W piątek 23.02.2024r. po południu, po raz kolejny katolicki dom i mieszkańcy domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie byli obserwowani przez kierowcę ciemngrafitowego Forda Mondeo kombi o nr rej. PO 1GA19
Gdy właściciel domu – Pan Zygarłowski chciał z bliższej odległości sfotografować twarz osoby, która wielokrotnie od półtora roku, w dzień i w nocy obserwuje/ fotografuje dom i mieszkańców domu przy Placu Zmartwychwstania 1 w Baranowie kierowca, aby nie zostać sfotografowanym zaczął jechać w sposób niebezpieczny dla innych użytkowników drogi, szczególnie przy wielokrotnym ryzykownym objeżdżaniu “ślimaka” na węźle komunikacyjnym w Swadzimiu, gdzie trzykrotnie wjeżdżał na trasę S11.
Tym razem Pan ministrant pojechał za ok45-50 letnim łysym mężczyzną w okularach, z siwym zarostem odcinek niemal 35 kilometrów…
7 lutego br. ten sam kierowca, na widok wychodzącego z domu i wsiadającego do samochodu Pana Zygarłowskiego szybko odjechał, następnie klucząc uliczkami Baranowa z powrotem wrócił na Plac Zmartwychwstania…
Kierowca i pasażer tego samego grafitowego Forda mondeo kombi, w nocy po eksmisji Księdza Woźnickiego (9/10. 09.2022r.), przed wyjazdem na pielgrzymkę do Gietrzwałdu ok godz. 3:00, bodaj ośmiokrotnie przejeżdżali przez Plac Zmartwychwstania obserwując i fotografując dom Pana ministranta oraz jego mieszkańców w trakcie pakowania przed wyjazdem pielgrzymkę. (O sytuacji tej pisałem 10 września 2022 roku we wpisie: “Kto się kręci w nocy w Baranowie na Placu Zmartwychwstania?”- do odczytania tutaj
Również w środku nocy- 13 maja 2023 r , przed wyjazdem na kolejną pielgrzymkę do Gietrzwałdu na Placu Zmartwychwstania pojawił się ten sam Ford Mondeo kombi.
Oprócz nocnych eskapad, kierowca owego Forda, na przestrzeni półtora roku wielokrotnie zatrzymywał się na wiele minut w stałym miejscu naprzeciw domu Pana ministranta, skąd obserwował dom i jego mieszkańców.
Do powyższych faktów Ks. Michał Woźnicki SDB odniósł się w ogłoszeniach 24.02.2024 r. “Mamy żyć dla Obietnicy, która jest w naszym Panu Jezusie Chrystusie”- do odsłuchania tutaj.
Ksiądz Woźnicki opisując kierowcę Forda mówił m.in.:
“… w samochodzie ma na desce rozdzielczej takiego miska małego, taką maskotkę [białego pamperka]- czyli widać, że taki duży chłopiec, który jak tutaj stoi- to po coś stoi. Jaką żyje obietnicą? Gdyby żył Obietnicą Jezusa Chrystusa przyszedł by tutaj nawiedzić Pana Jezusa, a przynajmniej zobaczyć czy ładna kaplica jest. Żyje inną obietnicą…”