, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił ogłoszenia i kazanie: “Środa Suchych Dni. Przez post, modlitwę, umartwienie, krzyżujmy nasze namiętności” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
W ogłoszeniach Ks. Woźnicki mówił m.in: “Jako Polakom nam dzisiaj pamiętać, mieć świadomość: 17 września 1939 r., gdzie na skutek tajnych umów- pakt Ribbentrop-Mołotow z końca sierpnia 1939 r. dokonywał się kolejny etap rozbioru Polski przez Niemców, którzy napadli na Polskę 1 września 1939r. i Rosji radzieckiej, która ten napad realizowała od 17 września. Dla Polaków- nóż w plecy. Warto posłuchać (…) odpowiedzi Pana Grzegorza Brauna (…) Kto napadł na Polskę, byśmy widzieli ten cały dramatyzm sytuacji ludzi, którzy żyli tamtego czasu, że we wrześniu 1939 r. na Polskę napadali najpierw Niemcy Wolnego Miasta Gdańsk, Niemcy, o czym wiemy- bombardowanie Wielunia, wcześniej prowokacje- radiostacja w Gliwicach i inne, dokonywali tego napadu (…) dokonywali tego napadu, bodaj 1 września Słowacy- na południu Polski i 17 września Rosjanie- Rosja Bolszewicka. Za tym wszystkim kryła się polityka Anglików i Żydowskiego lobby. Sytuacja dzisiaj, w jakiej znalazł się świat, w której jesteśmy jesteśmy, blisko której jesteśmy to prowadzenie państwa Ukrainy do takiego samego losu jak Polska w 39 roku i następnie Polaków i Polski. Stąd też w naszej modlitwie jest, żeby Polacy, Polki nie dali się popchnąć do nie naszej wojny, do nie naszych wojen.”
W kazaniu, odnosząc się do Suchych Dni, Ks Woźnicki odczytywał fragmenty lektury ks. R. J. Meyera, jezuity, pt: “Człowiek w całej swej prawdzie” z rozdziału 7 Praktyka umartwienia – Kilka łatwych rodzajów umartwienia.
Kapłan czytał m.in: “… umartwienie jest każdemu z nas bezwarunkowo potrzebne, Jest ono nieodłączne od wyznawania chrześcijaństwa czynem, ponieważ praktyczne wyznawanie religii chrześcijańskiej polega na naśladowaniu Chrystusa. To zaś, zawiera w sobie dźwiganie krzyża i podążanie za Zbawicielem na Kalwarię” “Ukróć swój apetyt, a będziesz zdolniejszy do ukrócenia wszystkich swoich złych skłonności pisze Tomasz a’ Kempis. Sam nasz Zbawiciel zapewnia nas, że pewne rodzaje szatanów wypędza się nie inaczej jak tylko modlitwą i postem”
Pod koniec kazania Ks. Woźnicki mówił m.in: “Środa Suchych Dni. Przez post, przez modlitwę, przez umartwienie, krzyżujmy nasze namiętności, by mieć udział w Mękach Chrystusa, by nie wpaść w jakieś pokusy…”
16 września 2025 r., w Świętych Korneliusza Papieża i Cypriana Męczenników, podczas Mszy Św. w rycie rzymskim, odprawianej w domowej kaplicy katolickiego domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie, Ksiądz Michał Woźnicki SDB, wygłosił ogłoszenia i kazanie: “Nam przychodzi podejmować post- za siebie, za bliźnich.” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
Podczas kazania, odnosząc się do postu ścisłego, obowiązującego podczas przypadających w tym tygodniu w środę, piątek i sobotę Suchych Dni, Kapłan odczytał fragment lektury ks. R. J. Meyera, jezuity, pt: “Człowiek w całej swej prawdzie”.
Ks. Woźnicki odczytywał m.in fragmenty: “Życie umartwienia odważnie podjęte, nie jest życiem nędznem, lecz życiem szczęśliwym. Szczęście bowiem na tym świecie nie polega na unikaniu wszelkiego cierpienia, lecz na jego odważnym znoszeniu, nie na obfitości wygód, lecz na używaniu ich w miarę. Bez cierpienia nie ma życia ani we fizycznym, ani w moralnym porządku, ponieważ wszelkie życie zasadza się na działaniu, na wysiłku, na walce. To zaś wszystko mieści w sobie pewien stopień cierpienia. Bez cierpienia nie ma rozwoju, nie ma postępu. Przede wszystkim nie ma ćwiczenia się w cnocie. Wszelkie bowiem ćwiczenie polega na wytężaniu sił, co znowu połączone jest z pewnym stopniem cierpienia. Wszelako jest to cierpienie wytwarzające zdrowie i energię, tężyznę i szczęście…” “Otóż wszystko zawiera się w Krzyżu i wszystko w tem się streszcza, aby umrzeć samemu sobie. I nie masz innej drogi do żywota i do prawdziwego, wewnętrznego pokoju, jeno droga Krzyża Świętego i codziennego umartwienia. Dlaczegoż więc obawiasz się wziąć na się Krzyż, który do Królestwa prowadzi. W Krzyżu zbawienie, w Krzyżu życie, w Krzyżu obrona od nieprzyjaciół, w Krzyżu źródło niebieskiej słodyczy, w Krzyżu moc Ducha, w Krzyżu wesele serca, w Krzyżu szczyt cnoty, w Krzyżu doskonałość i świętość. Nie masz dla duszy zbawienia ani nadziei wiecznego żywota poza Krzyżem. Weź więc Krzyż swój i idź za Chrystusem, a zajdziesz do żywota wiecznego”
Ks. Woźnicki dodając swoje aktualizacje, pod koniec kazania mówił m.in: “…zasadniczo nie mamy od kogo się spodziewać jakieś wspólnoty w tym, że należny pościć. No bo ci, którzy nie pościli przez 60 lat- za sprawą Vaticanum Secundum, i jego zgubnych skutków- trudno, żeby dzisiaj chcieli się rozliczać z tego zwodniczego soboru. Czy to jako kapłani, czy może być jako świeccy (…). Nie będą chcieli pościć ci, którzy szykują się do wojny- no bo “hulaj dusza, bo za chwilę zginiemy”, nie będą chcieli pościć ci, którzy przywiązani do dóbr- nie widzą w ogóle tego sensu. Nam przychodzi (…) podejmować post- za siebie, za bliźnich- bez zmrużenia oka. Przychodzi [wracać] do tych praktyk, których Kościół w przeszłości się trzymał- odkrywać je na nowo. Cóż nam z życia, jeżeli byśmy nie zbawili dusz…”
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego.
Apologetyczny Katechizm Katolicki: V O CNOCIE WIARY. 55 Jak powinniśmy wierzyć.- do odsłuchania tutaj.
15 września 2025 r.,Ks. Michał Woźnicki SDB odprawił Mszę Św. requiem w rycie rzymskim, za duszę zmarłej miesiąc temu śp. Bożeny- mamy (teściowej) pana ministranta. Kapłan wygłosił kazanie: “Informacja o śmierci się przynależy” – do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.
W kazaniu Ks. Woźnicki mówił m.in: “…dla zmarłego pożytek z modlitwy, z ofiarowanych Mszy Św.(…) post, modlitwa zanoszony z intencją, żeby przyjść z pomocą duszy zmarłego…”
Pod koniec kazania Kapłan, odnosząc się do faktu braku poinformowania pana ministranta, o śmierci mamy (teściowej), mówił m.in: “Nie wolno się mścić (…) Nie wolno na ten sposób czynić. Zabija się Boże życie w sobie. Wrogowi jesteśmy zobowiązani czynić dobro, którego pierwszym znamieniem jest- nie krzywdzić. I wroga, na sposób wroga- jeśli by takim był- też miłować. Informacja o śmierci się przynależy. Na sposób możliwy, najkrótszy. Także wtedy, kiedy jest możliwość, żeby być na pogrzebie, pomodlić się, a jeśli nie chcemy, żeby ktoś był na pogrzebie, to mu to powiedzieć, ale informacja o śmierci przekazać jak najszybciej. Réquiem aetérnam dona éi Dómine, et lux perpétua lúceat éi. Requiéscant in pace. Amen“
Tego dnia Ksiądz Woźnicki odczytał też (dodając swoje komentarze) kolejny fragment, wydanego nakładem Towarzystwa Świętego Michała Archanioła w Miejscu Piastowym, w 1939 roku, Apologetycznego Katechizmu Katolickiego autorstwa Ks. Walentego Gadowskiego.
W sobotę 14 września, o godz. 2:00 w nocy, Ksiądz Michał Woźnicki SDB odprawił w domowej kaplicy przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie Mszę Św. w rycie rzymskim rozpoczynającą “45 Pieszą Pielgrzymkę z Olsztyna do Gietrzwałdu” z intencją: o uproszenie dla Polski biskupów wiernych Tradycji katolickiej. Kazanie wygłoszone przez Księdza Woźnickiego podczas Mszy Św. “Dary Ducha Św. Bojaźń Boża. Modlitwa i czyn. Zatrzymana wroga inwestycja Lidla”– do odsłuchania w ramach transmisji Mszy Św.- tutaj.
Na początku kazania Ks. Woźnicki nawiązywał do słów Ewangelii “…błogosławione łono, które Cię nosiło i piersi, któreś ssał, a On (Pan Jezus) rzekł: i owszem, błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go”. W jakimś tam programiku ostatnio obejrzanym: czym się różnią niewiasty z tłumu od niewiast z klasą, z elit. Jest, że niewiasty, może nie powtórzę tego dokładnie, z elit, jak coś powiedzą to jest trafione- tam nie ma bełkotu, tam nie ma takich słów, których się masz domyślać o co chodzi, tylko jest zawarta mądrość. I tu [w Ewangelii] tak jest. Jest trafione w punkt, bo Pan Jezus mówi: “i owszem” ale do tego ma jeszcze coś do dopowiedzenia, bo mądrość Boża jest wyższą od [mądrości] człowieka. Bo człowiek widzi w granicach odkąd się urodził – dokąd umarł. Jak wierzy, to wie, skąd pochodzi i dokąd idzie- jak wierzy Wiarą prawdziwą, a jak wierzy wiarą fałszywą to na ten temat też ma jakieś pojęcie, ale ma pojęcie już na sposób przetworzony. I od momentu przyjścia, śmierci, zmartwychwstania Chrystusa, zawsze już zniekształcony. Wszystkie religie pogan są religiami diabelskimi. To, w co talmudyczni żydzi wierzą, jest od diabła. To, w co muzułmanie wierzą, jest od diabła- jest jak sztuczna kwiaty- żebyś z daleka widział, że [rzekomo] prawdziwe są…” ” Jesteśmy przed pielgrzymką, kolejny 45 raz, w comiesięcznym pielgrzymowaniu, przed podróżą do Olsztyna, by stamtąd dzisiaj o 9:00 iść spod kościoła Matki Bożej Różańcowej- Olsztyn Dajtki do miejsca objawień Matki Najświętszej w Gietrzwałdzie. Po co nam ta droga? No bo potrzebujemy mądrości, którą Matka Najświętsza ma, którą [Matka Najświętsza] jest. Mądrości o prymacie Boga, że Bóg jest najważniejszy. Za chwilę będziemy wrzuceni [w narrację] , że twoje życie jest najważniejsze, bo dron ci zleci na głowę, za chwilę będzie, że twoje życie jest najważniejsze, bo jest wojna…” Twoje i twoich bliskich życie za chwilę będzie miało dla ciebie największą wartość, a to nie mądrość Boża jest. Mądrość Boża mówi cały czas, że najważniejszy jest Bóg. I masz dzisiaj przykład, że będzie się tworzyć systemy, że będą ludzi traktować jak zwierzęta, jak robaki… “Już nie tylko poczucie, że ktoś cię potraktuje jak łajno (…), że będziesz się tak czuł, ale tak cię potraktuje. Będziesz łajnem. Najpierw się cię odczłowiecza, potem można łby ciąć. Zabrać dom, samochód, gwałcić, palić. I żeby to robić będą potrzebni bliscy, sąsiad zrobi to, co byś nie myślał, że ci zrobi- będzie gotowy zrobić. Kto przetrwa próbę? Ten, który mądrość Boża ma i w próbie nie zawiedzie. A wiesz jaka próba? Po to udajemy się z pielgrzymowaniem. Intencja jest o biskupa, o biskupów wiernych ortodoksji katolickiej w kulcie, w doktrynie i w moralności, dla Polski, całego Kościoła. Pan Bóg daje podług wszystkich darów, które są nam potrzebne. Nam i Kościołowi. Dlatego nie szkoda nam tego czasu.” “…udajemy się do Gietrzwałdu, żeby Matka Najświętsza w miejscu objawień, gdzie przyszła, żeby upraszała nam, żebyśmy otrzymywali z tytułu trudu drogi, modlitwy łaski, których potrzebujemy do uświęcenia własnych dusz- jako grzesznicy (…) Panie Jezu ale czy miłuję Cię ponad wszystko? A to jest przykazanie. Z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił, zawsze, w każdym momencie. Na pewno tak nie jest.”
W dalszej części kazania Ks. Woźnicki przywoływał sytuacje gdy w czerwcu 2021 r. przy ścianie kościoła na Wronieckiej- w miejscu, w którym się modliliśmy zostało ułożonych ok 40 psich kup. Podobnie psie kupy zostały rozłożone wieczorem na chodniku przed domem w Baranowie. (patrz tutaj ). Kapłan przywoływał też sytuacje, gdy we wrześniu 2022 r. w nocy, bezpośrednio przed wyjazdem na pielgrzymkę do Gietrzwałdu, przed domem w Baranowie wielokrotnie przejeżdżał Ford mondeo, z mężczyznami w środku filmującymi Kapłana i wiernych. Ten samochód, z tym kierowcą pojawiał się przed domem w Baranowie wielokrotnie. więcej na ten temat we wpisie z 23.02.2024- tutaj ).”
“Nie byłoby tutaj [w domu w Baranowie] Kapłana i Mszy Św. gdyby nie Sobór [Watykański II] i posoborowie i posoborowi posoborowcy, wśród których moi bracia Salezjanie są- najbiedniejsze dusze, okłamanych kapłanów, którzy siebie okłamują i okłamują bliźnich- co do religii, że posoborowie to katolicka wiara jest. To wymyślona wiara, wymyślona religia…” “Matko Boża Gietrzwałdzka módl się za nami” Temu biedakowi, który tutaj te [psie kupy rozłożył], robi takie rzeczy (…) niech Pan Bóg da łaskę poznania wiary świętej liturgii katolickiej, jeśli byłby talmudycznym żydem to niech z tych bajek, od tych opowieści się odżegnuje, bo to od diabła jest.”
Po Mszy Św. Kapłan wyruszył wraz z wiernymi samochodem w podróż do Olsztyna. Ok. godz. 9:00 przed kościołem Matki Bożej Różańcowej na Dajtkach Ksiądz Woźnicki rozpoczął pielgrzymkę modlitwą i do obecnych skierował słowo– do odsłuchania tutaj (na początku transmisji)
Po wyruszeniu w drogę i odśpiewaniu pieśni, Kapłan wraz z sześciorgiem wiernych modlili się Godzinkami ku czci NMP, a następnie została odmówiona pierwsza część Różańca– do odsłuchania tutaj
Pod koniec pierwszego etapu drogi Ks. Michał Woźnicki SDB odniósł się (do odsłuchania tutaj) do wywiadu, którego Pan Grzegorz Braun udzielił 12-letniej dziewczynce. Wywiad- do odsłuchania tutaj
Po kilku kilometrach trasy, Księdza Woźnickiego wraz z pielgrzymami minęła, organizowana przez FSSPX, “XI Pielgrzymka Tradycji Katolickiej do Gietrzwałdu”. Wielu uczestników tej pielgrzymki po katolicku pozdrawiało Kapłana i pielgrzymów, a niektórzy podchodzili aby się przywitać i oddać Księdzu rewerencje.
Po przerwie na posiłek odmawiana była druga część Różańca – do odsłuchania tutaj.
Po kolejnej przerwie, Kapłan odczytywał fragmenty nowej książki Pana Grzegorza Kasjaniuka pt;” Gietrzwałd wezwanie o aktualności objawień”. Przed rozpoczęciem lektury Ks. Woźnicki doceniając wykonaną pracę histograficzną, odniósł się jednocześnie krytycznie do elementów posoborowej wiary, zawartych w książce przez autora. Komentarz Ks. Woźnickiego oraz fragmenty książki (głównie kalendarium objawień)- do odsłuchania tutaj
Przed godz. 17:00 Kapłan i wierni dotarli do celu, w miejsce, gdzie w 1877 roku objawiła się Matka Boża.
Ksiądz Woźnicki wraz z pielgrzymami, ze względu na dużą liczbę pielgrzymów (sądząc po skromnych strojach-głównie z pielgrzymki FSSPX) modlił się w znacznym oddaleniu od kapliczki objawień. Następnie Kapłan wraz z pielgrzymami odmawiał stosowne modlitwy przy przechodzeniu przy krzyżu misyjnym, przy grobie Ks. Augustyna Weichsela i przy kapliczce Św. Józefa. Przy Źródełku wcześniejszy delikatny deszcz zamienił się w burzę z ulewą. Po oczekiwaniu w kolejce do źródełka, po odmówieniu modlitwy Ks. Woźnicki oficjalnie zakończył “45 Pieszą Pielgrzymkę z Olsztyna do Gietrzwałdu” z intencją: o uproszenie dla Polski biskupów wiernych Tradycji katolickiej.
Różaniec zmawiany na ostatnim etapie pielgrzymki wraz z modlitwami w Gietrzwałdzie – do odsłuchania tutaj
Kolejna comiesięczna– 46 Piesza Pielgrzymka z Olsztyna do Gietrzwałdu z intencją, o uproszenie dla Polski biskupów wiernych Tradycji katolickiej, odbędzie się, jak Pan Bóg da, w drugą sobotę października czyli 11.10.2025r. Więcej informacji w zakładce: “Pielgrzymki”.